Skocz do zawartości

Astra 3 - błąd P0136


Gość TonagoFull

Rekomendowane odpowiedzi

Gość TonagoFull

Witam, wkleję tutaj tekst z postu z innego forum, bo mam taki problem: 

 

 

 

Witam.

Od półtora roku zmagam się z problemem sondy, postaram się jak najkrócej to opisać.

Kilka miesięcy po zakupie auta wyskoczył mi błąd sondy lambda - pojechałem do Boscha, wymienili mi ją skasowali błędy. Pojeździłem jakiś czas i znowu wsykoczył ten błąd. Ale zignorowałem na rok, auto paliło niemiłosierni dużo i nie miało mocy.

Po roku zepsuł się mi zamek centralny, dałem do elektromechanika i przy okazji wymienił mi sondę (po raz drugi), pojeździłem może z 2/3 tygodnie i znów zapalił się ten sam błąd. Okazało się, że katalizator był wypalony. Kupiłem nowy i wymieniłem. Sonda została i nadal świecił się check engine z tym samym błędem.

W zeszłym tygodniu podpiąłem auto pod komputer i zrobiłem jazdę próbną, żeby zobaczyć co sonda pokazuje. I pokazywała stale 1.24V - no to padnięta sonda. Wymieniłem ją, pojeździłem 3 dni i dzisiaj znowu mi wyskoczył check. Podpinam pod obd, patrzę, a tam nadal stałe napięcie 1.24V.

I teraz pytanie gdzie jest problem? Wtyczki poczyszczone, styki nie są zaśniedziałe. Już mnie krew zalewa z tym gównem, bo auto pali tyle, że to jest nieprawdopodobne, jechać mu się też nie chce, ale zauważyłem, że po wymianie sondy w zeszłym tygodniu płynniej się jeździ, auto nie przerywa. Ja już na prawdę nie mam pojęcia o co z tym chodzi :(
 
Tak to mniej więcej wygląda, wymiana sondy nic nie daje, żaden mechanik nie ma pojęcia co może być przyczyną, a dostać się do elektromechanika na bardzo dokładną diagnostykę jest ciężko, poza tym daleko i potrzebuję auta, bo codziennie jeżdżę ponad 70km do pracy. Podpiąłem się pod OBD i mam takie wyniki, sterownik silnika w ogóle nie widzi 2 sondy lambda, napięcie na niej wynosi 1.24V od uruchomienia silnika aż do zgaszenia, w ogóle nie reguluje dawki paliwowej. Tutaj są screeny, żeby ktoś mógł się przyjrzeć dokładniej.
 

106473046_3099806590108244_3272071406810214046_n.jpg

Inked106333627_3120734177964752_8270815617260889259_n_LI.jpg

106031537_266591661435666_8002430216103515284_n.jpg

Boże, pomyliłem modele samochodów, sorki za kłopot i prosiłbym o przeniesienie do Astry. Tak to jest jak człowiek jest zirytowany 

 

Przeniesiony do Astry.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obszerniejszy opis kodu: http://fault-code.com/p0136/ 

Napięcie wyższe na sondzie sugeruje bogatą mieszankę, przy tym błędzie ile wynosi spalanie? Mieści się w 12L/100km? Może coś być z wiązką, sonda oryginał czy jakiś zamiennik?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TonagoFull

Sondy są sprawne, nie pamiętam czy pisałem to w poście, ale warto to zaznaczyć. Spalanie jest kosmiczne, w ciągu 2 dni robiąc gdzieś około 150km autko spaliło połowę połowy baku. Przewodów nie sprawdzałem jeszcze, nawet nie mam pojęcia jak biegną i czy nie są schowane przed wzrokiem i czy nie trzeba pół auta rozebrać. 

 

Sonda zamiennik, jeden z lepszych. Dodatkowo w starszej sondzie, na której nie jeździłem długo, bo może zrobiłem na niej 2/3 tys. km przemieniłem przewód sygnałowy z masą, ale nadal nic to nie pomogło.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, TonagoFull napisał:

Przewodów nie sprawdzałem jeszcze,

 

Ja bym to robił po drugiej awarii.

Sondy wymieniasz a nie sprawdzasz jak pracują zaraz po wymianie.

A to podstawa.

Sterownik masz na wierzchu dojście wiec ułatwione do pomiaru ciągłości przewodów.

Do tego sprawdził bym temp. płynu jaką widzi sterownik

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie jest ta sonda na wtyczkę 4 pinową? Przewód od niej nie jest taki długi i można spróbować dalej wyśledzić wiązkę. Nie była rozpinana w trakcie pracy silnika? Może wystarczy rozłączyć, zapodać kontakt do przewodzenia (spray), spróbować odłączyć akumulator na 30min. Później zobaczyć czy da radę skasować błąd. Też kiedyś miałem problem z sondą i wymiana na nową dała dobry efekt. Paliwem tak zalewało, że wyglądało tak jakbyś Dieslem jeździł. A spalanie kosmos wskazówka w oczach malała.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TonagoFull
13 minut temu, WariatPSM napisał:

A to nie jest ta sonda na wtyczkę 4 pinową? Przewód od niej nie jest taki długi i można spróbować dalej wyśledzić wiązkę. Nie była rozpinana w trakcie pracy silnika? Może wystarczy rozłączyć, zapodać kontakt do przewodzenia (spray), spróbować odłączyć akumulator na 30min. Później zobaczyć czy da radę skasować błąd. Też kiedyś miałem problem z sondą i wymiana na nową dała dobry efekt. Paliwem tak zalewało, że wyglądało tak jakbyś Dieslem jeździł. A spalanie kosmos wskazówka w oczach malała.

To jest dokładnie ta sonda. Szary i czarny to masa i sygnał, a 2 białe to są od grzałki sondy. Od samej sondy do wtyczki są na 100000% całe przewody, bo sonda może ma jakiś tydzień. Nie była rozpinana w trakcie pracy, to na pewno. Jest jakiś specjalny spray do tego? No a ja wymieniam i nadal nic. Jutro jak wrócę z pracy zerknę na te przewody, boję się, że jest gdzieś wciśnięta w ciasne miejsca, a nie mam kanału, jedynie podnośnik. 

 

17 minut temu, adam1954 napisał:

 

Ja bym to robił po drugiej awarii.

Sondy wymieniasz a nie sprawdzasz jak pracują zaraz po wymianie.

A to podstawa.

Sterownik masz na wierzchu dojście wiec ułatwione do pomiaru ciągłości przewodów.

Do tego sprawdził bym temp. płynu jaką widzi sterownik

 

Tylko że raz wymieniłem sondę, bo to był sam początek. Później elektromechanik mi ją wymienił, nie wiem po co. A chwilę później wymieniłem katalizator, wszystko w nim latało.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, TonagoFull napisał:

Tylko że raz wymieniłem sondę, bo to był sam początek.

 

I to też powinieneś sprawdzić jak działa.

15 minut temu, TonagoFull napisał:

Później elektromechanik mi ją wymienił, nie wiem po co. A chwilę później wymieniłem katalizator, wszystko w nim latało.

 

Druga sonda pokazuje właśnie stan katalizatora.

 

A jeżeli masz nowy katalizator to zostaje ci do sprawdzenia dolot , wtryski i ciśnienie paliwa.

 

Jeżeli oczywiście masz sprawne przewody ( nie mają przebić , czy przerw)

Czy oporność przewodu z pinu 4 od wtyku sondy do sterownika ma <5 Ohma

Czy napięcie między pinem 3 do masy jest <0.3 V

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TonagoFull
18 godzin temu, adam1954 napisał:

 

I to też powinieneś sprawdzić jak działa.

 

Druga sonda pokazuje właśnie stan katalizatora.

 

A jeżeli masz nowy katalizator to zostaje ci do sprawdzenia dolot , wtryski i ciśnienie paliwa.

 

Jeżeli oczywiście masz sprawne przewody ( nie mają przebić , czy przerw)

Czy oporność przewodu z pinu 4 od wtyku sondy do sterownika ma <5 Ohma

Czy napięcie między pinem 3 do masy jest <0.3 V

 

Za kilka godzin auto mi wystygnie i posprawdzam przewody, pomierzę oporności i napięcie w gnieździe. 

 

Na 95% jestem pewny, że to wina elektroniczna, bo mechanik sprawdził praktycznie każdą mechaniczną możliwość. Od świec po tłumik. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TonagoFull
1 godzinę temu, TonagoFull napisał:

Za kilka godzin auto mi wystygnie i posprawdzam przewody, pomierzę oporności i napięcie w gnieździe. 

 

Na 95% jestem pewny, że to wina elektroniczna, bo mechanik sprawdził praktycznie każdą mechaniczną możliwość. Od świec po tłumik. 

Jedyne co mi się udało i to ledwo, bo z podnośnika gówno idzie zrobić, jedynie pod siebie, to pomierzyć wartości napięcia w gnieździe od sondy. I wyszło mi aż 8.82V. Wątpię, że to jest dobra wartość. Przewodów nie udało mi się wyciągnąć, więc ich nie sprawdziłem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności