Wymiana oświetlenia wewnętrznego na diody ... ciągle świeci

[Gość Anonymous]

Witam,

 

dziś zmieniłem żarówki wewnętrznego oświetlenia na diodowe ... wszystko ladnie wygląda, ale po zamontowaniu gdy następuje wygaszenie żarówek po przekręceniu kluczyka na zapłon oraz odpaleniu silnika standardowo następuje wygaszenie oświetlenia. W przypadku diód jest u mnie tak, że świecą one bardzo słabo po tym wygaszeniu. Po zamknięciu auta tylne oświetlenie wewnętrzne jest odcinane i diody przesają świecić, niestety nie ma tego odcięcia przy przednim oświetleniu na środku koło lusterka (jak by kto nie wiedział o czym piszę). Diody świecą bardzo słabo a powinny całkowicie zgasnąć. Czekałem około 1h być może by wygasiły się wkoncu lecz ciągle świecą delikatnie.

 

Pytania:

1. Czy jeśli tak się świecą może to wpłynąć na akumulator

2. Czy może jeśli zamontuję rezystor szeregowo do żarówki to całkowicie się wygasi (nie jestem elektronikiem ale na chłopski łep powinno pomóc).

 

Wnioskuje, że płynie minimalny prąd przez przewód a dioda jest tak "delikatna" (czy jak to tam nazwać), że nawet mały prąd powoduje, że się delikatnie świeci. Co proponujecie bo efekt mi się podoba lecz nie chcę któregoś dnia pozbyć się możliwości zapłonu. Co sądzicie aby wmontować szeregowo rezystor

 

Dzieki za pomoc i posty

Michał

 

[Gość Anonymous]

To diody świecą przy załączonym silniku czy z gaszonym bo nie rozumiem. Trochę zamotałeś.

 

[Gość Anonymous]

Przy wlaczonym silniku (lub ogolnie otwarte auto) jest wygaszenie osw. wew i delikatnie swieca wszystkie.

 

Przy zamknieciu auta tylko przednie oswietlenie przy lusterku delikatnie sie swieci. Z tylu nastepuje odciecie i nic nie swieci

 

[Gość Anonymous]

jakos dziwna sprawa skoro czujnik odcina ten prad to poiwnno nie swiewcic . a jest tam gdzies czujnik tych diod? moze tam cos sie dziej:)

 

[Gość Anonymous]

Nie rozumiecie chyba o co mi chodzi ...

 

Wkladam zarowki zamiast diód jest ok zamieniam zarowki na diody i efekt taki ze delikatnie sie swieca ... stad moje pytanie czy dioda reaguje na najmniejszy prad jaki plynie ze sie zazy i czy pomoze tu zastosowanie jakiegos opornika?

 

Chyba najlepiej jak zrobie sobie wlacznik przy lusterku bo i tak zawsze mnie denerwuje swiecace sie swiatelko w dzien jak siedze w aucie.

 

[ja37]

czy pomoze tu zastosowanie jakiegos opornika?

Lepiej nie, bo prąd będzie dalej upływał z akumulatora.

Nie wiem, jak jest w astrze G, możesz dać fotę wyjętego światełka?

 

[Gość Anonymous]

Spoko jak wróce z cmentarza to wrzuce.

 

[ja37]

Oki, może uda się coś wymyślić

 

[Gość Anonymous]

Pytania:

1. Czy jeśli tak się świecą może to wpłynąć na akumulator

Skoro mówisz że to się dziej przy włączonym silniku a nie na zgaszonym to akumulator się nie rozładuje.

 

2. Tak diody mają bardzo niskie napięcie świecenia i dlatego dzieje sie u Ciebie ten efekt.

Widocznie przez płynny wygaszacz światła po wygaszeniu przepływa znikomy prąd i dlatego diody świeca.

Możesz powiedzieć co to za diody są i ja są połączone czyli czy 1 diona jest na 12 wolt czy np. 4 diody dane sa w szereg i czy jest tam jakiś rezystor oryginalnie w szeregu.

 

[ Dodano: Czw Lis 01, 2007 10:30 ]

Po prostu wydaje mi sie że przez tą żarówkę też wcześniej płyną prąd ale ona nie świeciła przy tak małym natężeniu a dioda potrafi.

 

[ Dodano: Czw Lis 01, 2007 10:31 ]

Jeszcze sprawdź tak podłącz ta żarówkę w szereg z miliamperomierzem i zobacz czy płynie jakiś prąd. Założę sie że przepłynie.

 

[voodoo]

witam ,ja tez przerabiam ten temat i jestem ciekaw rozwiazania bo to samo ma szwagier w swiezo zakupionej viki,tylko sprawa dotyczy tid-a,caly czas sie swieci no i nic nie jestesmy w stanie zrobic,poprzedni wlasciciel chyba tez nie wiedzial bo wogole go odlaczyl

naturalnie chodzi o podswietlenie diodami i na wylaczonym zaplonie

jak na cos wpadne to dam znac