Podczas jazdy wyrwał się tłumik z silnika

[Gość Kapiszonowiec]

Szczęście w nieszczęściu reszta mechanik sprawdzał i wszystko ok, ale i tak za naprawę zapłacę około 1 tyś zl. Kurcze zadowolony wracałem już autem do wawy i na krajowej, jakieś 60-70 km od domu walnelo

 

[rafalgrzegorz]

Raczej tak - i prawdopodobnie laweta - czyli zakaz dalszej jazdy (jak byś trafił na służbistę).

 

[Gość Kapiszonowiec]

Kurde, mega fart....aha a co tej waty,to mechanior powiedział że wyją z katalizatora

 

[adam1954]

Dla tego pisałem że coś kombinuje.Ja jeszcze nie widziałem aby w katalizatorze była wełna.Ale może mało widziałem?

Chyba że ktoś zrobił przewał przy sprzedaży go tobie i do wybitego kata wcisnął wełnę aby nie było słychać że wybity.

I a wełna mogła przy dociśnięciu gazu zablokować wydech i rozwaliło.

Normalnie bym sprzedającemu jaja urwał.

Albo mechanik kity ciśnie.Tego się nie dowiemy chyba?

Edytowane 8 Stycznia 2017 przez adam1954

 

[rafalgrzegorz]

No tak - kata wyjął, a za chwilkę go będziesz go kupował jak diagnosta nie podbije D.R. A wata pewnie z tłumika - który za chwilkę pójdzie na złom bo się przepali.

 

[Gość Kapiszonowiec]

Kupił nowe z katalizatorem

No tak - kata wyjął, a za chwilkę go będziesz go kupował jak diagnosta nie podbije D.R. A wata pewnie z tłumika - który za chwilkę pójdzie na złom bo się przepali.

 

[Gość Kapiszonowiec]

Już po naprawie i wymianie wszystkiego co trzeba było..... 1200 zł ehhh przynajmniej jest cacy

 

[adam1954]

Powiedział chociaż czy ten nieszczęsny katalizator miał wkład katalityczny czy tylko wełnę?

Wszystkiego co trzeba było to znaczy?Cały wydech?