Skocz do zawartości

Problem z dławieniem auta [Astra H 1.8 125km]


Gość Failer

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Od razu zaznaczam - to nie mój samochód, sam nigdy nie miałem Opla, więc na moje informacje należy patrzeć z przymrużeniem oka.

 

Dotyczy Opel Astra H 1.8 125km benzyniak

 

Przeszukałem forum z grubsza i nie mogę znaleźć podobnego problemu, więc pytam.

 

Jakiś czas temu w samochodzie mojej mamy pojawił się problem z silnikiem. samochód nie jechał, strasznie terkotał, jak maluch. Finalnie okazało się, że (nie wiem jaką była przyczyna) pękł jeden z tłoków. Naprawa okazała się na tyle nieopłacalna, że wymieniliśmy silnik na inny, identyczny, używany. Przy okazji wymiana kompletna rozrządu i zestawu sprzęgła z przyległościami.

 

Po naprawie samochód jeździło pozornie normalnie, dopóki do auta nie wsiadł mój brat i go nie przycisnął. Pomimo, że auto było porządnie rozgrzane (przejechane około 40km przed "przyciśnięciem") przy około 5k rpm zaczyna się dławić i szarpać. Po opuszczeniu obrotów jedzie znowu normalnie. 

 

To samo dzieje się podczas jazdy pod stromą górkę, nawet na niskich obrotach. Samochód dławi się, szarpie, i gubi moc.

 

Od czasu do czasu, po kilku kilometrach pojawia się też check engine. Nie zawsze i nigdy od razu po odpaleniu.

 

Czy ktoś ma jakiś pomysł co może się dziać? Mechanicy umywają ręce, mówią że "coś z elektroniką", kasują błędy i mówią że będzie dobrze (duh). Osobiście raczej wątpię, bo samochód chodzi normalnie z obroty nie falują na wolnych, nie ma problemu dopóki samochód nie musi dać z siebie więcej.

 

Czy ktoś spotkał się z takimi objawami? Osobiście podejrzewam, że może.to być problem z pompą paliwa, (nie domaga i jak musi przepompować więcej paliwa, bo wyższe obroty, albo musi wykonać większą pracę, czyli przepompować paliwo pod górę, to nie wyrabia) ale sam jeżdżę jedyną słuszną marką zaczynającą się od B a kończącą na MW, więc nie znam przywar Opli i nie jestem pewien, a szkoda wyrzucać kolejną kasę w błoto.

 

 

Edytowane przez Failer
Tag w tytule

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, nie posiadam. Jak wyskoczył błąd mama pojechała do znajomego mechanika, mechanik usunął i "po problemie." Nie zapytała o numer błędu. Jak narazie nie pojawił się znowu, ale właścicielka poinstruowana, że jak pojedzie znowu na "kasowanko" to niech zapisze wszystkie kody błędów.

 

Zresztą, samochodu dławi się mimo braku błędów.

 

Ja sam mieszkam 300km dalej, auto widziałem ostatnio jeszcze na święta, na starym silniku, więc informacje mam z drugiej ręki.

Edytowane przez Failer

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności