Niedogrzany silnik.

[Gość Phantom]

Mi pali teraz 7L 70/30 trasa/miasto! Jestem w 7 niebie

 

[Gość daro]

Ja w sobotę uporałem się z wymianą termostatu,teraz po 3-4km temperatura dochodzi do 90*C Termostat 28zł i około 1.5 godzinki roboty.

 

[Gość Anonymous]

Z kanałem, czy bez...

 

[Gość daro]

Bez kanału,tylko przodem wjechane do garażu(blaszak),żeby miejsca było wiecej.

 

[Gość Anonymous]

Ja nie żałuję tych 50zł za robociznę mechanika i 40zł za oryginalny termostat (albo bardzo dobrą podróbkę), bo jak przeczytałem sobie co należy zrobić żeby się do niego dostać i wymienić, to zrezygnowałem. Poza tym wyszedłem na zero, bo w czasie kiedy był naprawiany przebywałem w pracy i zarobiłem na termostat z wymianą - no cóż kiepski przelicznik, ale niestety takie są polskie realia, że zarabiamy marne grosze w ciągu całego dnia pracy.

 

[Gość daro]

Ja kupiłem termostat VERNET,wiec powinien działać.Sobota była wolna wiec sam wziąłem się za wymianę,a przy okazji naumiałem się czegoś nowego no i parę groszy zostało w kieszeni

 

[ArKos]

kiepski przelicznik

zastosuj nieco lepszy:

 

termostat z wymianą = 90zł

90zł to ok. 20l benzyny

 

jeśli na skutek uszkodzonego termostatu spala ci tylko 1l więcej na 100km, to po przejechaniu 2000km zaczyna na siebie zarabiać

w moim wypadku to ok. 2 tygodnie

 

nie wspominam o komforcie - ciepełko raz-dwa po uruchomieniu silnika, bo to bezcenne

 

a tak serio: technicznie silnik też lepiej się czuje - bogata mieszanka = nagar czyli sadza, zarówno w układzie wylotowym (kanały, kolektor, zawory) jak i w samej komorze spalania (świece, zawalona głowica + tłoki w nagarze)

 

[Gość Anonymous]

Mi palił nawet 2l/100km więcej no i faktycznie brak ciepełka wewnątrz, dlatego też nie czekałem zbyt długo, choć przejechałem z uszkodzonym termostatem ponad 100km i dało się zauważyć straszną różnicę w kulturze pracy silnika - był głośniejszy, po nocy pod chmurką wręcz drżał - coś dziwnego się z nim działo no i od razu pod korkiem wlewu oleju jakiś majonez normalnie się zebrał. Kontroluję systematycznie olej i inne płyny exploatacyjne, tak więc wiem wszystko co się dzieje z autem. A już myślałem, że kiepski olej wlałem (mobil Super M 15W40 czy jakoś mu tak było), a tu jednak niedogrzany silnik takie numery odstawiał. Nie żałuję nawet 10zł włożonych w tą naprawę i mam na dodatek gwarancje, że jak coś podobnego się stanie w ciągu 30k km, to mi usuną awarię za free.

Oprócz tego nie miałem nawet silikonu odpornego na wysoką temperaturę, którym należy uszczelnić termostat oraz jakiś klej do czegoś tam z kolei. Przeczytałem cały elaborat wraz z fotostory zamieszczony w necie na temat wymiany i postanowiłem oddać sprawę w ręce profesjonalistów. Później należy ustawić rozrząd i takie tam rzeczy więc wolałem mieć sprawne auto do jazdy zaraz po naprawie. Ja mógłbym co najwyżej zepsuć coś innego przy tej okazji...

 

[Gość zaj0nc]

Hmm...po tym wszystkim co mówicie to każdemu Aśka paliła więcej przy zepsutym termostacie i niedogrzanym silniku...ja sie wczoraj zatankowałem...i wyszło mi że przy jeździe po mieście średnie spalanie jest na poziomie poniżej 8L/100km...Jestem w szoku, termostatu jeszcze nie wymieniłem, dziś sprawdze czy duzy obieg dobrze sie otwiera, może macie jeszcze jakieś propozycje gdzie szukać usterki, bo teraz już wskazówka ledwo się podnosi nad niebieski pole...

 

[Gość GmsMetallica]

po mieście średnie spalanie jest na poziomie poniżej 8L/100km...Jestem w szoku,

ja tez ze tak malo

 

wskazówka ledwo się podnosi nad niebieski pole...

jak jezdzisz maly dystans to sie nie dziw