Corsa C 2003 - podczas jazdy samochód gaśnie

[Gość piotrek12321]

Witam,

 

Z góry przepraszam za ewentualną chaotyczność oraz brak fachowego słownictwa.

 

Tak więc mój samochód to Corsa C 2003 1.0. Samochód 3400km temu miał całkowitą renowację silnika + wymiana oleju i filtrów (bez klimatyzacyjnych). I przedwczoraj w niedzielę jadę po obwodnicy w Warszawie i silnik nagle zgasł. Na postoju zauważyłem, że palą się 4 kontrolki (olej, akumulator - norma, oraz ESP i żółty samochodzik z kluczykiem). Po odczekaniu ze 20 minut samochód zapalił i pojechałem dalej.

Wracając do domu zdażyło mi się to samo tyletylko, że zauważyłem kiedy się to dzieję. A więc przez całą trasę (ok. 45 km) jechałem ze stałą prędkością 105km/h, a nagle po tym jak wyrzuciłem na tzw. "luz" i dojeżdzałem do skrzyżowania samochód znowu zgasł tyletylko, że zapalił jeszcze w momencie toczenia się i pojechalem dalej (jednakże po ponownym zapaleniu silnika paliła mi się już do momentu zatrzymania samochodu zółta kontrolka z kluczykiem). Zdażyło mi się to jeszcze dwa razy raz przy mniejszej prędkości.Zawsze jednak jest to moment jazdy na jałowym biegu. Na szczęscie samochód odpala jeszcze jak się toczy.

Rozumiem, że pierwsze co mam zrobić to podpiąć samochód pod komputer i zobaczyć jakie błędy wykaże.

 

Ale czy w ogóle ktoś się spotkałz czymś takim i zdjagnozował to??

 

Pozdrawiam i z góry dzięki za odp.

Piotr

 

[Gość]

Nie musisz podpinać auta i płacić żeby sprawdzić kod błędu. W Twoim aucie powinna działać metoda gaz-hamulec.

 

Wciskach jednocześnie gaz i hamulec i przekręcasz zapłon (nie odpalasz silnika).

Liczysz mrugnięcia kontrolki samochód z kluczykiem. 1 mrugnięcie to cyfra 1 itd. 10 mrugnięć to cyfra 0.

Wyjdzie czterocyfrowy kod błędu, który ułatwi diagnozę.

 

[Gość piotrek12321]

OK więc sprawdziłem to Twoją metodą i wyszło mi (spacja to dłuższy odstęp czasu -koło 2-3 sec)

0335 1612 0335 - taki ciąg cyfr zanotowałem po czym już nie migało w ogóle. Sprawdząłem ze 20 razy

 

Jeszcze jedna rzecz którą zauważyłem. Jak odpalę samochód po dłuższym postoju to na luzie samochód ma koło 750 obrotów natomiast jak mi zgaśnie i go odpalę podczas jazdy na jałowym biegu obroty utrzymują się w granicach 1050-1150. i silnik chodzi inaczej - tzn. głośniej.

 

jakieś sugestje,

Będę zobowiązany,

Z góry dzięki,

 

[Gość]

Dodajesz literę P przed kodem czterocyfrowym i korzystasz z wyszukiwarki forum :

 

P0335 - czyli błąd czujnika położenia wału

http://www.google.pl/cse?cx=partner-pub-9700144528837817:1736826434&ie=UTF-8&q=p0335&sa=Szukaj&ref=forum.opel24.com/index.php%3Fapp%3Dcore%26module%3Dsearch%26do%3DviewNewContent%26search_app%3Dforums#gsc.tab=0&gsc.q=p0335&gsc.page=1

 

P1612 - czyli błąd immobilizera

http://www.google.pl/cse?cx=partner-pub-9700144528837817:1736826434&ie=UTF-8&q=p0335&sa=Szukaj&ref=forum.opel24.com/index.php%3Fapp%3Dcore%26module%3Dsearch%26do%3DviewNewContent%26search_app%3Dforums#gsc.tab=0&gsc.q=p1612

 

[Gość piotrek12321]

Ok w takim razie ostatnie (a przynajmniej tak mi się wydaje) pytanie, mianowicie czy lepiej to robić od razu czy mogę z tymi błędami jak również "dolegliwościami" troszkę pojeździć Jest szansa, że w końcu samochód się zatrzyma i w ogóle odmówi posłuszeństwa??

 

[Gość]

Wymieniaj czujnik położenia wału (ewentualnie sprawdź jego wiązkę i wtyczkę przed wymianą), bo będziesz miał problemy z gaśnięciem, falowaniem obrotów i trudności z odpalaniem.

Z immo zobaczysz czy nadal będą cyrki i czy usterka powróci.