Tarcze gładkie, czy nacinane?

[Gość pablos83]

Witam.

 

Chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat. Czy jest sens w Corsie D zakładać tarcze nacinane zamiast gładkich? Czy taki zabieg wzmocni siłę hamowania, czy różnica będzie niezauważalna?

 

[wesol]

To nie wzmacnia siły hamowania. To służy temu by przy upalaniu gdy hamulce już zaczynają się gotować to ścinanie klocków odświeża je i zapobiega szkliwieniu. 

Przy normalnej jeździe to przy nacinanych tarczach może być tylko odrobinę dłuższą droga hamowania. Mniejsza powierzchnia to mniejsza siła hamowania klocka. Hamowanie hamulców to proces bardzo prosty. Zamiana energii kinetycznej na energię cieplną.  Tir załadowany waży około 40 ton. Hamując z 20 km/h hamulce oddają tyle ciepła że zagotuje beczkę 200 litrową wody z temperatury pokojowej. 

 

[adam1954]

42 minuty temu, wesol napisał:

To nie wzmacnia siły hamowania.

 

 

Nie wiem ale gdy do Felicji założyłem nacinane Mikody to skróciło mi drogę hamowania o kilka metrów z 50 km/h

Sprawdzałem drogę hamowania na zwykłych i nacinanych i wyszło że nacinane mają o 4 m krótszą.

Myślę że to już jakiś efekt jest.

Jedyny szkopuł to klocki się dużo szybciej zdarły

 

[wesol]

No po mojemu to jeśli auto nie ma abs to wciśnięcie pedału hamulca mocno powoduje w każdym aucie że koła stają na dębowo.  Czyli hamowanie to przyczepność opony. Gdy mamy ABS sytuacja jest nieco inna. Dużą rolę odgrywa generacja ABS. Są tzw wolniejsze i szybsze.  Nie może być tak że najsłabszym ogniwem w aucie jest tarcza czy klocki hamulcowe.  Czemu w tym samym modelu auta z różnymi silnikami mamy raz większe tarcze i klocki a raz mniejsze?  Z czego to wynika? 

Edytowane 20 Października 2019 przez wesol

 

[adam1954]

Fakt że zapomniałem iż Fela nie miała ABS

 

[Gość pablos83]

6 godzin temu, wesol napisał:

 Zamiana energii kinetycznej na energię cieplną.  Tir załadowany waży około 40 ton. Hamując z 20 km/h hamulce oddają tyle ciepła że zagotuje beczkę 200 litrową wody z temperatury pokojowej. 

 

No właśnie, a skoro tak jest to czy przypadkiem nacinane tarcze nie zmniejszają tego zjawiska i dzięki nim nie wydziela się mniej ciepła niż na tarczach gładkich?

 

[adam1954]

W sumie to ciekawy temat.

Jeżeli takie tarcze za szybko przy ABS  zaczną blokować koła to szybciej włączy się ABS a co za tym idzie w lecie może wydłużyć się droga hamowania.

Czytałem kiedyś że wiercone tarcze lepiej działają na początku hamowania i do tego w sumie lepiej czyszczą klocki co ma na pewno wpływ na ,,stabilność,, hamowania

To wydaje się kończyć lepszym hamowaniem niż na gładkich .

Wydaje mi się że poprawa powinna być pomimo wszystko.

Ale to już powinni się wypowiedzieć ci co takie tarcze montowali.

 

 

 

 

 

[wesol]

Ciort wie. Teorii jest trochę i każda ma w sobie sporo sensu. Niby nacinane nawiercane to mniej mięsa które styka się z klockiem czyli powierzchni tracej. Także mniej masy w samej tarczy czyli też jakby mniejszy radiator który oddaje ciepło do otoczenia.  Pewnie jeszcze jakby przemyślał sprawę że inaczej może być na zestawie nowym a inaczej jak tarcze i klocki mają już kilkadziesiąt tysięcy km przelatane. Skoro gładkie bywają nierówne to i nacinane mogą być nierówne po czasie. Także co innego jazda w miarę spokojna do średniej a co innego jazda z lewą nogą na hamulcu a prawa na gazie jednocześnie czyli tzw sportowa. Tak to szybko hamulce zagitujemy i tu wielkość hebli można powiedzieć ma niewielki wpływ a w zasadzie tylko moc silnika i fantazja kierowcy za sterami. Tu heble nawet 350 mm idzie w parę minut zagotować robiąc baczki i ósemki. 

 

Tak jak Adam wspomniałeś ABS napewno wydłuża drogę hamowania. Nas uczono że najbardziej w zime. W zimę przy zblokowanych kołach tworzy się tzw klin który hamuje a ABS niszczy ten klin i hamowania nie ma prawie wcale na lodzie. 

Edytowane 20 Października 2019 przez wesol

 

[adam1954]

3 minuty temu, wesol napisał:

Nas uczono że najbardziej w zime

 

Po moich spostrzeżeniach jest trochę inaczej.

W zimie zastępuje sposób którego mnie uczono.

Czyli pompowania pedałem

ABS robi to za mnie i częściej.

Czyli jest efektywniejszy.

Do tego dochodzi sprawa tego że kilku moich znajomych puszczało pedał hamulca po pierwszych kopnięciach ABS bo się przestraszyli że coś się dzieje z hamulcem.

I to w sumie młodzi ludzie świeżo po kursie prawka.

A to im wydłużyło drogę aż do rozbicia auta.

 

 

 

Ale popatrz na filmik jak gościowi pomógł ABS na suchym.

 

 

[Gość pablos83]

53 minuty temu, adam1954 napisał:

Jeżeli takie tarcze za szybko przy ABS  zaczną blokować koła to szybciej włączy się ABS a co za tym idzie w lecie może wydłużyć się droga hamowania.

 

No i właśnie tutaj jest zagwozdka, bo... Skoro ABS wydłuża niby drogę hamowania ( załóżmy, że tak jest ), a z kolei depnięcie na hamulec zanim zadziała ABS skraca drogę hamowania, to trzeba by przetestować korzyści / straty na konkretnym aucie, gdyż może być tak że na aucie " A " wyposażonym w ABS takie tarcze skrócą drogę hamowania, ale już na aucie " B " ją wydłużą. Na aucie bez ABS myślę, że sprawa jest jasna i klarowna.