Auto nie odpala

[cycu79]

Witam wszystkich. Opel Meriva A autko paliło legancko nawet w mrozy,żadnego sygnału że coś się kończyło.Pozostawione na noc na lekkim wzniesieniu przy wysokim mrozie i już nie odpaliło.  Coś poradzicie?

 

[ja37]

Nalej zimowej ropy.

 

Moje stało teraz 11 dni i elegancko odpaliło.

 

[Navia]

1 godzinę temu, ja37 napisał:

Nalej zimowej ropy

Zapewne już nalał nowej E10 i po ptokach teraz.

 

[Marcin 83]

3 godziny temu, ja37 napisał:

Nalej zimowej ropy

No ja bym się nie odważył ?

Godzinę temu, Navia napisał:

Zapewne już nalał nowej E10 i po ptokach teraz.

Bez przesady , wczoraj tankowałem głęboką rezerwę , auto stało w nocy gdzie dochodziło do -17 ,  w południe w okolicach -10 bez zająkniecia.  A nadmiernie że filtry już są do wymiany od jakichś 3 miesięcy .

11 godzin temu, cycu79 napisał:

Coś poradzicie?

Poradzę napisać czy rozrusznik się kręcił , i czy jak zwykle czy słabiej. Bo na tę chwilę to niewiadomo nawet  czy jest kręcenie rozrusznikiem czy nie.

 

[ja37]

Godzinę temu, Marcin 83 napisał:

No ja bym się nie odważył ?

Czemu nie?

A może ma klekota i przez pomyłkę napisał w benzynie?

 

[Navia]

2 godziny temu, Marcin 83 napisał:

auto stało w nocy gdzie dochodziło do -17 ,

Ja dziś odpalałam przy -17.5 i bez problemów . 

 

 

 

 

[Marcin 83]

I nic dziwnego , poniżej 40 można zacząć się martwić 

 

[Mery 11]

21 godzin temu, cycu79 napisał:

Witam wszystkich. Opel Meriva A autko paliło legancko nawet w mrozy,żadnego sygnału że coś się kończyło.Pozostawione na noc na lekkim wzniesieniu przy wysokim mrozie i już nie odpaliło.  Coś poradzicie?

 

Klekot to tak nie zdziwiłbym się, że nie odpali. Ale że, jak nie odpala ? W benzynie ? Zadbać o paliwo i o autko. Musi być coś zamarzło.