Sintra podnoszenie szyb

[Gość lemariusz]

Witam kolegów.

Ja walczę z tym problemem już ze 2 lata. Pierwotnie objawy były typowe. Zacinanie się szyby pasażera lub kierowcy lub obu na raz. Następnie obie nagle trupy przez tydzień i nagłe uzdrowienie i po czterech dniach znowu trupy, ale tym razem na smierć. Zaczalem pomiary. Po 3 dniach wnioski, napiecia sa ok na wszystkich kablach wiec padly oba sterowniki silnikow szyb (niewiarygodne!!!). Ale trzeba dzialac. Ceny nowych koszmar, trzeba przerobic co mamy. Sterownik pasazera wybebeszony do zera (na szczescie tylko jeden popsulem), wlasny projekt sterownika, sprawdzony w warszacie - dziala - do auta. I niespodzianka - nie dziala. Ponowna analiza i pomiary. Przewod zasilajacy, gruby - pomaranczowy - niby napiecie jest ale pradu niewiele (silnik szyby ciagnie na starcie prawie 3A). Od i cala tajemnica. Sterowniki byly ok. Podprowadzilem plusa z innego miejsca, zasililem silniki szyb i DZIALA (nawet ten mojej konstrukcji). Niestety to prowizorka. Wniosek i glowny podejrzany to MODUL KOMFORTU. Mialem wczesniej z nim niejasne klopoty.

Pytanie moje do sznownych kolegow: Czy mozna bez przeszkod wymienic tem modul na inny (nie wiem czy nie ma zwiazku z immobilajzerem)?

 

[Gość Kacper]

Nie powinno mieć nic wspólnego z immo , można przecież domknąć szyby z pilota będąc poza samochodem (jeśli pilot nadaj jest żywy )

 

[Gość ADI28]

Witam Forumowiczów

Włśnie dzisiaj za sprawą tego forum i tego tematu udało się naprawić w 10 minut to co dręczylo mnie od kilku tygodni.

Jestem niezmiernie wdzięczny koledzy za to forum i podniesiony temat, a zwłaszcza dzięki koledze sergeimoskva i jego fotki

Od kilku tygodni mam (miałem do dziś) problemy ze sterowaniem szybami raz było O.K. raz absolutna cisza, aż do momentu kiedy raz otworzyłem szybę kierowcy i pozostała w dolnym położeniu i to był koniec. Oczywiście wszyscy "warsztatowi mechanicy-elektrycy" rozkładali ręce i kazali zostawić auto na kilka dni w celu lokalizacji usterki na co nie moglem sobie pozwolić i na pewno nie bylo by mnie stać. Sprawdziłem wszystkie możliwości ogólnie dostepne (bezpieczniki, przełączniki, przekaźniki, itp)

Nie pozostało nic innego jak zdemontować obudowę silniczka i pokręcić w celu zamknięcia okna i tak jeździłem do dzisiaj.

W przełaczniku podwójnym sterowania szybami jest płytka z elektroniką na której zauwazyłem zimne luty i juz myslałem, że jestem w domu, ale to nie bylo to.

Znalazłem na allegro używany przełacznik za 80zł i juz miałem zamiar go zamawiać, gdy znalazłem na forum ten temat i rozwiazaniem mojego problemu okazało się to rozgałęzienie nieszczesnego grubego pomarańczowego przewodu podającego plus na obydwa silniki szyb.

Jeszcze raz chciałbym podziekowac koledze sergeimoskva i szcunek za wiedzę.

Sorry za tak długi post, ale musiałem sie podzielić swoim szcześciem.

 

Pozdrawiam

 

[baru0]

Poradziłem i ja troche z szybami .Objawy podobne raz działłały raz nie ,aż wczoraj przestały przy opuszczonej .

Rozebrałem tapicerkę dzrzwi kierowcy i sprawdzam(żadnego "cykania" ani innej reakcji)

Sprawdziłem napięcie na kostce silnika jest.Odpiołem kostki od przełącznika i badam delikatnie .

Podając plus z małej kostki na dużą ,działa .Zakładam kostkę nie działa .

Doszedłem do wniosku że odpiołem dwa przewody z du żej kostki podwujny beżowy i czarny .Działa ale dziwnie.

Podpiołem podwujny beż , działa dalej .I tak zostawie .Szyby się opuszczają i podnoszą ale....

Pod wpływem impulsu jak nacisnę , nic się nie dzieje ; puszcze przełącznik,szyba rusza aż do końca .

Gdy nacisnę i puszczę w czasie opuszczania (czy też podnoszenia)jeszcze raz to się zatrzymuje .

Wydaje się że czarny przewód "pożera" prąd i układ sie przed tym broni wyłączając przekażnik szyb.

Mam za mało czasu na roztrząsanie . choć nie lubie gdy coś nie zgłębie do końca .

Może się ten patent przydać komuś bo widać że te auta są jak kobiety ,mają swoje humory .

I jeszcze jedno oglądałem to poĸłączenie tych kabli pomarańczowych wygląda że dobre.

Napiszcie czy u Was było ono przerwane czy też wyglądało dobrze ale i tak żeście przelutowali

:beer: i plusy dla kolegów za poprzednie posty.

 

[Gość Tumak5]

Witam.

Ja też mam problem z szybką od pasażera. Od kierowcy wszystko śmiga aż miło.

Podejrzewałem zasyfione prowadnice mechanizmu, ale juz poprzednik je wylizał i szyba pracuje delikatnie. Po zdjęciu silniczka okazuję się że on ledwo się kręci i po kilku sekundach zwalniania zatrzymuje się zupełnie. Przelutowałem elektronikę w przełączniku kierowcy, ale nic to nie dało. Podejrzewam słaby plus, a wy co myślicie? miał ktoś taki przypadek?

 

[Gość Olaola1]

Psiknij silikonem wewnątrz uszczelek, tam gdzie szyba się wsuwa przy zamykaniu.... częsta przypadłość

Aaaa sorka, nie doczytałam że zwalnia silniczek po demontażu...

 

[rafalgrzegorz]

Witam.

Ja też mam problem z szybką od pasażera. Od kierowcy wszystko śmiga aż miło.

Podejrzewałem zasyfione prowadnice mechanizmu, ale juz poprzednik je wylizał i szyba pracuje delikatnie. Po zdjęciu silniczka okazuję się że on ledwo się kręci i po kilku sekundach zwalniania zatrzymuje się zupełnie. Przelutowałem elektronikę w przełączniku kierowcy, ale nic to nie dało. Podejrzewam słaby plus, a wy co myślicie? miał ktoś taki przypadek?

Może za mały prąd na prawe okienko, sprawdzałeś czerwony przewód w wiązce pod butami pasażera Siergiej z Moskwy to wyczaił.

Ktoś pisał o szczotkach silnika i samym silniku.

 

[Gość Tumak5]

Próbowałem już wszystkich patentów jakie wyczytałem na forum, ale niestety bez sukcesu.

Diagnostyka pokazuje że to elektronika przy silniczku, ponieważ zamieniłem silniczki między stronami kierowcy i pasażera i ten od strony kierowcy śmiga aż miło.

Wydłubałem silikony które pokrywają elektronikę silnika, sprawdziłem przekaźnik przelutowałem całą płytkę , ale bez rezultatu. Nie mam czasu by sprawdzać poszczególne elementy elektroniczne więc zamówiłem silnik używany od Pana i powinien w piątek do mnie przyjść.

Jak naprawię szybkę to napiszę.

 

[Gość Kacper]

Zamieniałeś razem z elektroniką ?

Sam silniczek otwierałeś ? Może wystarczy szczotki wymienić lub komutator wyczyścić.

 

[Gość Tumak5]

Zmieniałem razem z elektroniką, a silniczek rozbierałem i wygląda jak nowy