Jazda na luzie (biegu jałowym)

[ja37]

co za kretyn, ręce opadają

To nie było fajne, chcemy tu mieć zdrową atmosferę, przyjazna dla kazdego,

nie używajmy takich słów.

Jak coś, to na PW!

 

[Gość blowal]

na początku dużo jeździłem na luzie (matiz), jadnak jak kupiłem asterkę na gazie, to przy 110 km/h i wrzuceniu jałowego biegu gasła, prędkość przy której gasła systematycznie się zmniejszała, po kilku msiesiącach już przy 70 km/h gasła i w ten sposób zdobyłem nawyk znikomego używania biegu jałowego podczas jazdy

 

nie wiem co było powodem, ale właśnie po kilku miesiącach (chyba coś się przestawiło) auto nawet przy 160 km/h i biegu jałowym nie gaśnie

ro chyba dobrze, ale i tak już nie korzystam

 

[Gość kokos]

No ja akurat nauczylem sie tej sztuczki juz na samym poczatku ale tez czesto zdazalo mi sie zjezdzac na luzie .Na ta chwile akurat mam tak traske z pracy i do pracy ze bardziej kozystam z hamowania silniczkiem a to z tej przyczyny ze jade z gorki albo lekko pod gorke lub przez skrzyzowania.Oglnie gdzies wyczytalem ze nie mozna dopuscic do zejscia ponizej 1400-1500 obrotow bo pozniej niestety silnik na nowo zalancza uklad(patrz krokowiec:-) )

 

[Gość michu71]

U mnie nie da się na luzie bo mam automat ale i tak zawsze w zwykłej skrzyni hamuję silnikiem auto z wtryskiem nie pobiera benzyny przy hamowaniu silnikiem a i bezpieczenstwo jest większe

 

Błędy ort.

 

[Gość Anonymous]

ja czesem do skrzyzowania dociagam na luzie, zostalo mi z czasow posiadania poldka