Spalanie Opel Corsa C

[adam1954]

patrykW a sprawdziłeś czy nie jeździsz na niedogrzanym silniku?Jak ci działa termostat?10 l to moja Mery spala teraz w mrozy.A LPG wychodzi ok 10-11l

 

[Gość Gawlak]

patrykW vel patryk98 zostal zbanowany za dublowanie konta pomimo kary

wiec nie odpowie juz na zadne pytanie

 

[adam1954]

Ok

 

[Gość blowek]

Witajcie Sprawdzaliście z jaką prędkością najbardziej opłaca się jeździć ? Szkoda, że Corsa C nie ma komputera było by łatwiej to sprawdzić. Osobiście zaobserwowałem, że do 100 km/h spalanie jest akceptowalne, ale powyżej robi się głośno i spalanie wzrasta. Na forum pisaliście, że 80-90km/h to tak w sam raz i chyba podzielam to zdanie.

 

Kolejna sprawa to jazda na luzie lub na biegu. W tym tygodniu postanowiłem jeździć więcej na luzie niż zwykle i mimo tego, że zajechałem dalej to spalanie raczej nie zmieniło się na tyle, aby przestawić się na stałe na taki typ jazdy.

 

Eko jazda jest moim zdaniem lepszym rozwiązaniem. Gdy widzę znak teren zabudowany puszczam gaz auto zwalnia do 50km/h, wrzucam 4 bieg i jadę dalej. Na luzie i tak musiałem auto wychamować. Jednak słyszałem, że przy eko jeździe łańcuszek rozrządu jest bardziej obciążony. Ile osób tyle opinii...

 

[Gość gregor1992]

Jak czytam wasze raporty spalań to jestem przerażony... Mam nadzieję, że u mnie nigdy takiego wyniku nie zobaczę... Nie po to się jeździ małymi silniczkami aby spalanie było na poziomie silnika 1.8.





Do pracy mam 1,3 km 90% pod górkę, przez weekend jeżdżę po Rybniku i do Gliwic, mało kiedy stoję w korkach raczej sprawnie się poruszam i mimo, że do pracy mam górę+zimny silnik to aby spalanie przekroczyło 6l trzeba się naprawdę postarać (a lekkiej nogi nie mam, w sumie mały silnik). Ostatnio miałem krzywkę popychacza wymienianą do tego zrobiłem płukankę silnika, zalałem syntetykiem i staram się oszczędzać auto bo planuje bardzo długą podróż po Bałkanach do Grecji latem, więc jeżdżę dziadowsko ale bez przesady, spalanie po weekendzie miałem 5,4/100.


2 lata temu jechałem do Mielna z dziewczyną nocą bez klimy to przy Świebodzinie 4,3 spalanie średnie było, dodam że jechałem praktycznie cały czas drogą szybkiego ruchu 80km/h (celowo-chciałem sprawdzić jak bardzo ekonomiczne jest autko) potem klimy troche i szybsza jazda momentami (bo już chciałem wkońcu dojechać) to na całej trasie średnie spalanie 4,5l.


Rok temu byłem w Bułgarii-piękna wycieczka samochodzikiem... 90% trasy z klimą (bo już od Słowacji się ciepło zaczęło robić przed południem) spalanie 5,3 na całej trasie DO.
Opel Corsa C 1.2 Twinport 2006. Najmniejsze spalanie przy 50-80km/h Jadąc na prostej drodze 60km/h komp pokazuje zużycie chwilowe poniżej 4l przy 80km/h jest to nieco ponad 4.

Kumpel ma mitsubishi eclipse (nie wiem jaki tam motor ale chyba coś kole 2l) z tego co mi mówił to jeździ po Rybniku i Katowicach pali kole 9.
Na pewno tam macie 1.2 w tych corsach?

Aby nie być gołosłowny mam pare fotek kompa.

Tutaj przez zima rok temu, musiałem oszczędzać



Tutaj już na miejscu w Bułgarii ale nie zrobiłem bezpośrednio po przyjeździe, bo zapomniałem. Urosło do 5,4 bo na miejscu jeździłem też.



A tutaj po powrocie do domu z Bułgarii.


Dość duże, bo powrotna trasa była szybka. Musiałem piracić bo zwiedzałem trochę, czas gonił i aby się wyrobić trzeba było trochę pogonić. Niestety nie polecam bo zniszczyłem trochę silnik i zaczął brać olej... Ale co zwiedziłem i gdzie byłem jest moje. Cudna wyprawa, widoki i niezapomniane chwile Mam nadzieję, że w tym roku bedzię jeszcze lepiej i Corsa spisze się na medal.

Niestety fotek z wyprawy do Mielna nie posiadam bo miałem inny tel wtedy i nie mam pojęcia gdzie te zdjęcia wrzuciłem może przez weekend na kompie od dziewczyny znajdę to wrzucę.

Pozdrawiam serdecznie.

Edytowane 15 Marca 2016 przez gregor1992

 

[Gość blowek]

Komputer pokładowy dobra sprawa Parę razy jeździłem Astrą G 99r. (bardzo fajne autko, bezawaryjne itd.) posiada komputer i dzięki temu można dostosować jazdę pod spalanie jednak mimo zastosowania eko jazdy przy hamowaniu silnikiem spalanie wynosiło średnio 0.5l.

 

Różne są opinie na temat komputera, ale podobno spalanie może się różnić o 0,2-0,5l, więc jest to bardzo mała różnica. Obecnie sprawdzam na ile starczy mi paliwa po zatankowaniu do pełna. (nie posiadam komputera)

 

Zima jest takim specyficznym czasem, kiedy dużo zależy od pogodny. W lato nie trzeba odmrażać samochodu no i silnik szybciej się nagrzewa.

 

Zaciekawiły mnie wyniki z Twojego komputera @gregor1992 przy temperaturze 0 stopni. Wszyscy mówią, że spalanie wzrasta o 1 lub 2 litry a tutaj zupełnie inaczej. Pewnie to jest ta różnica, o której wspomniałem wyżej. Spalanie spalaniem a ostateczny rachunek może okazać się zupełnie inny.

 

Edytowane 15 Marca 2016 przez blowek

 

[Gość gregor1992]

Nie miałem nigdy powodów by nie wierzyć komputerowi. Kiedyś próbowałem to jakoś zweryfikować i cudowałem z czujnikiem w baku. zatankowałem, sprawdziłem wskazanie paliwa w baku(pokazywał 43 litry i coś po przecinku), pojeździłem, sprawdziłem stan baku, wyliczyłem różnicę podzieliłem przez przebieg i wyszło mi 2 koma coś procenta przekłamania, ale nie wiem jak traktować czujnik paliwa w baku (tym bardziej, że w test modzie są 3 wskazania ) .

A jak jechałem do Bułgarii to jakoś obawiałem się Węgier (nie wiem czemu i do dziś żałuję) i przed samą granicą zatankowałem do pełna słowackiego paliwa przeszło 6zł za litr wyszło...(dlatego żałuję bo najdroższe na całej trasie ) Ale wlałem 15.0 litrów pod korek, będąc w domu przed wyprawą też zalałem pod korek. Komputer na stacji w Słowacji wskazywał 15.0 litra spalonego paliwa

Tylko nie pamiętam czy kasowałem komputer na placu przed wyjazdem czy na stacji dzień przed wyjazdem. Jeśli przed samym wyjazdem to do stacji mam 5km więc przekłamanie wynosiło by jakieś 2,6%.

Oczywiście te zdjęcie o którym piszesz o spalaniu przy 0 to była oszczędna jazda jednorazowa, bo nie wytrzymałbym takiej jazdy na co dzień Ale jako tako nie zauważyłem różnicy między zimą a latem... Może dlatego, że przez zimę ostrożniej jeżdżę a przez lato depce mu/jej.

 

A i jeszcze jedno jeśli chodzi o spalanie... Nienawidzę autostrad i omijam ich jak ognia... Wolę jechać przez zakorkowane miasto niż autostradą. Poważnie... Jazda tym autkiem na autostradzie to 40% większe spalanie niż w zakorkowanym Rybniku. Do tego monotonna nudna jazda...

Mam kompa to obserwuje chwilowe zużycia i jazda przy 120 to wahania od 6 do przeszło 8litrow na 100 !! (wahania bo mieszkam na pagórkowatych terenach i autostrada równa nie jest ) 140km/h to już pod dyche podchodzi pewnie, 180 i powyżej-14 litrow przeszlo...

 

[Gość blowek]

Skoro Corsa jest autem miejskim to należało by oczekiwać bardzo małego spalania w mieście. W moim odczuciu tym autem można jechać max 100km/h powyżej tej prędkości zaczyna być głośno. Jeśli chodzi o jazdę po mieście to auto spisuje się bardzo dobrze. Szybko się rozpędza mimo silnika 1.2.

 

Jak na razie zrobiłem 400 km od tankowania... za parę dni będę wiedział ile spalił.

 

Mam takie pytanko. Ile max wlaliście do baku na stacji po zaświeceniu się kontrolki ?

 

[Gość Mixmich]

W dieslu jak się zapala kontrolka to jest w baku ok 7l paliwa - pojemność baku podają różne źródła różną wartość - 44-46l.

Jak na typowe miejskie auto najekonomiczniej podróżuje się do 100 km/h. Powyżej tej wartości liche wygłuszenie (szczególnie uszczelki), przeciętna aerodynamika i szum opon mocno męczą na trasie. Powyżej 120 km/h dochodzi do tego hałas z silnika, a powyżej 140 km/h to już dla masochistów.

 

[rafalgrzegorz]

Ja trochę inaczej mierze spalanie. Leje do pierwszego odcięcia pistoletu, następnie przejeżdżam 200km i ponownie tak samo tankuje.

Ideałem jest zróżnicowana jazda (trochę trasy, teren zabudowany, autostrada i różne prędkości) - daje najpewniejsze wyniki.

Większość nowoczesnych samochodów ekonomiczne spalanie jest w przedziale 90 - 120km/h (ja tu nie piszę o "ekodrajwingu").