Skocz do zawartości

Kolizja, odszkodowanie z oc sprawcy a opony letnie


Gość Pawel1924

Rekomendowane odpowiedzi

Po pierwsze to nie te czasy, że możesz dogadać się z rzeczoznawcą, bo on z nieba zdjęć i opisu nie zrobi a ich też kontrolują. Po drugie raczej nie będzie to szkoda całkowita. Co do wyrejestrowania, to nie jest prawdą, że trzeba wyrejestrować.

W momencie orzeczenia szkody całkowitej rozbite auto wystawiane jest na licytację. Osoba/firma wygrywająca aukcję płaci wylicytowaną kwotę natomiast ubezpieczyciel wypłaca pozostałość czyli do różnicy wycenionej wartości auta.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Witam, był rzeczoznawca...

 

Z góry powiedział że prawdopodobnie ale nie na 100% będzie szkoda całkowita :urodziny:

 

W sumie to nie wiem czy to dobrze czy źle.

 

Powiedział że oni nie zabierają samochodu, tylko wypłacają pieniądze i samochód zostaje.

 

Dodatkowo badał go miernikiem lakieru i wszędzie było mniej więcej tyle samo i powiedział że był bezwypadkowy.

 

Spisał wszystko i pojechał, kazał czekać na pismo.

 

A gdy w razie czego jak dostanę za mało to co jeszcze mogę zrobić?

 

Powiedział też coś takiego że mogę go wstawić sam do mechanika i jak oni go zrobią nie przekraczając cyny rynkowej to "TU" mi to wypłaci... ale to ja mam go za swoje naprawić a później zwrócą?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdy w razie czego jak dostanę za mało to co jeszcze mogę zrobić?

odwoływać się, a potem sądzić :urodziny:

Powiedział też coś takiego że mogę go wstawić sam do mechanika

i jak oni go zrobią nie przekraczając cyny rynkowej to "TU" mi to wypłaci... ale to ja mam go za swoje naprawić a później zwrócą?

w zależności gdzie dokonywana będzie naprawa

- jeśli w sieci naprawczej gdzie mają podpisaną umowę z TU - sprawy mogą załatwić między sobą

- jeśli w innym warsztacie - bulisz z własnej kieszeni, a kiedy okazuje się że wyszło za drogo - masz kłopot z odzyskiem całej kasy

Zwrócić uwagę musisz na jakich podzespołach chcą to naprawić (często idą po najtańszej linii oporu) i jaką renomę ma warsztat (jeśli chodzi o jakość usługi, okres napraw, itd)

Czasami okazuje się, że przyjęcie pieniędzy to najrozsądniejsze wyjście (przy założeniu, że w miarę uczciwie będzie wyliczone odszkodowanie). Uszkodzone auto idzie na sprzedaż a po dołożeniu "paru zł" kupujesz bezwypadek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm... no tak ale ja chcę odzyskać tyle ile jest wart ten samochód... i nie być stratnym bo niby czemu.

 

Albo dostać na naprawę, co jest moim priorytetem, samochód jeździ silnik chodzi normalnie więc chyba z tego co widać nie jest tragicznie i naprawić się da. Samochód przed wypadkiem spisywał się dobrze, w sumie to nie wiem jak będzie po...

 

Ale tak samo nie wiem czy znowu trafię na dobry egzemplarz... w przypadku sprzedaży tego a kupna "nowego".

 

usunęłam zdublowany tekst - Niedźwiedź

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Niedźwiedź

no tak ale ja chcę odzyskać tyle ile jest wart ten samochód... i nie być stratnym bo niby czemu.

o słodka naiwności młodego wieku :urodziny:

Kolego nie obrażaj się ale niestety to jakiś absurd. Nie odzyskasz w żaden legalny sposób kwoty będącej równowartością pojazdu. Jak nie chcesz być stratny to zawsze możesz jeszcze wystąpić do sądu o zadośćuczynienie od sprawcy.

Gdyby było tak jak piszesz to obawiam się, że każde TU by splajtowało.

 

Lepiej oswajaj się z tą myślą zanim przyślą Ci wycenę :urodziny:

 

Nie mam monopolu na wiedzę i mam nadzieję, że się mylę :wesoly: i uda Ci się wyegzekwować zadowalającą Ciebie kwotę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak ale ja chcę odzyskać tyle ile jest wart ten samochód... i nie być stratnym bo niby czemu.

o słodka naiwności młodego wieku 8)

Kolego nie obrażaj się ale niestety to jakiś absurd. Nie odzyskasz w żaden legalny sposób kwoty będącej równowartością pojazdu. Jak nie chcesz być stratny to zawsze możesz jeszcze wystąpić do sądu o zadośćuczynienie od sprawcy.

Gdyby było tak jak piszesz to obawiam się, że każde TU by splajtowało.

 

Lepiej oswajaj się z tą myślą zanim przyślą Ci wycenę 8)

 

Nie mam monopolu na wiedzę i mam nadzieję, że się mylę 8) i uda Ci się wyegzekwować zadowalającą Ciebie kwotę.

Nie obrażę się :wino:

 

Szkoda tylko ze to co piszesz jest najprawdopodobniej prawdą....

 

Dobra na razie nie ma co gdybać...

 

Poczekam na pismo i napisze co i jak.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu miałem kolizje kadetem i po rzeczoznawcy wycenił mi to na szkodę całkowitą. Miałem do wyboru albo oddać auto do warsztatu na bezgotówkowa naprawę, wypłatę różnicy miedzy samochodem sprawnym a "wrakiem" i tu do wyboru albo odkup auta przez TU lub naprawa we własnym zakresie. Jeżeli zdecydujesz się na bezgotówkowa naprawę to w przypadku jeśli naprawa wyjdzie więcej niż wycenili to warsztat musi wykazać dlaczego tyle wyszło i przedstawić faktury.

 

Żeby nie zakładać kolejnego wątku to czy jest ktoś na forum co miał kolizje i była wina 50/50??

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepszą drogą jest przed naprawą uzyskać kosztorys od naprawiającego i przesłać go do ubezpieczyciela. Jak ci zaakceptują nie ma problemu z fakturą później. Orzekli szkodę całkowitą i chcieli naprawiać auto bezgotówkowo? Dziwne, zwykle jak orzekają szkodę to nie chcą nic z autem robić tylko jest kwestia sprzedaży wraku albo naprawa na własną rękę, co to za TU było?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do szkody całkowitej :

http://www.rzu.gov.pl/skargi/najczestsze-problemy/Szkoda_calkowita__3

 

A tu cytat z tego opisu :

" ....Dodatkowo informujemy, z czym spotykamy się w niektórych zapytaniach, iż w przypadku wystąpienia szkody całkowitej, pojazd w stanie uszkodzonym nadal pozostaje własnością poszkodowanego, a w konsekwencji zakład ubezpieczeń może, lecz nie jest zobowiązany do jego przejęcia. Czasami w praktyce się zdarza, że na wniosek poszkodowanego lub z inicjatywy zakładu ubezpieczeń dochodzi do jego przejęcia. Wówczas odszkodowanie powinno być równe aktualnej wartości pojazdu w stanie nieuszkodzonym....."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności