Skocz do zawartości

Problem z odpalaniem


Gość kjub

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Mam problem z moim  Signum 2008 1,9 CDTI. Zaczęło się od tego, że stopniowo tracił moc. Było to najbardziej widoczne przy dynamicznej zmianie z 3 biegu na 4. Warsztat po długiej diagnostyce uznał, że przyczyna była trojaka: zawór EGR (zaślepili), czujnik ciśnienia doładowania (wymienili) i zwarcie w jakiejś wiązce kabli (zaizolowali). Początkowo rzeczywiście było lepiej, ale z czasem mocy coraz bardziej ubywało. Według kolejnej diagnozy DPF okazał się kompletnie zatkany. Po wybiciu i przeprogramowaniu samochód nie zgłaszał żadnych błędów. Przejechałem 30km, wyłączyłem silnik, po nastu minutach chcę odpalić a tu nowy kłopot: silnik odpala i w tej samej sekundzie gaśnie. Po kilku próbach (zazwyczaj między 3 a 5) udaje się go odpalić na dobre. Jak już wystartuje to dalej nie robi problemów. Raz, przy mrozie odpalił za pierwszym razem. Interfejs diagnostyczny zwraca błąd P042A. Ktoś miał może podobny przypadek? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WariatPSM Dzięki, spróbuję tak zrobić. Ogólnie to raczej nie grzebię, ale z tym chyba dam radę sam :)

Zapomniałem dodać, że przy testach tak dali w palnik, że wywaliło czujnik temperatury na wejściu. Obecnie dziura po nim jest zaspawana, a sam czujnik wyłączony w programie. Brak tego czujnika nie powodował problemów z odpalaniem. Zastanawiam się w związku z tym czy to możliwe, żeby ten na wyjściu je powodował. Ale ja się nie znam, dlatego pytam :)

 

Edytowane przez kjub
rozwinięcie myśli

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, Opel dla common rail używa oznaczenia CDTI. Dzięki za zwrócenie uwagi. Niestety nie mogę edytować pierwszego posta.

Edytowane przez kjub

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, kjub napisał:

Interfejs diagnostyczny zwraca błąd P042A

 

A kasowałeś ten błąd

Może został zapisany jako stary.

Mechanikowi nie chciało się pokasować i tak został?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Od stycznia męczyłem się z tym odpalaniem bo nie miałem kiedy podjechać do warsztatu. Zdarzało się rzadko (chyba raczej przy niższych temperaturach) że odpalał za pierwszym razem. Zazwyczaj kilka razy odpalał na ułamek sekundy i gasł, a dopiero po jakimś czwartym razie ruszał na dobre. Przy tej okazji zazwyczaj puszczał spory kłąb dymu. Tym większy im więcej prób.

W końcu podjechałem do warsztatu. Wyczyścili czujnik i wyzerowali błąd. Przy okazji jakiś jeszcze inny się pojawił, kodu nie znam, też wykasowali. Obecnie czujnik nic nie zwraca - ani błędu ani sygnału, pewnie jest trafiony. Mechanik stwierdził, że od strony mechanicznej nic nie widzi i zalecił wizytę u elektryka. Zanim zdążyłem do elektryka pojechać, musiałem przejechać z 15 kilometrów. W tym czasie dwa razy samochód odpalił bez problemu, raz za którąś próbą, a raz jak go na chwilę zgasiłem to później dusił się, dusił i już nie odpalił na ciepłym (standardowe 85 stopni). Dopiero jak ostygł udało się go uruchomić. Mechanik przez telefon stwierdził że może to być czujnik położenia wału, ale po sprawdzeniu uznał, że czujnik jest ok, za to uszkodzona jest pompa paliwa. Przy tej okazji chciałby wymienić pasek rozrządu i pompę paliwa, co podnosi koszt naprawy. Nie jestem pewien czy rozrząd był wymieniany, a samochód ma 205 tys km. Pomogłoby sprawdzenie historii, ale przez MyOpel nie sprawdzę póki nie zweryfikuję się w salonie a samochód stoi teraz u mojego mechanika. Co byście zrobili w takiej sytuacji? Czy trop z pompą paliwa może być dobry? Zaczęło się to wszystko po zabawie z dpf..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności