tranzystor vp44...

[Gość toto5]

Mariusz dzięki bardzo za szczere chęci pomocy, jednak mamy do siebie dość sporo km.

Jak sczytam błędy i będę coś więcej wiedział w tym temacie dam znać.

Powiedz mi czy jeżeli byłby uszkodzony czujnik wału korbowego to auta może nie odpalać?

Powiem szczerze, że w zakresie własnych możliwości próbowałem go odpalić na "plaku" i auto zaskoczyło. No ale to nic nie znaczy bo w przypadku uszkodzenia pompy na "plaku" motor też by się odezwał.

Swoją drogą odnośnie sterownika w tej pompie (PSG16) też musi już być jakiś patent skoro gość z allegro mówi, że to zrobi, a większość autoryzowanych serwisów twierdzi, żę pompa nie do naprawy, brak zestawów naprawczych itp. Myślę, że wszystko przez ten zintegrowany komputer auta ze sterownikiem na pompie, wszyscy boją się, że uwalą całego kompa auta.

 

 

P.S. Program który kosztuje 270eur., a służy właśnie do programowania pompy Vp44 PSG16 (chodzi głownie o sczytanie PIN i programowanie w nowej pompie) może komuś się przyda

http://www.codecard.lt/carprog/software/opel-psg16-diesel-pump-by-obdii-read/change-mileage-read-pin-reset-ecu-/prod_375.html

 

[Gość Mariusz_760301]

Sterownik to hybryda czyli elementy elektroniki bez obudowy zalane żelem. Różnica w porównaniu do psg5 to taka, ze tu masz także sterownik silnika w jednym. Nie widziałem jeszcze takiego sterownika rozebranego.

Nie zmienia to faktu, że pompa składa się z elektroniki i mechaniki, która (mechanika) rzadko kiedy wytrzymuje 200 tyś km. Mechanika się przyciera i pali się elektronika - tu jest największy problem bo taka naprawa (elektroniki) może się okazać krótkotrwała - popytaj o gwarancję - najlepiej jakbyś znalazł zakład blisko siebie.

Spróbuj jeszcze poszukać zakładu, który robi mechanikę pompy - może coś drgnęło w tym temacie.

 

Przy uszkodzonym czujniku wału ( w pompie) silnik powinien zapalić - program przechodzi w tryb awaryjny - można jeździć na emeryta

 

[Gość toto5]

 

Przy uszkodzonym czujniku wału ( w pompie) silnik powinien zapalić - program przechodzi w tryb awaryjny - można jeździć na emeryta

Przepraszam, że Cię łapię za słówka, ale to "powinien" daje mi teraz jakąś małą nadzieję, choć wiem, że to tak baaaaardzo mała możliwość

 

[Gość Mariusz_760301]

Musi zapalić Będzie mułowato pracował bo elektronika będzie wyliczać moment wtrysku ale będzie chodził. powinien także wywalić błąd jednoznacznie wskazujący na awarię tego czujnika. Natomiast silnik podczas pracy gdy wydarzy sie taka awaria nie powinien zgasnąć

 

P.S nie ma co się martwic na zapas - sczytaj błędy

 

[Gość Anonymous]

Często jest też tak, że mimo uszkodzonego czujnika obrotów wału w tryb awaryjny auto wchodzi dopiero po rozgrzaniu silnika. Mariusz daje ci dobre rady. Najpierw komputer a później diagnoza, inaczej można zwariować czytając forum i wymyślając co by tu mogło się stać.

 

[Gość toto5]

Witam!

 

Zafira podłączona do komputera, pokazuje tylko błąd P0380 (z tego co wyczytałem to coś z świecami żarowymi)

Żadnego błędu wskazującego na pompę nie pokazuje, więc nie wiem co dalej robić.

Co dziwne samochód zaczął odpalać silnik pracuje ok 3sek i gaśnie (tylko po odpaleniu wchodzi na obroty ok. 0.9 potem spada w dół i gaśnie)

Sprawdzę jeszcze ciśnienie silnika i jak będzie dobrze to chyba ryzykuje z pompą.

 

[Gość Anonymous]

Może ci się po prostu zapowietrza układ i stąd masz te problemy? Jakby było coś z pompą to komputer by ci to pokazał. No chyba, że już się kończy.

 

[Gość Anonymous]

Witam

 

Auto mi zgasło, pojechałem na komputer i okazało się, że sterownik pompy paliwa. Przy tym jak wykręcaliśmy sterownik zauważyłem że wężyki z paliwem które powraca do baku są popękane więc je też kupiłem. Elektronik ma wymienić tranzystor na sterowniku i jutro to zamontować. Czy trzeba dawać pompę do regeneracji? Oraz czy jest potrzeba jechania na warsztat aby ją odpowietrzyć? Proszę o odpowiedzi i porady.

 

[Gość k.robert1970]

Witam kolegów!Przejżałem już chyba całe forum i takiego przypadku jak mój jeszcze nie spotkałem a mianowicie;wymieniłem pompe wtryskowa była regenerowana/teraz podejżewam że był to pseudo mechanik/po wymianie pompy auto jest strasznie zamulone na niskich obr. pow. 1800 obr. ładnie sie zbiera,spalanie strasznie wzrosło po mieście 20-25l/100km!!! w trasie ok.12l !,błedów brak ,przepływka ,turbo ,podciśnienie ok.dzisiaj mechanik stwierdził że mam strasznie przestawiony zapłon i stąd te objawy,stwierdził że jego sprzet diagnostyczny nie może połączyć ze sterownikiem pompy żeby coś z tym zrobić .I tu moje pytanie czy da sie coś z tym zrobić bez wyciągania pompy ,a może przestawić rozrząd o 1,2 zęby?.Mówiąc szczerze to już mam dosyć tego auta ,najlepiej to bym się go pozbył .Czekam na wasze rady w tej sprawie.Pozdrowienia dla wszystkich.

 

[wesol]

sprzetem diagnostycznym mozna jedynie w waskim zakresie przestawiac kat wtrysku. Zawsze sie przestawia na kole pompy bno ono jest przestawne na osi pompy. Przestawienie o jeden zabek to bardzo duzo i raczej malo prawdopodobne ze sie uceluje. Przestawia sie tak malo ze prawie nie widac jak sie rusza kolem. Diagnoskopem prawdzamy jaki jest kat i przestawiamy manualnie na kole. dalej kontrola i tak do skutku az bedzie okej.