Skocz do zawartości

B16DTL po wymianie rozrządu "klepie/klekocze" jak DTI na PD


Gość wild_elk

Rekomendowane odpowiedzi

Gość wild_elk

Przepraszam Was za ciszę przez te kilka dni. Bardzo dziękuję za wszystkie informacje, opinie i sugestie, które zamieściliście. Temat, jak telenowela, jest rozwojowy. Sprzęgło do czasu "naprawy rozrządu" chodziło bardzo dobrze jak na 150 k przebiegu. Bardzo miękko, bez niepokojących odgłosów ani wibracji ruszałem jedynie że sprzęgła bez używania gazu, puszczanie na luzie nie powodowało żadnych dodatkowych atrakcji. Po naprawie rusza absolutnie nie płynnie, jest dużo wibracji, terkotanie jak przy dwumasie wybitej, puszczając sprzęgło na luzie słyszę wyraźne gluche "bum", co to może być, wysprzęglik? Docisk i rozjechana samoregulacja? Przed "naprawą" jadąc w ruchu miejskim, gaz, puszczamy gaz, gaz, puszczamy gaz było to bardzo płynne, obecnie jadę, puszczam gaz, nie dotykam hamulca ani sprzęgła, słyszę buczenie, dotykam ledwie gazu i.... Grrrrrrr i szarpnięcie samochodem, najbardziej wyczuwalne na trzecim biegu, na czwartym i piątym również, na drugim biegu tego nie zauważyłem. Zaczynam się zastanawiać, czy ten fachman wymienił łańcuch i resztę części, które miał wymienić, czy jedynie założył podkładkę pod napinacz, żeby nie terkotał przy starcie. Co ciekawe, to musi być, mimo wszystko, bardzo wytrzymały silnik skoro z mega napie.....nia na wolnych obrotach obecnie chodzi "możliwie". Mniejsza o to, wymieniałem też prawy wahacz, kupiłem lemfordera, dzisiaj zauważyłem, że przy skręcie kierownicą w prawo, jeden pełny obrót od maksymalnego skręcenia kół coś trzeszczy.... Może jakieś sugestie? I nie mówię tego z ironią, jeśli coś Wam się nasuwa proszę o poradę. Metaliczny odgłos przy przyspieszaniu w przedziale 1700-2300 obrotów jest coraz głośniejszy. A teraz "truskawka na torcie" jak by to powiedział Tomasz Hajto, naprawę realizował mechanik, który pracuje na co dzień gdzie? W ASO........ 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, wild_elk napisał:

jeden pełny obrót od maksymalnego skręcenia kół coś trzeszczy....

Górne łożysko amortyzatora prawdopodobnie.

 

9 godzin temu, wild_elk napisał:

naprawę realizował mechanik, który pracuje na co dzień gdzie? W ASO........ 

To tym bardziej wstyd, że spierdolił robotę...

 

9 godzin temu, wild_elk napisał:

Po naprawie rusza absolutnie nie płynnie, jest dużo wibracji, terkotanie jak przy dwumasie wybitej, puszczając sprzęgło na luzie słyszę wyraźne gluche "bum", co to może być, wysprzęglik? Docisk i rozjechana samoregulacja?

Docisk ma samoregulację. Niewłaściwie poskładane sprzęgło moim zdaniem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość wild_elk

Witajcie szanowni!

 

Na wstępie przepraszam za ciszę przez ten dłuższym czas. Bez zbędnych historii. Zmusiłem moich znajomych do wymiany podkładek pod wtryskiwaczami, założenia nowych śrub mocujących wtryskiwacze oraz kasowanie wartości wtryskiwaczy do stanu "pierwotnego/bazowego/domyślnego" i ........

 

Zaprzestałem rozmyślań o sprzedaży samochodu. Silnik pracuje zdecydowanie ciszej, uważam, że nawet ciszej niż przez przed ingerencją, łagodniej i bardziej równo bez charakterystycznego "kle kle kle". Zniknęły wibracje na biegu jałowym, które czuć było siedząc w fotelach oraz na kierownicy. Poszarpywanie przy ruszaniu jest tak znikome, że praktycznie niezauważalne, a na pewno jest podobnie jak przed naprawą. Po włączeniu klimatyzacji nie ma żadnych wibracji, słychać jedynie na biegu jałowym, że silnik ma odrobinę więcej pracy. Przy przyspieszaniu brak metalicznych odgłosów, głośniej pracuje jedynie na zimnym, ale to i tak o wiele ciszej niż przez działaniem z wtryskiwaczami, chodziła na rozgrzanym silniku.

 

To, co usłyszałem od moich kolegów odrobinę mnie załamało - stary, przepraszamy ale nie wiedzieliśmy, że po tej naprawie trzeba od skasować ustawienia wtryskiwaczy. No cóż, mniejsza o większość, jak to mówią, stan pacjenta poprawił się znacznie i jest obecnie bardzo stabilny.

 

Z ciekawostek, obroty biegu jałowego na zimnym, jak i rozgrzanym silniku są odrobinę wyższe niż przed naprawą - było 750, obecnie 800. Może dostaje wyższą dawkę paliwa? Może to coś innego, nie wiem. Nie przeszkadza mi to bo silnik pracuje przyjemniej, spalanie ok 5,5-6,0 zależnie od stylu jazdy, ogólnie bardzo znośnie. Przez kasowaniem wartości wtryskiwaczy doszło do tego, że PDF potrafił wypalać się po 100-120 km. Obecnie to ok 600 km. Po programowaniu auto jakby trochę wigoru straciło, zwłaszcza na 4 biegu ale to nie dramatyczna zmiana a i ja nie traktuję "smoczycy" jak wyścigówki.

 

Bardzo dziękuję Wam za pomoc, wyrozumiałość i wszelkie porady w temacie.

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności