Problem z odpalaniem Corsa B 1.7 D ISUZU

[Gość Tomaszz]

Witam
Mam problem z swoją Corsą B 1.7D ISUZU 97r.

Mianowićie czytałem sporo tematów i postów dotyczących problemów z tym silnikiem.

Corsa gdy jest temp powyżej 0 jest wszystko ok.

A gdy zrobi się ponizej 0 to zaczynają się moje problemy

Posiadam roczny akumulator. Nowe świece żarowe.

Alternator ładuje akumulator.

Sytuacja z dziś -4 stopnie. Grzeje świece 2 razy dla pewności, przekręcam kluczyk i słychać tylko cyknięcie.

I wszystko na konsoli się zeruje tak jakby prąd odcieło.

A dzień wcześniej było wszystko ok. paliła na strzała i żadnych problemów

To nie pierwsza taka sytuacja tej zimy.

i nie wiem co moze być przyczyną..?

Myślałem nad rozrusznikiem ale jak jest temp na plusie to wszystko elegancko działa.

Więc sam już nie wiem co ją boli

 

 

 

[rafalgrzegorz]

Posprawdzaj klemy na aku i połączenia masowe z aku i silnikiem.

Dobrze by było wyczyścić i nasmarować contaktem lub innym środkiem do styków elektrycznych (bez kwasowym). Możliwe że rozrusznik też już ma duże luzy i się przy minusowych temperaturach blokuje..

 

[Gość Seti]

jeśli słyszysz czyk i rozrusznik nie kręci j/w sprawdź mase na silniku ale prawdopodobnie bedzie jak u mnie czyli regeneracja rozrusznika a dokładnie włącznik elektromagnetyczny który też mi "świrowal" w zalezności od temperatury i wilgotności

 

[Gość Tomaszz]

Jak jest dodatnia temp. to wszystko jest spoko fajnie

A jak wejdzie na temp. ujemną to tak jakby aku się rozładowywał.
Czasmi to nawet na kable nie chce odpalić

W ostateczności stosuje zapych lecz nie bardzo chce męczyć mojego diesla

 

[rafalgrzegorz]

Sprawdź połączenia - z aku i z motorkiem, punkty masowe, jak z kabli nie chce odpalić to gdzieś masz słaby styk lub go nie ma wcale, tyle możesz zrobić sam. Z twoich opisów wygląda że tam masz problem.

I czytaj co ktoś do ci pisze. Samo się nie zrobi i nie naprawi, chyba że zawieziesz do elektromechanika.

A tak na marginesie - temperatury poniżej zera sprzyjają awarią elektrycznym, a sprawność aku spada do ok 50% przy 0^oC.

Edytowane 7 Lutego 2015 przez rafalgrzegorz

 

[Gość m3m]

Miałem wrecz identyczny problem, mczylem sie od poczatku tej zimy aby temepratura spadła ponizej 0 cyk i samochod nie pali.... postanowilem wyciagnac rozrusznik. Okazało sie ze w srodku był caly wysmarowany takim jakby olejem powod jest prosty rozrusznik umiescili pod filtrem oleju i chłodniczka przy wymianie oleju zawsze cos tam skapnie. Rozebralem caly rozrusznik papierem wodnym wyrównalem te miejsce na wirniku co chodza po nich szczotki ropownica z benzynka spryskalem dokładnie wszystkie elementy powycieralem szmatka złozylem rozrusznik i teraz zima mi nie straszna dzsiaj było -8 rano samochod zapalil bez problemu. Całosc zajeła mi około godziny