Sonda lambda

[Gość GreGo]

Witam,

Możliwe, że już było, ale odświeżam temat. Ok. roku temu wymieniłem sondę lambda. Objawy były takie, że co jakiś czas zapalał się check engine. Po wyłączeniu i ponownym odpaleniu wszystko było ok. Najczęściej check pojawiał się przy jeździe w okolicy 2000 obrotów. Mam LPG. Sondę wymieniłem, przez jakiś czas był spokój. Jakieś 2 miesiące temu problem powrócił, znowu co jakiś czas pojawia się check engine. Ale po ponownym odpaleniu gasł. Przedwczoraj wracałem z Warszawy, było chłodno, ok. 2 stopni, padało. W trakcie jazdy samochód szarpnął zapalił się check i tak już pozostał. Ponowne odpalenia nic nie dają. Kiedyś już miałem podobny problem, który minął po kilku dniach. Nie wiem jak teraz będzie. Jak myślicie co dalej? Padła sonda? Wymienić? Ale popracuje jak długo? Rok czy też mniej? Czy są spowodowane takie awarie? Wina kiepskiej jakości sondy lambda? O ile pamiętam kupowałem oryginał. A może przyczyna leży nie w sondzie a wcześniej? Szukałem jakichś emulatorów sondy, ale nie znalazłem nic konkretnego. Są emulatory drugiej sondy lambda, której u mnie nie ma. Sprzedawca pisze, że niby pomaga również przy check engine pierwszej sondy. Czy ktoś coś takiego używa?

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Pozdrawiam,

Grzegorz

 

[Gość BENY72]

Po pierwsze to dobra sonda.

Po drugie gaz do zrobienia,bo pewnie tylko na LPG wywala błąd.

Po trzecie co powinienem napisać na samym początku,podpiąć i błędy odczytać.

 

[Gość chuliganus]

Ja używam auta co prawda od jakichś 3 tygodni i już przy zakupie świecił się check. Sprawdziłem za pomocą komputera, że jest błąd sondy, który wykasowałem.
Pojeździłem trochę na benzynie i było ok.

Później pojeździłem testowo na LPG i check się zapalił. Nie kasując nic zgasiłem silnik i znów jeździłem tylko na benzynie. Check się nie zapalał. Przełączając na gaz znów pojawia się kontrolka.

Ogólnie gaz mam na gwarancji. Sondy nie wymieniam bo po co? Błąd występuje z racji tego, że gaz powoduje takie a nie inne odczyty. Regulowanie u gazownika nie daje efektów. Tak ma być i tak jeżdżę. Spalanie jest okej. Od czasu do czasu sprawdzę błędy czy coś po drodze nie dochodzi i w zasadzie tyle.

 

Może to i trochę głupie ale ja to tak zostawiam.

 

[rafalgrzegorz]

To jakiś kiepski ten gazownik że LPG generuje check-a.

Coś jest nie tak z instalacją.

 

[adam1954]

 

 

Tak ma być i tak jeżdżę. Spalanie jest okej

 

 

To życzę ci długiej jazdy.Chociaż nie zanosi się na to po tym co piszesz.Tak nie ma być.Musi ci zmienić mnożnik w LPG aby LPG nie wywalało błędów.Ja bym mu nie odpuścił i kazał regulować do skutku.Ale twoje auto.Jak dbasz tak masz.Żebyś tylko czasem nie pisał na forum ;koledzy wypaliło mi zawory co z tym mam zrobić?

 

[Gość loki7777]

Witam

Podepne sie pod temat aby nie zakladac nowego. Zafira B Z16XEP 2006 przebieg okolo 180k km. Autko kupione 2 tygodnie temu - tyle jechalem co na lotnisko - 130km w obie strony, komputer prosty bez spalania (TID) ale wyglada na to ze wciagnelo mi prawie polowe baku(jest prawie na polowie wskaznika paliwa). Po podlaczeniu pod EML327 pokazuje blad P0130 (dokladnie juz nie pamietam opisu) wiadomo wychodzi, ze lambda. Poprzedni wlasciciel wymienil przez przegladem(okolo 1,5miesiaca temu) katalizator i wlasnie lambde bo auto oblalo na spalinach. Czy moze byc ze jakas sonda no name moze miec wplyw na spalanie albo w ogole nie dzialac jak nalezy od nowosci?Blad skasowalem ale juz sie pojawia w bledach oczekujacych na wyswietlenie. Jutro postaram sie sprawdzic filtry i cala reszte, ale niby to tez bylo zrobione. Czy moge jeszcze cos innego sprawdzic co mialo by wplyw na spalanie?

 

[adam1954]

I domyślam sie że nie były to nowe elementy.Błąd masz od grzałki sondy

 

 

 

jest prawie na polowie wskaznika paliwa

 

A było pod sam korek?

 

[Gość loki7777]

Tak, bylo pod sam korek(pistolet odbil 2-3 razy). Akurat kat i sonda sa nowe-sonda na 100%(oznaczeni LS1 710720491 1415 - nie moge znalezc co to za stwor) pod auto sie nie kladlem(nie wiem czy wiedzial bym gdzie szukac;) ale wiem ze zaplacil majatek(z tego co wiem lambda okolo 100€ a katalizator okolo 700€(tu chyba z wymiana - mieszkam w Irlandii) co by sie zgadzalo. Jutro mam zamiar napisac do sprzedajacego i spytac czy ma jakas gwarancje na naprawe - wiem gdzie mieszka(w sumie 30min ode mnie) i warsztat tez tam jest, wlasciciel jest bratem wlasciciela salonu Opla.

 

[adam1954]

No to w tym samym miejscu dotankuj do 3 wybicia i się dowiesz ile w rzeczywistości spalił a ile przekłamuje wskaźnik.

Sonda no cóż albo padła grzałka albo coś nie styka na wtyczce.Jak to sprawdzic jest na forum pisane wiele razy.

 

[Gość loki7777]

Sonda pewnie padla(na tescie z 1 lutego poziom CO jest 0.52%, a po wymianie 0.07% przy ok 2600 obrotow), bo wtyczka jest oryginalna a nie dorabiana.Czy denso http://allegro.pl/denso-sonda-lambda-astra-g-h-vectra-c-zafira-1-6-i6129797849.htmlbedzie dobrym wyborem, czy tylko oryginal?

A czy jestem w stanie ocenic czy katalizator byl wymieniony-czy go widac? Rozumiem ze to jest katalizator http://www.micksgarage.com/proddetails.aspx?pid=4941331&carid=18686a to jest oslona na silniku http://allegro.pl/oslona-katalizatora-kolektora-meriva-1-6-16v-z16xe-i5169349442.html (wiadomo tu inny opel) i pod nia powinien byc nowy katalizator - czy w innym miejscu?

Jak sie skontaktuje ze sprzedajacym to podjade do tego mechanika i postaram sie reklamowac sonde-kompa tez maja z tego co wiem(sadze ze lepszego niz moj).

Co do paliwa to jestem pewny na 100% bo pracuje na tej stacji - najwieksza siec w Irlandii.

Edytowane 24 Kwietnia 2016 przez loki7777