Skocz do zawartości

Po wymianie płynu chłodniczego, biały dym i płyn ubywa.


Gość OpelCorsaC10

Rekomendowane odpowiedzi

Gość OpelCorsaC10

Witajcie. Chciałem wymienić płyn chłodniczy. Spuściłem stary, którego było tylko 2,5 l (gdzie powinno być według producenta 4,9L). Płyn nie był w bardzo złym stanie ale wyleciało dużo brudu, piasku w postaci grudek. Przepłukałem wszystko jeszcze raz zwykłą wodą (5 L) na odkręconym korku. Pozostawiłem na noc odkręcony korek z chłodnicy i chyba też z zbiorniczka (przykryłem szmatką) aby wszystko zleciało.

 

Na drugi dzień zalałem płyn chłodniczy. Początkowo weszło tylko 1,5 L i dalej nie chciało lecieć. Naciskałem węże ale nie było żadnych bąbelek, odkręcałem korek i zakręcałem, odpaliłem samochód, czekałem aż chłodnica zacznie pracować ale dalej płyn stał w miejscu. Ewidentnie było zapowietrzone. 

 

Po kilku godzinnej walce, zdjąłem dwa węzyki ze zbiorniczka i zacząłem w nie dmuchać.. nie pomyślałem żeby najpierw zgasić samochód, a był już rozgrzany... 

 

Po przedmuchaniu, płyn zszedł ze zbiorniczka błyskawicznie, więc dolałem ponownie i znów przedmuchałem aż weszło około 4L. W końcu był obieg bo płyn wracał już do zbiorniczka a z dmychawy leciało już ciepłe powietrze, czyli tak jak ma być.

 

Płyn dalej schodził więc dolałem całość 5L. Niestety po uruchomieniu, pojawił się biały dym, po krótkiej jeździe strasznie zaczął dymić. Nie zrobiłem zdjęcia ale coś pokroju tego:

xxxx.thumb.jpg.2766cab03501226cd9e8c95cc43b925d.jpg

 

Oczywiście to nie żadna para bo dym jest śmierdzący i czuć spalinami. Dymił do tego stopnia że dym uchodził również przy łączeniu z katalizatorem bodajże. A na katalizatorze pojawił się wyciek. (ewidentnie jest to jakaś woda, lekko tłustawa).

 

Zostawiłem samochód na noc, a rano w zbiorniczku pusto... i teraz mam dylemat. Co robić? Czy przez moje "dmuchanie" w węzyki i nalewanie płynu na rozgrzanym silniku, mogło dość do rozszczelnienia? :? 

Czytałem że to może być uszczelka pod głowicą.. płyn dostał się do oleju, bla bla bla.. .i wiele innych teorii.

 

Na tą chwilę myślę że ostatni ratunek to kupno "K2 STOP LEAK Proszek do uszczelniania chłodnicy" za 4 zł... może "zatka" to co ja przedtkałem.I jeżeli to nie pomoże to czeka mnie chyba tylko remont silnika.

 

Jezeli ktoś miał podobne "przygody" to prosiłbym o poradę. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykłej wody nie wlewa się do układu chłodzenia, raz że ma inną temperaturę wrzenia jak płyn chłodniczy, dwa że przy dłuższej pracy za kamieni i rozszczelni układ przez ciśnienie/szybsze wrzenie. Jak leciały grudki i piasek to mógł zawiesić się termostat, przytkał się gdzieś układ na kolankach/chłodnicy, jeszcze kwestia tego jak auto stało i gdzie był zlewany płyn tzn. z węża/korka chłodnicy. Uszczelka mogła dostać ze względu nie pierwszej młodości. Ciekawe czy od fabryki jeździła na odpowiednim płynie chłodniczym i jak był często wymieniany. I teraz pytanie jak długo chodziła na wodzie czy miała odpowiednią ilość, niepotrzebnie przedmuchiwałeś. Przez uszczelkę leci na cylindry stąd woda w wydechu zmieszana z paliwem/spalinami, ciekawe czy nie pękła głowica.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość OpelCorsaC10
1 godzinę temu, WariatPSM napisał:

gdzie był zlewany płyn tzn. z węża/korka chłodnicy.

z korka chłodnicy.

 

1 godzinę temu, WariatPSM napisał:

jak był często wymieniany.

nie wiem, ale płyn nie był sam w sobie nie był zanieczyszcozny, był przejrzysty. 

 

1 godzinę temu, WariatPSM napisał:

I teraz pytanie jak długo chodziła na wodzie czy miała odpowiednią ilość,

kilka minut aż woda zleciała z korka chłodnicy, wlałem ok 5 litrów.

 

1 godzinę temu, WariatPSM napisał:

niepotrzebnie przedmuchiwałeś

też żałuję, ale jak płyn nie chciał zejść po mimo prób i tylu godzin, to ten sposób to było jedyne wyjście.

 

1 godzinę temu, WariatPSM napisał:

ciekawe czy nie pękła głowica.

ale żem narobił, a mogłem się za to nie zabierać to zawsze człowiek chce przyoszczędzić. No nic skontaktuje się z mechanikiem i popytam, jak zawoła 1000 zł to wolę kupić cały nowy silnik..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, OpelCorsaC10 napisał:

ale żem narobił, a mogłem się za to nie zabierać to zawsze człowiek chce przyoszczędzić. No nic skontaktuje się z mechanikiem i popytam, jak zawoła 1000 zł to wolę kupić cały nowy silnik..

Może jeszcze nie jest źle - ale skoro piszesz że robiłeś to kilka godzin to może być różnie.

Ja bym nie lał żadnych uszczelniaczy bo możesz tylko pogorszyć sprawę (czytaj zatkać nagrzewnice, chłodnice i takie tam).

Możliwe że masz EGR-a chłodzonego płynem i przez niego woda ucieka do silnika i wydechu - więc opcja mechanika chyba cię nie ominie ale to już ty musisz zadecydować.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności