moje zabawy, czyli BAD Mobil

[Gość wieczny]

Nie wiem czy to odpowiedni dział, więc jeśli nie proszę o przeniesienie 

 

Poszukiwania auta do pracy po godzinach skierowały mnie właśnie na Opla Vivaro/ Renault Trafica. Dłuższe poszukiwania zaowocowały zakupem na drugim końcu Polski samochodu spełniającego w pewien sposób moje wymagania. Do czasu postawienia pod domem przechodzi powolną metamorfozę. Większość zabiegów dotyczy po prostu przywracania mu "blasku". 

 

będę więc wrzucał fotki przed i po dodaniu różnych zmian, małych i większych. Zaznaczam, że moje pojęcie o mechanice, elektryce czy detalingu jest raczej mierne więc proszę o wyrozumiałość

 

pierwsze zdjęcia można powiedzieć z dnia zakupu

 

nazwa nie jest przypadkowa. BAD to skrót od Black Angel Divers

 

 

 

 

 

 

 

 

Pierwsze najbardziej palące prace to wymiana wycieraczek, stare miały na pewno kilka sezonów. Do tego zaczynały już drapać szybę i ich działanie pozostawiało wiele do życzenia. Połamany przycisk świateł awaryjnych również doczekał się wymiany na nowy oryginalny.

 

Renowacja felg czeka w kolejce (czyszczenie i malowanie). Pełne kołpaki trochę ratują sytuację.

 

 

Edytowane 16 Lipca 2019 przez wieczny

 

[Gość wieczny]

Tylny zderzak to obraz nędzy i rozpaczy, powbijane opiłki metalu i rdzy to jakaś katastrofa. Czyszczenie, polerowanie i zderzak dostał nową osłonę. Wszystko wygląda odrobinę lepiej

 

 

 

Demontaż grodzi i podłogi. Niestety podłoga była tak mocno przyklejona, że oderwałem ją w kawałkach. Powoli przygotowuje auto do pełnego wygłuszenia matami. Plastikowa zabudowa, zostanie dodatkowo wzmocniona zabudową w formie kratownicy w miejscach mocowania drugiego rzędu foteli. Plastik ładnie wygląda, ale nie stanowi żadnego zabezpieczenia przed towarem w bagażniku w razie wypadku.

 

Alubutyl + pianka już czekają na swoją kolej. Konieczne jednak będzie pozbycie się starego kleju montażowego, którego na oko jest kilka tubek na podłodze. Ilość piasku jaka zebrała się pod starą podłogą również powaliła mnie na kolana.

Samo czyszczenie podłogi zajęło jedno popołudnie.

 

 

Edytowane 16 Lipca 2019 przez wieczny

 

[Gość wieczny]

w przerwie między cięższymi pracami czas zająć się drobnymi szczegółami, które odmładzają auto

 

na pierwszy ogień poszły wszystkie zewnętrzne czarne plastiki, lusterka, listwy, klamki, zderzak itp.

- czyszczeni SELACLEAN IDEAL VASK 1:10

- odtłuszczanie 

- aplikacja MEGUIAR'S Gold Class Trim Detailer do ciemnych plastików zewnętrznych

 

efekt w trakcie na jednej z wycieraczek i 2 klamki, jedna przed aplikacją, druga po

 

 

 

 

nowy mieszek, skrzyni biegów to już przyjemność, jednak jego wymiana zajęła dobre 2 godziny. Odkręcenie gały to nie lada zabawa, do tego skóra mieszka była przyszyta do plastikowej ramki zszywaczem tapicerskim. Brak takich urządzeń skazał mnie na ręczną pracę i mozolne wpinanie zszywek w stare otwory. Osłona ręcznego jest w komplecie z takiej samej skóry i z takim samym przeszyciem. Na jej założenie jednak poczekam do czasu usunięcia podłogi, jej wygłuszenia i ponownego założenia po czyszczeniu. 

 

 

[WariatPSM]

Zakamarki ulicy Świerczewskiej  Jest czas na naprawy w trakcie pracy to bajka, fajna zadbana fura, oby silnik i osprzęt był zawsze tak sprawny jak stan wizualny  

 

[Gość wieczny]

W dniu 17.07.2019 o 23:30, WariatPSM napisał:

(...) Jest czas na naprawy w trakcie pracy to bajka (...)

 

 

aż tak dobrze to nie ma, czasem jakąś pierdołę ogarnę co najwyżej

 

[Gość wieczny]

wygłuszenie auta to dosyć istotny aspekt przy dalszych podróżach, szum skutecznie męczy podczas jazdy i sprzyja zasypianiu za kółkiem

 

na pierwszy ogień drzwi tylne, pierwsze "koty za płoty" i pocięte ręce od wkładanie tego wszystkiego pod spód. Zacząłem też kawałek przestrzeni ładunkowej robić. Czas jest moim głównym wrogiem. Nie mam go za dużo a jakoś robota musi postępować.

 

Bitmat alubutyl 2mm + 2 cm pianka.

 

 

 

[Gość wieczny]

w przerwach między ciężkimi zabawami jest czas na coś przyjemniejszego.

 

Zamawiałem 3 razy gumowe dywaniki i za każdym razem PORAŻKA. Stanęło więc na welurowych spersonalizowanych i to był dobry wybór. Auto nabrało mocno przytulności w środku.

 

 

 

Dedykowany uchwyt na telefon to już tylko gadżet. Na szybie nie lubię, a na kratce zawsze spada. Jednak z jego ceną ktoś mocno przesadził....

 

 

 

 

[Gość wieczny]

"podrasowywanie wyglądu" będzie jeszcze trochę trwało. Stoi jak zwykle z braku czasu.

 

Czas więc na wymianę hamulców z tyłu. Komplecik od ATE

 

 

[Gość]

Ja tu tylko na chwilę. Otóż chciałem jedynie zaznaczyć, że nie jest to moje auto [emoji23]

 

[Gość wieczny]

Nie planuję oddania 

 

aktualnie auto czeka na tablicę rejestracyjne. Niestety droga przez mękę i jeden z najgorszych wydziałów komunikacji w kraju.