2.0 60kW 16V X20DTL Astra II traci moc, strasznie muli

[Gość Strzeminator]

Witam. Od niedawna jestem posiadaczem Astry II 2.0 DTL 82KM rocznik 2000, podczas jazdy po przejechaniu paru kilometrów Astra traci moc, ciężko jest wyprzedzić tira na trasie, auto bardzo słabo wchodzi na obroty - nie da się przekroczyć około 3,5 tys., więcej jak 90 km/h nie pojedzie, ogólnie totalnie zamula. O dziwo nie świecą żadne kontrolki typu check engine. Jak się go odpala z rana albo jak trochę się poczeka to auto na biegu jałowym wchodzi powyżej 4,5 tysiąca jak się przegazuje i na początku można jako tako jeździć na przykład po mieście, ale zazwyczaj sytuacja się powtarza i znowu nie można przekroczyć 3,5 tys. obrotów i jest odczuwalny wyraźny spadek mocy. W sumie nawet przed spadkiem nie jest to demon prędkości, wydaje mi się że powinno szybciej się zbierać jak na 82KM z turbo, a tymczasem turbo nawet nie czuć (może tu leży problem?) i myślę że fiesta 96 rocznik bodajże 1.8 silnik bez żadnych bajerów typu turbosprężarka itp. bije na głowę tą astrę nawet przed utraceniem mocy, a chyba tak nie powinno być. Wskazówka obrotomierza przy gazowaniu rusza się jakby była obciążona workiem ziemniaków, to normalne? Ogólnie ta astra powinna chyba być o wiele bardziej dynamiczna? Jak turbo się włącza to powinno być to odczuwalne, nie?

 

Przeczytałem kilkanaście tematów na ten temat, no i jak widać nie ja pierwszy mam taki problem, najczęściej piszą o zaworze EGR, potem przepływomierze i przewody, czujnik ciśnienia doładowania, pompy od podciśnienia, w najgorszym wypadku turbina albo pompa paliwa. Mam zamiar jechać z tym do mechanika, ale w Będzinie i okolicach ciężko coś znaleźć, podobno przy targu jest bardzo dobry, ale termin dopiero w lipcu . Może ewentualnie pojadę do siewierza sprawdzić na kompie czy są błędy i jakie auto ma parametry (o ile się da).

 

Jaka może być przyczyna takiego zachowania silnika i jak mniej więcej wyglądałyby koszty naprawy? Nie jestem ekspertem z mechaniki samochodowej, może poradziłbym sobie co najwyżej z wyczyszczeniem EGR, ale podobno lepiej to wywalić, haha - ekologia.

 

PS. Może znacie jakiegoś dobrego mechanika z okolic Będzina?

 

[wesol]

nie istnieje turbona ktra by miala jakikolwiek wlacznik na sobie. Pomysl chwile, ogladnij kilka fotek i pokaz mi na zdjeciu gdzie ten wlacznik jest.

 

Auto musisz poddac diagnostyce konkretnej i to wykaze co jest nie halo. Przyczyn moze byc naprawde duzo i nie ma sensu zgadywac.

 

[Gość Strzeminator]

Nie sprecyzowałem dokładnie o co mi chodzi z tą "turboną" za co przepraszam.

 

"Jak turbo się włącza to powinno być to odczuwalne, nie?"

 

Chodziło mi tu raczej o to, że jeśli turbina chodzi - działa prawidłowo, to powyżej pewnej wartości obrotów powinno się czuć takie lekkie wgniecenie fotel, np. jak jechałem vectrą 2.0 100KM to było to wyraźnie odczuwalne. Zwał jak zwał, nie jestem mechanikiem, ale myślę że teraz będzie wszystko jasne.

 

A z tym włącznikiem to dobry żart , hahaha. Ja np. mam włącznik i podczas jazdy czasem wysiadam z auta żeby włączyć turbinę .

 

No nic, pojadę do mechanika, zobaczymy co będzie, pewnie wymienią połowę części i skasują pare tysi. Dam znać jak dowiem się co było nie tak.

 

[hadzii123]

Zanim coś wymienisz to podłącz pod kompa. Czy kontrolka check w ogóle zapala się.

 

[Gość Strzeminator]

Sprawa rozwiązana.

 

Przyczyną był zawór EGR, który został wymieniony na nowy oraz czujnik ciśnienia (chyba tak się to nazywało). Kontrolka check engine się nie zapalała bo ktoś ją odłączył, włączał się tryb awaryjny, a nie było o tym wiadomo, przy okazji było kilka spraw z elektryką - coś z hamulcami itp., oczywiście wiadomo, że auto było podpięte pod komputer.

 

Mechanik porządnie wykonał swoją pracę i teraz jazda autem sprawia przyjemność a nie na odwrót - różnica niebo a ziemia. Także polecam udać się do dobrego mechanika w takich przypadkach, na forum możecie co najwyżej namieszać sobie w głowie .

 

[Gość dodoH]

" na forum możecie co najwyżej namieszać sobie w głowie . "

Masz smiałe wnioski ,tylko co Cie skłoniło do zasiegania porad na forum skoro Ci sie miesza od raczej trafnych odpowiedzi.

Edytowane 29 Czerwca 2012 przez dodoH

 

[Gość Gawlak]

Kontrolka check engine się nie zapalała bo ktoś ją odłączył, włączał się tryb awaryjny, a nie było o tym wiadomo

sory kolego

i ty tego nie zauwazyles ??

 

[Gość majq1]

na forum możecie co najwyżej namieszać sobie w głowie

Na jakiej podstawie tak sądzisz ??

Wpadasz, piszesz o problemie a później jeszcze takie wnioski

 

[Gość s1mon]

hahaha, śmieszny przypadek. kolego, jakbyś 5min poświecił to byś się dowiedział, że na tym forum 99% problemów diesli z dławieniem i brakiem mocy to EGR, ale każdy wie swoje

 

[Gość Strzeminator]

" na forum możecie co najwyżej namieszać sobie w głowie . "

 

@dodoH

 

Słusznie ktoś wcześniej zauważył, że bez kompa cieżko będzie coś zdiagnozować, więc po co się męczyć szukaniem odpowiedzi na forum? To zgadywanka. Ja nie posiadam sprzętu diagnostycznego, więc i tak musiałem jechać do mechanika, jeśli ktoś podobnie jak ja nie ma sprzętu i wiedzy z mechaniki to chyba lepiej się udać do fachowca?

 

co Cie skłoniło do zasiegania porad na forum skoro Ci sie miesza od raczej trafnych odpowiedzi.

 

Liczyłem na to, że z pomocą forumowiczów uda się rozwiązać problem/określić jak poważna może być usterka, ale się przeliczyłem. Nie miesza mi się od odpowiedzi w tym temacie, bo w sumie nic nowego się nie dowiedziałem, tylko od przeczytania kilku innych tematów, gdzie w bardzo podobnych przypadkach przyczyny się różniły - raz padł EGR, a innym razem pompa waku, mniejsza z tym to już są szczegóły.

 

 

@Gawlak

 

sory kolego

i ty tego nie zauwazyles ??

 

Opisałem problem dość dokładnie, auto nie przekraczało 3,5 tys obrotów, wolno się rozpędzało i był problem z osiągnięciem jakiejś "normalnej" prędkości, czytałem podobne tematy i mniej więcej tak auto zachowuje się w trybie awaryjnym. Po prostu była odłączona kontrolka, auto niedawno kupiłem, więc być może zostało to zrobione specjalnie przed sprzedażą. Przecież jakbym nie zauważył, że coś jest nie tak z autem to chyba nie traciłbym czasu na opisywanie problemu na forum?

 

@majq1

 

Na jakiej podstawie tak sądzisz ??

Wpadasz, piszesz o problemie a później jeszcze takie wnioski

 

Chodziło mi o to, że samemu nie ma co się głowić i na darmo szukać rozwiązania problemu w internecie, taki akurat był ten przypadek, usterka nie była tak prosta jak wymiana tego czy tamtego i po kłopocie. Naprawa wymagała sprzętu i tutaj moja rola się skończyła. Dużo się naczytałem, a bądź co bądź i tak musiałem oddać asterkę do naprawy.

 

@s1mon

 

hahaha, śmieszny przypadek. kolego, jakbyś 5min poświecił to byś się dowiedział, że na tym forum 99% problemów diesli z dławieniem i brakiem mocy to EGR, ale każdy wie swoje

 

Kolejny mądry... Czytałeś chociaż temat z uwagą?

 

Jak byk napisane przeze mnie w pierwszym poście:

 

Przeczytałem kilkanaście tematów na ten temat, no i jak widać nie ja pierwszy mam taki problem, najczęściej piszą o zaworze EGR

 

Następnym razem Ty poświęć 5 min na dokładne zapoznanie się z tematem.

 

 

Dalsza dyskusja nie ma sensu. Problem został rozwiązany, Astra sprawuje się świetnie i tyle. Dajcie na luz.

 

Pozdrawiam .