Płyn hamulcowy i termin ważności

[Gość Maniek81]

Witam,

 

Może mi pomożecie. Otóż mam płyn hamulcowy DOT4 z GM. Oczywiście opakowanie fabrycznie zamknięte, jednak zastanawia mnie fakt, bo data ważności płynu to 12/2010. I pytanie czy mogę śmiało go lać, czy też w tym przypadku lepiej zaopatrzyć się w świeższy. Płyn chcę wymieniać w sierpniu przed wyjazdem na wakację. Z góry dzięki za wszelkie opinie i pomoc

 

[Gość lord_wiader]

Płyn hamulcowy jest higroskopijny, tzn. dobrze wchłania wilgoć z otoczenia. Po dłuższym czasie może zawierać niewielki procent wody, który powoduje zmniejszenie efektywności hamowania.

 

Temperatura wrzenia płynu chłodzącego z zależności od klasy, dla DOT-4 jest to 230'C, DOT-5.1 to już 270'C.

 

Czemu temperatura wrzenia jest tak ważna?

Podczas hamowania energia kinetyczna samochodu jest przez hamulce zamieniana w energię cieplną.

Nie trzeba dodawać, że są to ogromne ilości ciepła. Przykładowo auto o masie 1000kg i prędkości 100km/h podczas hamowania wydzieli ok. 386kJ ciepła. Taka ilość jest w stanie podnieść temperaturę 5kg żelaznego klocka o ponad 170'C.

Elementem który w głównym stopniu (ok 80%) pochłaniają tą energię są przednie tarcze hamulcowe. Podczas jednego takiego hamowania rozgrzeją się o ponad 100'C każda.

 

Podczas codziennej jazdy chłodzenie tarczy jest na tyle wystarczające, że nie rozgrzewa się do temperatur przekraczających 200'C.

 

Sytuacja zmienia się, gdy jedziemy w górach i musimy często hamować by nie nabierać prędkości (wskazane hamowanie silnikiem). Wtedy hamulce dostają więcej energii niż są w stanie odprowadzić. Oprócz tarczy grzeją się klocki hamulcowe (również piasta i felgi), a przez klocki nagrzewa się zacisk, w którym znajduje się płyn hamulcowy.

 

Jeżeli w płynie jest woda, to pod wpływem wysokiej temperatury woda wrze i zamienia się w parę.

Rozgrzać hamulce do 100'C żaden problem i w takiej sytuacji przy wciśnięciu pedału hamulca zamiast natychmiastowo podnieść ciśnienie panujące w układzie musimy zniwelować pęcherzyki gazu.

Jeśli pęcherzyków jest bardzo dużo, to może okazać się, że pompa hamulcowa wtłoczyła za mało płynu do układu i nie uzyskaliśmy pełnej siły hamowania.

 

Płyn hamulcowy powinno się wymieniać co roku nawet, jeśli przebieg auta jest niewielki

Płyn kosztuje ok 25zł/L, więc nie ma co ryzykować.

 

Jeśli płyn był nie otwierany, to "zaryzykowałbym" i wlał go do układu. Jeśli opakowanie było otwierane to odżałowałbym tych paru piwek i kupił nowy płyn.

 

[wesol]

Szczelnie zamkniety to wody nie wciagnie. ALe plyn w ukladzie nie jest juz szczelnie zamkniety i ma dostep do powietrza ( bo musi wraz z wycieraniem sie klockow i tarcz pobrac nieco powietrza). Zreszta kazde nacisniecie pedalu ham. to pompowanie wiec i powietrze zaciaga. Zreszta plyn tez w nowszych autach ma dwa zadania- bvo sluzy tez do sprzegla. My wymieniamy plyn w aso co 2 lata- no i wyglada to mniejwiecvej tak: Odciagamy ze zbiorniczka strzykawka plyn. Zalewamy świeży no i odpowietrzaie wszystkich kol tak by zlecial tez stary plyn z wężów a na koniec uzuplenienie plynu w zbiorniczku.

 

[Gość DAROMV6]

opakowanie fabrycznie zamknięte, jednak zastanawia mnie fakt, bo data ważności płynu to 12/2010. I pytanie czy mogę śmiało go lać,

 

Możesz go zalać

Podana data jest zalecaną datą końcową do jego zużycia/zalania.

 

Zalecany okres samej wymiany płynu to dwa lata

Płyny z niektórych firm mają podobny okres od momentu produkcji na jego wykorzystanie/zalanie.

 

[wesol]

tylko te dot 5.1 trzeba wymieniac co roku bo wciagaja wode strasznie szybko.

 

[kicaj]

wesol, tylko po co je zalewac w naszych oplach

 

[ja37]

Jak po co?

U mnie się przyda taki

 

[kicaj]

ja37, ty nie porownuj nasze zwykle ople z twoim, dobra...

 

[ja37]

Na c20ne jeździłem nawet na starym dobrym R-3 i też było dobrze