Palenie w samochodzie

[Gość Anonymous]

ja z kolei mimo, ze jestem osoba palaca popieram

 

tzn z tymi restauracjami itd. jakim prawem czlowiek, ktory decyduje , ze chce miec czyste pluca i prowadzi bardzo zdrowy tryb zycia ma przy obiedzie wdychac moj

dym papierosowy. uwazam, ze to niepalacym, a nie palaczom naleza sie przywileje.

 

a co do tego co robie we wlasnym samochodzie to juz niech sie nie wpieprzaja (o ile

nie bylabym taksowkarzem oczywiscie bo ostatnio jak wsiadla do jednej taksowki to

po dojechaniu na miejsce smierdzialam jakbym sie w popielniczce tarzala).

 

[Gość Peter]

Livia, dobrze gadasz

popieram

 

[Gość blowal]

super ustawki nam robią, a czemu odrazu nie zdelegalizować faj, a co

 

[Gość Cinek-]

tzn z tymi restauracjami itd. jakim prawem czlowiek, ktory decyduje , ze chce miec czyste pluca i prowadzi bardzo zdrowy tryb zycia ma przy obiedzie wdychac moj

dym papierosowy. uwazam, ze to niepalacym, a nie palaczom naleza sie przywileje.

no ale są sale dla palących i jeśli niepalący decyduje się przybywać w takiej sali to chyba wie co robi. Co nie zmienia faktu, że w moim samochodzie to ja decyduję o tym kto może palić i czy w ogóle można palić i jeśli się to komuś nie będzie podobało to przecież nie musi ze mna jechać. Może np. jechać autobusem gdzie zakaz palenia obowiązuje Palę w samochodzie i nie mam zamiaru tego zmieniać

P.S. chyba, że rzucę palenie (o czym poważnie myślę)

 

[Gość Anonymous]

no ale są sale dla palących i jeśli niepalący decyduje się przybywać w takiej sali to chyba wie co robi. Co nie zmienia faktu, że w moim samochodzie to ja decyduję o tym kto może palić i czy w ogóle można palić i jeśli się to komuś nie będzie podobało to przecież nie musi ze mna jechać. Może np. jechać autobusem gdzie zakaz palenia obowiązuje Palę w samochodzie i nie mam zamiaru tego zmieniać

 

jakie panstwo i rzad takie prawo .

to prawda, w europie nie mozna palic w miejscach publicznych, ale o samochodzie nic nie slyszalam

to moze wprowadzic zakaz palenia w domu... /dodam, ze wlasnym/

 

coz chyba bede samotnie podrozowac.

 

[Gość Anonymous]

no panowie przed wczoraj czytałem na necie niestety nie mam linka wchodzi ustawa dotyczaca palenia fajek nie bedzie mozna palic w lokalach które nie sa na to przygotowane klima specjalne pomieszczenia dla palacych itp ale co najlepsze jesli w aucie przewozisz pasezeró nie wolno i oni tez nie moga

i bardzo dobrze że w barach bedzie zakaz co do przestrzegania jego to inna sprawa... ale ja jako niepalący jestem pokrzywdzony idąć do baru i muszac przesiadywac w dymie...

 

[ja37]

Powiem jedno - paranoja.

 

[Obywatel]

ja37, a ja dodam, że robi się gorzej niz w PRLu bo wtedy starczyło się władzy nie narażać i człowiek robił co chciał: jarał gdzie chciał :-) , pijany to był wręcz pod ochroną To tylko trywialne przykłady pierwsze z brzegu ale w tamtej Polsce - nota bene w panstwie totalitarnym - człowiek tak naprawdę był dużo swobodniejszy i spokojniejszy w codziennym życiu. A dziś: gonitwa, kontrola na maxa, zakazy i nakazy na każdym kroku :-) To jest tylko pozorna wolność :-)

 

[Gość Anonymous]

Jest jedno miejsce gdzie nie pale fajek - samochód. Nie chcę poprostu, żeby w nim śmierdziało. Czasem jest trudno i nie mogę wytrzymać, ale jakoś daje rade (przez rok, spaliłem może w aucie 10 papierosów - w sytuacjach krytycznych )

 

Pozdrawiam :-)

 

[Gość Anonymous]

no ale są sale dla palących i jeśli niepalący decyduje się przybywać w takiej sali to chyba wie co robi

 

gdzie masz takie sale? w 90% lokali sa stoliki dla palacych i niepalacych niczym nie odgrodzone!

popieram niepalacych i wcale sie nie dziwie. nie psioczcie na rzad bo akurat sa to standardy europejskie, a w stanach to juz prawie nigdzie palic nie mozna, tylko z polski az na mapie sie dymi

 

co do samochodu caly czas pisze , ze w moim robie co chce :-)