Skocz do zawartości

B16DTL po wymianie rozrządu "klepie/klekocze" jak DTI na PD


Gość wild_elk

Rekomendowane odpowiedzi

Gość wild_elk

Cześć wszystkim!

 

Otóż mam duży problem.

Po wymianie rozrządu - łańcuch, napinacz, ślizgi - demontowana była pokrywa zaworów, wykręcane wtryski, moje ukochane CDTI , które do tej pory pracowało bardzo miękko i delikatnie, prawie jak nie diesel, zaczęło klepać jak TDI na pompowtryskach i to bardzo zaniedbane. Szukam przyczyny, słychać klekot i to duży. Ponoć miałem rozrząd przestawiony o ząbek, ustawili go poprawnie przy pomocy fachowych przyrządów. Teraz moje pytanie, czy mogło im się wydawać jedynie, że rozrząd był przestawiony i ustawiając go, w rzeczywistości go skopali? Oraz czy np. podkładki pod wtryskiwaczami (niestety oryginalne były niedostępne więc wzięli zamiennik) mogą być niedopasowane i klekotanie to efekt klepania wtryskiwaczy? Dziwne bo w komplecie do silnika w jednym plastiku było 5 podkładek a nie 4 .... Może wzięli podkładki od zupełnie innego auta, nie wiem. Przy wypalaniu filtra po odbiorze auta w środku poczułem zapach spalin. Możliwe, że uszkodzili wtryski, głowica żadnego z nich nie była zawinięta folią, po prostu leżały sobie na stole, wiadomo, że w warsztacie środowisko idealnie czyste nie jest.
Proszę Was o pomoc i sugestie, co ewentualnie sprawdzić bo poza łańcuchem silnik chodził jak pszczółeczka, a teraz przyjemność z jazdy zniknęła zupełnie. Meches, który to popełnił stwierdził, że ustawił poprawnie rozrząd i klamotanie to żywy odgłos diesla, tak ma być bo kąt wtrysku jest poprawny. D....a fifa, rafa, to jak był niepoprawny to pracował mięciutko, a teraz chodzi metalicznie i czuć wibracje w środku od poprawnego ustawienia? No to dzięki za taką naprawę ;)

 

Pozdrawiam

k

Edytowane przez wild_elk

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Temat jak kilka postów niżej. Raklamacja. Jesli czujesz i wiesz ze jest nie tak jak powinno byc auto na reklamacje. Jesli wlasciciel sie nie poczuwa to jak najszybciej znaleźć dobry warsztat odstawic samochod . dlaczego przy wymianie łańcucha wyciagali wtryski? Nie potrafie sobie wyobrazic aby założone zostaly niewłaściwe podkladki. Kupując nowe podaje sie dane i porównuje sie ze starymi juz fizycznie. Przy jakichś wątpliwościach nie zakladamy. Pamietac trzeba tez o nowych srubach lub szpilkach mocujacych wtryskiwacze. Mi juz raz wystrzelilo wtryskiwacz bo warsztat zaoszczędził na nowych srubach. 8zł na sztuce. Co do spalin, jesli czujesz w czasie wypalania na postoju to mozna uznac ze jest ok, ale jesli czujesz spaliny gdy nie zachodzi proces wypalania to tez trzeba poszukac nieszczelnosci. Ile masz przebiegu ? Łańcuch zaczał klepac czy profilaktyczna wymiana? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wild_elk

Cześć Marcin,

dziękuję za odpowiedź. Wyciągali wtryski ponieważ tak ponoć wskazuje procedura. Wkręty mocujące wtryskiwacze na pewno były poprzednie. Czy uważasz, że śruby pokrywy też powinni dać nowe? Zapach spalin poczułem wewnątrz samochodu przy wypalaniu ale to pierwszy raz, nigdy wcześniej tak nie było. Poza wypalaniem nie czułem niczego. 

Przebieg Astry to 152 kkm. Łańcuch wymieniałem ponieważ hałasował nie tylko przy odpalaniu, ale na zakrętach - rondo i działające siły odśrodkowe, ale to jeszcze pal licho. Głównym powodem było to, że hałasował w trakcie jazdy, przy przyspieszaniu jak i puszczeniu gazu i schodzeniu silnika z obrotów. Obawiałem się o to, że może pęknąć. 

Ogólnie powiem, że nie jestem zadowolony. Samochód zbiera się lepiej, od 1700 obrotów czuć różnicę, jedzie jak strzała, ale np. przy puszczaniu sprzęgła, odpalam i puszczam na biegu jałowym jest odgłos, dziwny, głuchy, niezidentyfikowany, jakby łożysko oporowe? Sprawdzałem na zimnym i na rozgrzanym silniku, występuje w obu sytuacjach, przed "naprawą" tego nie było.

Na postoju, kiedy podniosę maskę słychać jakby ktoś garść śrubek wrzucił w głowicę, i kle kle kle kle, typowy "stary diesel"

Dodatkowo podczas przyspieszania w zakresie 1700-2200 słuchać jakiś metaliczny odgłos. 

Próbowałem szukać w przeróżnych miejscach. Uważacie, że poprawnie myślę z tym, żeby sprawdzić wtryskiwacze?

pozdrawiam

k

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Marcin 83 napisał:

dlaczego przy wymianie łańcucha wyciagali wtryski?

Bo inaczej nie da się zdjąć pokrywy zaworów.

 

7 minut temu, wild_elk napisał:

Łańcuch wymieniałem ponieważ hałasował nie tylko przy odpalaniu, ale na zakrętach

Więc niekoniecznie musiał to być łańcuch. 

 

1 godzinę temu, wild_elk napisał:

Ponoć miałem rozrząd przestawiony o ząbek

W takim wypadku ten silnik nie chce jechać. Ma masakrycznego muła.

 

1 godzinę temu, wild_elk napisał:

Po wymianie rozrządu - łańcuch, napinacz, ślizgi

A koła zębate gdzie?

Jak będą wyjechane koła to i 10 łańcuchów nowych nic nie da.

 

10 minut temu, wild_elk napisał:

Dodatkowo podczas przyspieszania w zakresie 1700-2200 słuchać jakiś metaliczny odgłos. 

I to może być kwestia wyjechanych kół, które w super szybkim tempie zniszczą nowy łańcuch.

 

Ten silnik powinien robić warsztat, który go zna, i to dobrze. Silnik jest specyficzny, jest to straszliwa mina konstrukcyjna i na szczęście już go nie oferują. Warsztat jak widać uczył się na tym silniku...

Robiąc wiele takich rozrządów wiem jedno: tylko i wyłącznie wszystko wymienić albo nie robić nic. Nie można stosować półśrodków, bo nic nie dają. Czyli komplet powinien zawierać oba łańcuchy, oba napinacze, komplet ślizgów i komplet kół zębatych. I wtedy wymiana rozrządu ma jakiś sens. W każdym innym wypadku to działanie na zasadzie "wytrę dupę szkłem, to zaoszczędzę na papierze toaletowym".

 

Masz sobie popatrzeć, jedna moja robótka

 

https://www.facebook.com/serwisopelford/posts/2047068992268248

 

https://www.facebook.com/serwisopelford/posts/2047777065530774

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wild_elk

Nie jestem mechanikiem, jedynie szukam odpowiedzi. Poza tym, ponieważ nie jestem mechanikiem, to zlecając wymianę nie mam pretensji do siebie. Zaznaczyłem jasno, że proszę o wymianę wszystkiego, co jest potrzebne. Pytałem kilka raz o koła, drugi łańcuch itd. Skoro nie jest dobrze to w poniedziałek pojadę z tym tematem i niech panowie szukają problemu. Poza tym to najprawdopodobniej był łańcuch, ale mniejsza o to, pęknięte były dwa ślizgi, więc samo to już wskazuje, że wymiany należało dokonać. Zaczynam się zastanawiać, czy ruszenie wszystkiego nie spowodowało, że jakiś "babol" odkleił się i zatkał któryś wtryskiwacz, albo kilka. Miałem na początku roku takie sytuacje, gdzie przy jeździe z jednym obciążeniem silnika jakby przerywał, kangurze skoki przy np. 70-80 km/h. Rzadko bo rzadko, ale się zdarzały, a może to już wskazywało na możliwe kłopoty z wtryskami? Czy uważacie, że zalanie płukanki do wtryskiwaczy to dobry pomysł?

Niestety przy wlcie powietrza z przodu silnik pracuje obecnie tak.... 

 

20210315_171414-193.MP3

Edytowane przez wild_elk

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kangur może być spowodowany niepoprawnym ustawieniem rozrządu. Wystarczy tyci tyci. Górne koło na wałku ma fasolki a zakres regulacji jest w uj duży.

Na mój gust:

1. źle zrobiony rozrząd w sensie ustawienia

2. źle zrobiony rozrząd w sensie nie wymieniono należytego kompletu

3. warsztat nie zna silnika i się na nim uczy. Gdyby go znał, do wymiany poszedłby calutki komplet bo pragmatyka wskazuje na taką konieczność

4. reklamacja - mają cel w życiu: dołożyć do interesu i przywrócić oprawną pracę silnika na własny koszt

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ArKos napisał:

Bo inaczej nie da się zdjąć pokrywy zaworów.

A no tak. Czasem dalej mentalnie siedze w innych konstrukcjach i potem takie kukułki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu kąta wtrysku się nie reguluje bo wtryski są odpalenie elektrycznie. Przy rozrzadach łańcuchowych tak jak na samych kołach zębatych bywa że się mechanik machnie. Wtedy owszem bywa że silnik chodzi jak traktor pali więcej  no i braki w mocy bywają od średnich ubytków powera do znacznych(zależy od pomyłki). Podkładki ogniowe czy oringi nie mają wpływ na klepanie.  Klepanie to rozrząd i tam b szukał przyczyny. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba pozostaje aso, faktury , opinia i ewentualne roszczenia wzgledem warsztatu. Lub warsztat ktory wie co i jak zrobić i jesli koszta nie będą wielo cyfrowe to szkoda czasu i nerwów na sądy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności