astra F 1.4 8v benzyna+ LGP dusi się, nie ma mocy

[Gość lysymakak]

Witam Wszystkich
Panowie mam strasznie upierdliwy problem z moją esterą 93r. Rano ciężko odpala, a jak już odpali to strasznie ją przydusza, ma ogromne problemy z utrzymaniem obrotów. W trakcie jazdy , bo jakoś do pracy muszę dojechać kilka razy zgaśnie zanim się nagrzeje, przy tym nie ma praktycznie w ogóle mocy, nawet jest problem z ruszeniem. jak już się nagrzeje to problem z obrotami w miarę ustaje. Na światłach już nie gaśnie , ale mocy dalej ma zero. Objawy występują częściej po opadach deszczu. Co wymieniłem?
-Kable i świeczki w miarę nowe, staram się wymieniać co 10-13 tys. Km
-czujnik cieczy chlodzącej, ten niebieski w bloku silnika.
-uszczelka pod glowicą byla nie dawno robiona , bo już przeciekala,
-cewka i moduł
-kopułka również w miarę nowa, paluch też
- filtr powietrza paliwa, jak i gazu i benzyny również wymieniane nie dawno
-pompa paliwa również nowa,

Przebieg 240 tyś., ciśnieni na cylindrach ok,

Dodam tylko że objawy są jak i na gazie i na benzynie.
wydaje mi się że sęk tkwi w elektryce mojej astery ale niepokoi mnie pierdzący tłumik ale mechanior mówił że to nie aż tak by osłabilo że problem bylby z podjechaniem pod górkę na 1 biegu. Mechanior nie wie za bardzo o co kaman i rece rozklada a za stanie na warsztacie nie chce placić tym bardziej że drobne naprawy potrafie zrobić sam.

Proszę o pomoc i dobrą radę , może ktoś miał podobny problem i coś mądrego doradzi.
pozdrawiam!

 

[ArKos]

Poczytać na forum o autoadaptacji sterownika silnika. Klema z aku na noc, 40-50km TYLKO NA BENZYNIE i sprawdzić. Jak objawy ustaną to gaz do regulacji.

 

[Gość lysymakak]

a jak nie ustaną? to co to może być? muszę przyznać że już ledwo moja Estera jedzie... ktoś ma jakieś pomysły?

Edytowane 20 Września 2013 przez lysymakak

 

[Gość lysymakak]

Objawy nie ustały. auto po deszczu kręci odpala ale zaraz go przydusza i gaśnie. Nie mam już sił do tego auta.

Ma ktoś jakieś pomysły?

 

[ArKos]

Jeśli po deszczu są objawy, a po zagrzaniu silnika ustępują, to ewidentnie przewody WN są felerne.

 

[Gość lysymakak]

nie do końca ustępują , samochód zachowuje się w miarę . ale brak mocy, gaśnięcie na światłach i tak dalej , wciąż występują. Spróbuję wymienić kable, choć są świeże (SENTECH) może rzeczywiście jakieś wadliwe

 

[ArKos]

(SENTECH)

To już mówi samo za siebie... Z przykrością stwierdzam, że równie dobrze mogłyby się nazywać SZAJSDODUPY, bo to doskonale odzwierciedla ich jakość.

 

[Gość lysymakak]

Trochę zrobiło się sucho, i Efekt jest taki, że auto odpaliło na kable, ale po przejechaniu może kilometra, zgasło na światłach i już nie odpaliło, nawet na kable.

Laweta zabrała auto do mechaników którzy robią tylko opla , więc powinni wykryć problem. Jak będzie coś wiadomo to dam znać. Dzięki ArKos za próby pomocy.

 

[Gość papieju]

 

 

To już mówi samo za siebie... Z przykrością stwierdzam, że równie dobrze mogłyby się nazywać SZAJSDODUPY, bo to doskonale odzwierciedla ich jakość.

Nie mogę się zgodzić. Kilkoma autami śmigałem z przewodami tej firmy, teraz też mam je w c16se i zero problemów. Żadnych przebić, w przeciwieństwie do Boscha, któe rozpadły mi się w ręku po 30tys km. Dosłownie. I na 100% nie były to podróby.

Jak uważasz Sentach za szajs, to co powiesz o Janmorach? Sentech to dobry kompromis cena/jakość, nigdy się nie naciąłem.

 

[Gość papieju]

A co do usterki, to możliwe że ECU się kończy. Znajomy w Corsie miał podobne przypadki i skończyło się na wymianie ECU.