Skocz do zawartości

za komuny bylo lepiej?


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

najwiekszy problem lezy w psychice polakow nieprzygotowanych do zycia i nieumiejacych sobie radzic z rywalizacja, wspolzawodnictwem, oczekiwaniami.

To fakt, ze wielu z nas nie potrafi się odnaleźć w dzisiejszej rzeczywistości. Nie jest to bynajmniej dziwne, bo dzisiejsza rzeczywistość jest skomplikowana :-) Jednak rozważmy jedną kwestię: czy wszyscy muszą być agresywnymi ścigaczami, którzy kochają rywalizację, adrenalinę i inne znaki naszych czasów? Niektórzy ludzie po prostu mają zupełnie inną naturę, CO NIE OZNACZA, ŻE S! BEZWARTOŚCIOWI. Jest mnóstwo zawodów, w których licza się zupełnie inne cechy: sumienność, uczciwość, systematyczność i przede wszystkim SPOKÓJ. Bez wątpienia należy stwierdzić, że są to kompetencje równie wartościowe jak np. lansowane dziś odporność na stres, mobilność, komunikatywność czy przebojowość. Tyle że w różnych miejscach i sytuacjach ważne jest co innego. Najgorszą zaś cechą dzisiejszej odmiany kapitalizmu jest to, że wygrywają ci, którzy umieją sie skutecznie lansować i wleźć oknem jeśli ich wyrzucają drzwiami. Autentyczna wartość człowieka przegrywa często z chamstwem, butą i układami. Tego właśnie nienawidzę w dzisiejszej rzeczywistości, ze jak nie jesteś cool, trendy i nie idziesz po trupach, to przegrasz rywalizację z takim dzisiejszym agresywnym osobnikiem choćbyś danej firmie czy instytucji mógł przysłuzyć się znacznie lepiej niż on.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

@Obywatel

zgadzam sie z tym co napisales. co wiecej jestem typem czlowieka,

ktorego opisales. nade wszystko cenie sobie swiety spokoj, boje sie

wspolzawodnictwa (nie lubie przegrywac :-) ), a juz na pewno nie

jestem typem czlowieka co to wejdzie oknem jak go drzwiami wyrzuca.

jestem jednak w momencie mojego zycia, w ktorym szukam pracy (skonczylam

studia w tym roku), rozszylam tysiace CV i listow, chodze na rozmowy itd.

zdaje sobie sprawe, ze jest konkurencja i z moim nienarzucaniem sie i swietym spokojem duzo nie zdzialam. nie oddzwaniaja? ja musze zadzwonic i spytac czy dostali

moje CV...wystarczy sie przelamac , a mozliwosci sa niesamowite.

naginam wiec swa nature i widze, ze wcale nie jest zle, ze tak tez mozna i nic nie trace,

a wrecz zyskuje. wszystko siedzi w glowie.

przynajmniej sie ludzie bardziej staraja w pracy aby ja utrzymac, sa wydajni, nie

obijaja sie i swiat sie rozwija.

nie mowie oczywiscie o wyzysku typu pieluchy w biedronce, mowie o zdrowym

wspolzawodnictwie. mam wrazenie, ze czesto ludzie zaslaniaja lenistwo i przyzwyczajenie do wygody nazywajac je spokojnym temperamentem (absolutnie nie pije do Ciebie!, mowie ogolnie).

 

 

@Michu

zaraz podziele ten watek i zrobie porzadek :rotfl:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe wypowiedzi,poczekam jeszcze troszke i takze wypowiem sie na ten tematchociaz nie mam tak duzo wiosen jak niektorzy ale pamietam kolejke po telewizor i lodowke. :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naginam wiec swa nature i widze, ze wcale nie jest zle

Niestety takie czasy, że za cholerę nie można byc sobą jeśli nie charakteryzują nas przymiotniki typu przebojowy, ambitny, komunikatywny, mobilny, odporny na stres, elastyczny, otwarty, elokwentny, kooperatywny, asertywny, dyspozycyjny... :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety takie czasy, że za cholerę nie można byc sobą jeśli nie charakteryzują nas przymiotniki typu przebojowy, ambitny, komunikatywny, mobilny, odporny na stres, elastyczny, otwarty, elokwentny, kooperatywny, asertywny, dyspozycyjny

 

i koniecznie z doswiadczeniem :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby kiedyś nic nie było, ale były transakcje wiązane, ty mi coś załatwisz, ja tobie też.Tym sposobem szło załatwić wszystko.

Piszą, mówią, że nic w sklepach nie było, a Pewex też sklep, nawet fiata 125p można było kupić i były.Bez czekania.

Sklepy puste - ludzie mieli kasę, to każdy wszystko kupował, niektórzy mieli po 3 pralki w domu "na zapas".

Nie znam nikogo, kto głodował.

A teraz?

Kredytu nie dadzą, bo nie masz umowy na stałe, pod hipotekę strach brać, jak zmienić mieszkanie?

Nie wezmą w banku pod uwagę, że kasę zawsze masz( nie zdarzyło mi się nie pracować dłużej niż tydzien, ale niestety nie zawsze na "biało"), ważny jest papier zatrudnienia na stałe, a przecież ze stałki też można szybko wylecieć.

Dla mnie są niefajne czasy teraz...

Livia, na razie martwisz się tylko o siebie, zobaczysz, jak dojdzie mąż, dziecko(ci), zobaczymy, czy pensja nawet 2.000 starczy ci na utrzymanie domu, dziecka(naukę ), czasem męża, jak go zwolnią...

Teraz życie jest trudne dla takich szaraczków, jak my...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM

nie chciałbym wracać do tamtych czasów

pamientam tylko realnie lata osiemdziesiąte

brak wszystkiego ciągła inflacja kartki na wszystko

strajki zarobki też kiepske

człowiek na doroku totalna kicha

 

 

dziś terz jest nie za ciekawie ale myślę że lepiej niż kedyś

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ja37

Piszesz , ze wszystko bylo i mozna bylo zalatwic. Przeciez nic nie bylo, a jak cos bylo to tandetne, i w liczbie trzy sztuki. Fakt, ze bylo do kupienia od reki , ale dla kogo? Jak nie miales wtykow, nie byles partyjny lub nie miales dolarow to mogles lizac szybe w Pewexie co najwyzej. Mala czesc ludzi byla uprzywilejowana i z reguly wtedy jak zaprzedawali swoja dusze partii.

Tranzakcje wiazane o ktorych piszesz to nic innego jak korupcja i promowanie kretactwa. System ten zmuszal do kombinowania jak cos zalatwic bez jasnych regul typu dajesz pieniadze i otrzymujesz produkt. Obywatel pisal, ze kapitalizm zmusza

nas do "nie bycia soba", ale pamietajcie, ze w czasie socjalizmu szary czlowiek musial cale zycie pelzac przed urzednikami, upokarzac sie przed prezesami, kajac sie i lizac

tylki zeby cokolwiek sobie zalatwic. Jak duza czesc ludzi wbrew swym przekonaniom ale z czystej kalkulacji dzialala w partii by miec lepsze zycie. Dla tych wysoko postawionych zawsze gdzies pod lada czekal szampan na urodziny, ale pomyslcie czy normalny szarak ( o ktorych piszecie w kontekscie kapitalizmu) pijal szampana?

Uprzywilejowani to i samochodami jezdzili pod prad bo kto by zatrzymal "szyche".

Totalny chaos, korupcja i dyktatura.

 

[ Dodano: Sob Wrz 16, 2006 12:18 ]

BTW nigdy nie twierdzilam, ze kapitalizm jest swietny. Uwazam tylko, ze jest lepszy od socjalizmu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności