Wymiana radia z CD MP3 na Touch & Connect w Meriva A

[Albercik]

To ja wrzucę swoje trzy grosze w temacie radia.

 

Zaznaczam, że miałem Touch&Connect i wkurzało mnie, że na wyświetlaczu się nic nie pokazuje (w sensie, że info z radia), a mapy i tak są stare i dawno nieaktualizowane oraz fakt, że w T&C nie ma polskiego (a za wgrywkę u Czecha trzeba płacić słono w ojro).

 

Postanowiłem wrócić do fabryki, ale w trochę zmienionej formie. Zakupiłem i zamontowałem radio CD40USB z Antary. Jedyny problem jest taki, że CD40USB nigdy nie występowało w takim kolorze wnętrza, jak mam ja, ale to sobie ogarnę szprajem i kalkomanią. Radio działa niemal idealnie, choć jest mały glitch (o tym później). Oczywiście - oprócz oczywistych zalet (działający wyświetlacz), radio ma dwie wady: brak wbudowanego BT do rozmów (można kupić moduł UWA, ale...) brak możliwości odtwarzania muzyki przez BT (tego mi najbardziej brakowało). Ponieważ mam gniazdo USB + AUX (najpierw pod T&C, a teraz pod CD40USB podpięte) - postanowiłem zainwestować fortunę (całe 36 zł + przesyłka ze znanego portalu aukcyjnego) w zestaw BT do rozmów, a obsługą A2DP. Zasilanie zestawu podpięte jest pod gniazdo USB z radia, a wyjście dźwięku pod AUX. Dzięki temu - straciłem możliwość słuchania muzyki z pendrive'a, ale za to zestaw nie wyłącza się, gdy stoję z wyłączonym silnikiem (działa razem z radiem).

 

Co do minusów - po wejściu w menu ustawień - nie da się wejść w podmenu "dźwięk". Od tego jest osobny przycisk "Sound" w radiu, a wyświetlacz z Corsy tego nie ogarnia, pomimo ustawiania różnych opcji jednostki głównej. Niemniej - wygodniej mi jest w tym układzie i nikogo nie namawiam, ale mi odpowiada

 

[Albercik]

21 godzin temu, Collie2 napisał:

 

Navi do działania nie potrzebuje wcale sieci tel. Wystarcza jej w zupełności GPS. Sieć, a ściśle mówiąc internet potrzebny jest tylko do traffica.

Nieprawda. Navi taka, jak T&C, CD70NAVI, DVD90NAVI owszem - mają mapy na płytach lub kartach SD. Ale chińczyki mają mapy google i do działania potrzebują internetu, żeby pobierać nowe mapy w miarę przemieszczania się. GPS potrzebny jest do określenia lokalizacji, ale mapy nie biorą się z pyłu kosmicznego i trzeba je pobrać.

Edytowane wczoraj o 08:58 przez Albercik

 

[Collie2]

Godzinę temu, Albercik napisał:

Ale chińczyki mają mapy google i do działania potrzebują internetu, żeby pobierać nowe mapy w miarę przemieszczania się. GPS potrzebny jest do określenia lokalizacji, ale mapy nie biorą się z pyłu kosmicznego i trzeba je pobrać.

 

 

Bieda-Chińczyki, podobnie jak bieda-nawigacje tak mają - wszystko dla nich  jest w internetach. Porządne radio z navi, podobnie jak porządna nawigacja do szczęścia, zdrowia i pomyślności internetu wcale nie potrzebuje, gdyż programy nawigacyjne nosi ze sobą na karcie SD. Tak, programy, bo na karcie możesz mieć i AutoMapę, i Igo, i Sygic, i Navitel, czy inny Navigon, uruchamiane wedle potrzeby, czy kaprysu. A z Waze, czy z Google Maps jak w pustyni i w puszczy, czy w dżungli wielkomiejskiej stracisz zasięg, to będziesz niczym pijane dziecko we mgle. Już nie wspomnę o jeździe z taką internetową nawigacją za granicą.

 

[Marcin 83]

Ja właśnie na takiej internetowej jeżdżę za granicę . Yanosik niby ma działać na Litwie ale bardzo słabo to wygląda , używam tam map Google , z zasięgiem to nie przypominam sobie żebym kiedyś miał problemy . No i plus  taki że korki na bieżąco są śledzone . 

Niestety muszę zacząć się rozglądać za nowym radyjkiem , gdyż moje ma starego androida i już nawet Yanosik na nim nie rusza 😂😂😂😂