Skocz do zawartości

Corsa B 1.0 - Silnik dławi, przerywa, spadek mocy po wymianie przepływomierza


Gość Taner5

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

Corsa ma 100kk przebiegu. Przy 60kk, w 2012 był pierwszy raz wymieniamy przepływomierz na BOSCHa (za ok 600zł). Przeczytałem to w książce serwisowej. 

Ostatnio samochód dławił, dusił, brakowało mu moc. Działo się tak nieregularnie, głównie na wyższych biegach. 
Uciążliwe, choć dało się jeździć, po chwili przechodziło. 

Po diagnozie komputerowej (błąd przepływomierza i sondy lambda), wymieniony został przepływomierz, tym razem na tańszy zamiennik za 250zł. 
Nie chiński, całkiem dobrej firmy, mechanik ręczył. 
Błąd przepływki znikł, błąd sondy też. 

Po założeniu nowego wszystko było ok, samochód chodził płynnie przez około 100km, zdawało się, że usterka zniknęła (wcześniej przez 100km raczej pojawiłoby się dławienie). 
Po 100km problem powrócił, samochód dławił jeszcze bardziej, czasami ledwo jechał. 

Podjechałem na komputer - znowu błędy sondy i przepływki. Po skasowaniu samochód przejechał kilka km płynnie podłączony do komputera, oba błędy się nie pojawiły, odczyty wyglądały na ok. 

Po kilka kolejnych km poza warsztatem problem wrócił, czego się spodziewałem. 

Co może być nie tak? 
Mechanik zdiagnozował jeszcze przetarcie kabla od sondy, nic z tym nie zrobił. 
Wątpię, że to sama sonda. Błąd by wtedy pewnie nie znikał sam z siebie. 

Czy to może być jakiś problem z elektryką? 
Nie świeci mi się podświetlanie pokręteł od nawiewu (przez 6 miesięcy jazdy raz na chwilę się zaświeciło). 
Podobnie z wyświetlaczem cyfrowym od stockowego radia. Czasami działa, czasami nie. 
Nie działają dwie diody na tablicy, check engine (...) oraz od świateł długich. Nie wiem czy to związane. 

Czytałem jeszcze, że w tych silnikach psuje się EGR (nie wyświetlało jego błędu), lub może to być problem z ciśnieniem paliwa. 

Dziękuję za pomoc.

  •  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Taner5 napisał:

Po diagnozie komputerowej (błąd przepływomierza i sondy lambda)

 

Numer kodu błędu.

 

Diagnostyka polega nie tylko na sprawdzeniu błędów ale też na sprawdzeniu parametrów pracy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mechanik nie sprecyzował. Mi sam kod nic by nie powiedział. Nie wiedziałem, że będę go jeszcze potrzebował.

Według niego wyświetlało błędy tych dwóch rzeczy, parametry pracy w normie, podczas jazdy też.

To są jego słowa.

 

Teraz niestety nic więcej nie jestem w stanie tu przedstawić.

Co do parametrów, to całkiem możliwe, że nie zostały dobrze sprawdzone i odczytane.

Chodzi pewnie o napięcie, ilość przepływanego powietrza, ciśnienie?

 

Myślę, że mechanik mógł to po prostu olać.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złącze od sondy lambda (gniazdo i wtyczka z czterema pinami) po rozłączeniu okazało się wilgotne w środku, tzn były małe kropelki wody.
Było dodatkowo zsunięte z plastiku przytwierdzającego do silnika i zawieszone na kablach w powietrzu.

Wysuszyłem suszarką i przypiąłem.
Na razie nie świeci się check engine, po przejechaniu kilku km wszystko wydaje się ok.

Jak przejadę więcej km to napiszę, czy to usunęło problem.
Nie mam pojęcia niestety skąd ta woda się tam wzięła.

Edytowane przez Taner5

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o tą pomarańczową gumę, tak jak na zdjęciu, to była. Wtyczka i gniazdo bez widocznych uszkodzeń.

Ale widzę, że wiązka kabli powinna chyba być otoczona izolacją(?), na całej długości.

U mnie przy wtyczce kable były na wierzchu, izolacja zeszła - tamtędy mogła dostać się woda.

Również przy sądzie kable są widoczne, przymocowane za pomocą spinki "makaronu" do blachy. Jeden się zgiął i lekko przetarł. Nie ma w nim napięcia chyba.

Wydaje mi się, że ta izolacja się zsunęła, bo złącze wisiało w powietrzu i się "bujało".

Tak jak napisałem wyżej, nie było zaczepione na ten mały plastik przymocowany do silnika, tak jak powinno.

250_45145735254ca7cd45a65a.jpg

Edytowane przez Taner5

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta izolacja, to tylko od gorąca, żeby nie przepaliło kabli od kolektora, jakby co.

ona nie jest od wilgoci.

Może wtyczka była nie zapięta do końca i się nabrało wilgoci?

Te połączenia raczej szczelne są, u mnie nic nie wilgotnieje, mimo, że łatwo nie mają.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 po przejechaniu ~10km zapalił się check i od tamtej pory świeci.

choć wydaje się, że problem został  rozwiązany. przejechałem około 100km.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Taner5 napisał:

po przejechaniu ~10km zapalił się check i od tamtej pory świeci.

choć wydaje się, że problem został  rozwiązany. przejechałem około 100km.

 

 

I tutaj jest prawda.Wydaje się .

Masz checka to nie nie rozwiązany.

Albo poleciał inny błąd.

Nie sprawdzisz błędów to się nie dowiesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności