1.4 66kW 16V X14XE niskie obroty- krokowiec?

[Gość jarkopolo]

Witam.Od paru dni moje auto ma następującą dolegliwość: podczas jazdy wrzucając na luz przy dojazdach do skrzyżowań auto gaśnie albo obroty spadaja do 200 i dlugo sie tak utrzymuja(wystepuje to przy bardzo wolnej jeździe- przy wiekszych predkosciach samochód gaśnie). Czasami podczas postoju samochód po odpaleniu tez traci obroty i albo gasnie albo obroty ma za niskie- około 600-700. Na lpg jest nieco gorzej niz na benzynie.EGR wymieniany byl 2 m-ce temu. Świece w zeszłym roku.Przewody WN sprawne są. Krokowiec zostal dzis przemyty( po przemyciu objawy nasiliły się). Czekam na wasze opinie.

dodano

Chcialem jeszcze dodać,że po odpieciu krokowca nawet momentami jest lepiej i obroty utrzymuja sie w normie

 

[Gość sojer_25]

Mi gasł na gazie, przy słabo rozgrzanym silniku w identyczny sposób. Gdy temp. była właściwa problemów nie było. Po wymianie sondy lambda problem ustał.

 

[Gość jarkopolo]

W moim przypadku to raczej nie bedzie wina sądy, onieważ bo 3 dni temu sprawdzalem błedy i nic nie pokazywało....może jednak krokowiec i tyle? Teraz jezdze na odpiętym i tylko po odpaleniu jest problem i po chwili jazdy obroty są w normie czyli około 900 na biegu jałowym.

 

[Gość Fenekroz]

Witam.Od paru dni moje auto ma następującą dolegliwość: podczas jazdy wrzucając na luz przy dojazdach do skrzyżowań auto gaśnie albo obroty spadaja do 200 i dlugo sie tak utrzymuja(wystepuje to przy bardzo wolnej jeździe- przy wiekszych predkosciach samochód gaśnie). Czasami podczas postoju samochód po odpaleniu tez traci obroty i albo gasnie albo obroty ma za niskie- około 600-700. Na lpg jest nieco gorzej niz na benzynie.EGR wymieniany byl 2 m-ce temu. Świece w zeszłym roku.Przewody WN sprawne są. Krokowiec zostal dzis przemyty( po przemyciu objawy nasiliły się). Czekam na wasze opinie.

dodano

Chcialem jeszcze dodać,że po odpieciu krokowca nawet momentami jest lepiej i obroty utrzymuja sie w normie

 

 

 

Moim zdaniem to silnik krokowy miałem podobne objawy do Twoich . Wymieniłem krokowca ,przeczysciłem przepustnice i hula.

 

[Gość jarkopolo]

We wtorek samochod daje do mechanika. Wszystkie objawy wskazują na krokowca poniewaz po jego odpieciu tylko po odpaleniu jest problem ale po przejechaniu kilkunastu metrów problem znika.

 

[Gość Górak]

Ja mam to samo, ale niestety po wymianie silniczka krokowego nie ustało xd teraz kable zapłonowe+świece wymieniam, bo mam przebicia.

 

[Gość jarkopolo]

Wymieniłem silniczek krokowy na nowy firmy Hart. Niestety muszę się nadal denerwować podczas jazdy ponieważ przy większych prędkościach po przełączeniu na luz auto albo gaśnie albo obroty spadaja do około 200, 300 i tak się utrzymują przez kilka sekund po czym wracają do 900.....naprawde nie wiem co dalej robic.

 

[Gość Fenekroz]

Miałem IDENTYCZNA SYTUACJE

Moja rada kupić środek do czyszczenia gaźników i zabrudzonych elementów silnika chyba w każdym sklepie motoryzacyjnym jest dostępny. (taki z rurką jak WD 40) . Przedmuchać nim cała przepustnice wszystkie zakamarki wyczyścić szmatką (sumiennie) . Powinno pomóc a jeżeli nie to proponuje zajrzeć przez przepustnice do kolektora dolotowego który znajduje się poniżej jak jest czarno( z nagaru) to wypada go rozebrać i przeczyścić.

Taka moja rada robiłem to w swojej astrze i pomogło. Także w razie pytań służę pomocą.

Edytowane 2 Marca 2012 przez daro
zbędny cytat

 

[Gość jarkopolo]

W zeszłym miesiącu wymyłem całą przepustnice. Zaglądałem również głebiej i rzeczywiście widać było sporo czarnego nalotu. Postaram się to zrobić ale i tak wydaje mi się, że i to nie pomoże. Zastanawiam się nad tym czy czasem lewego powietrza silnik nie dostaje.....

 

[Gość jarkopolo]

Witam!

Dopiero 2 tygodnie temu wyzbyłem się problemu z gaśnięciem i spadkiem obrotów. Postanowiłem po prostu drugi raz dokładnie wymyć przepustnice ze szczególnym uwzględnieniem potencjometru przepustnicy(tak doradził mi kolega). Załatwiłem sobie dobry środek w areozolu (niedostępny w sklepach)bardzo dokładnie wymyłem przepustnice w każdym zakamarku, zdjołem zabudowe potencjometru, dobrze go wymyłem swoim środkiem czyszczącym. Zauważyłem jeszcze, że przepustnica nie do końca była domknięta, więc poluzowałem linke gazu co spowodowało domknięcie się zapadki. Od tego czasu samochód ani razu nie zgasł i nie występował spadek obrotów.

Szkoda tylko, że mechanicy na to nie wpadli i musiałem sam dochodzić po nitce do kłębka:)

Edytowane 2 Marca 2012 przez jarkopolo