Wspomaganie - pytanie o działanie

[Navia]

Ten plastik nad nogami odkręcać ?

 

[adam1954]

Tak 

 

[Navia]

No więc dziś razem z mężem nasmarowalismy silniczek. Ten smar taki gęsty że ledwo z tubki da się go wycisnąć . 

Najgorsze to że zapomniałam odkręcić klemę i myśleliśmy że spier... wspomaganie bo po odpaleniu auta i maksymalnym skręcie w lewo na samym końcu odbijało i pokazywał się EPS. Ale mąż jeszcze raz zajrzał i okazało się że zbyt luźno się wpięła jedna kostka. Po dopięciu już jest ok. A już się bałam . Ufff. 

Edytowane 21 Stycznia 2023 przez Navia

 

[adam1954]

 

[losiumen]

W dniu 5.01.2023 o 21:06, losiumen napisał:

Witam. 

W zeszłym tygodniu przesmarowałem silniczek od wspomagania. Dziwne odgłosy minęły, wspomaganie działa. Ale podczas obracania skręcania i obracania kierownicą występuje jakby jakieś tarcie (nie umiem tego dokładnie nazwać). NIe jest to związane prawdopodobnie z EPS. Mam wrażenie że to jest bardziej jakby coś było do przesmarowania w układzie kierowniczym.  Co można przesmarować i gdzie w układzie kierowniczym?

 

Odświeżam temat ponieważ ta usterka mnie już denerwuje. Najgorzej to jak się wolniutko jedzie, prawie toczy - to przy skręcaniu słychać takie tarcie. To można porównać prawie do tego jakbyśmy stali kilka dni i ruszyli i nadusili hamulec. Wtedy słyszymy jak klocki trą o tarczę.

Ktoś pisał  że sprawdzić czujnik skrętu, ale sądzę że to nie to. Ma ktoś może inne pomysły? Nie jestem mechanikiem ale nie chcę mi się wierzyć że nie ma tam jakiegoś elementu który należy nasmarować. Może to coś z maglownicą lub wspomaganiem?

 

[Navia]

No wiesz co ? Przez ponad pół roku ani słowa czy coś z tym zrobiłeś a teraz sobie przypomniałeś ?

 

Godzinę temu, losiumen napisał:

Ktoś pisał  że sprawdzić czujnik skrętu, ale sądzę że to nie to.

Skąd ta pewność ? Nie sprawdziłeś i co teraz chcesz aby ktoś wyjął szklaną kulę i dał ci odpowiedź?

 

 

[losiumen]

W dniu 29.10.2023 o 18:58, Navia napisał:

No wiesz co ? Przez ponad pół roku ani słowa czy coś z tym zrobiłeś a teraz sobie przypomniałeś ?

 

Skąd ta pewność ? Nie sprawdziłeś i co teraz chcesz aby ktoś wyjął szklaną kulę i dał ci odpowiedź?

 

 

 

Forum jest po to by pomagać, a nie komentować i rzucać jakieś głupie teksty.

Za każdym razem dostawałem rzetelną pomoc i zawsze pomagało.

Gdybym miał szklaną kulę to bym z niej korzystał.

 

[ArKos]

Koleszko nie fikaj.

Pełna racja.

Mija multum czasu, nic nie sprawdziłeś, niczego nie jesteś pewien, nic nie wiesz poza tym, że:

W dniu 29.10.2023 o 17:53, losiumen napisał:

ta usterka mnie już denerwuje

Nic nie zrobiłeś i z zerową wiedzą i zerową ilością konkretów oczekujesz, że ktoś wskaże problem?

 

Zbastuj. Owszem, forum jest po to aby pomagać, ale to NIE JEST forum wróżbitów.

 

Jak idziesz do lekarza to też mówisz "źle się czuję co to może być"?

Nie rób se jaj jak mały chłopczyk...

 

[losiumen]

7 godzin temu, ArKos napisał:

Koleszko nie fikaj.

Pełna racja.

Mija multum czasu, nic nie sprawdziłeś, niczego nie jesteś pewien, nic nie wiesz poza tym, że:

Nic nie zrobiłeś i z zerową wiedzą i zerową ilością konkretów oczekujesz, że ktoś wskaże problem?

 

Zbastuj. Owszem, forum jest po to aby pomagać, ale to NIE JEST forum wróżbitów.

 

Jak idziesz do lekarza to też mówisz "źle się czuję co to może być"?

Nie rób se jaj jak mały chłopczyk...

 

Nie wiem czy ja żle się wyraziłem czy co? Czy napisałem by ktoś rozwiązał  za mnie problem? Poprosiłem  tylko by ktoś może nakierował w jakim kierunku iść, gdzie szukać. Może ktoś też miał taki problem. Przecież nie będę szukał przyczyny w bagażniku czy na tylnim siedzeniu.  Najłatwiej byłoby jechać do mechanika, ale najpierw wolałbym się dowiedzieć co może (specjalnie piszę MOŻE, a nie CO JEST) być przyczyną. To, że moja wiedza jest zerowa- być może, ale dzięki temu forum w mojej merivie zrobiłem sam dużo rzeczy, które mogłem dać do zrobienia mechanikowi i dzięki temu  mam z tego ogromną satysfakcję i właśnie za to CENIĘ TE FORUM. Nie wszyscy  się urodzili mechanikami i mogę się nie znać na pewnych rzeczach. Jestem z zawodu inżynierem (piszę tak by poinformować, że nie jestem humanistą i nie jest to przechwalanie, a informacja że jestem "techniczny" ) i jeżeli gdzieś przeczytałem, że np. maglownica zbudowana jest między innymi z listwy  zębatej to zapala mi się czerwona lampka. Dla mnie  logiczne jest że jeżeli jest jakaś przekładnia zębata to musi być coś smarowane, a jeżeli coś jest niesmarowane to wydaje "inne dźwięki" - tak jak łańcuch w rowerze    W życiu nie widziałem tak naprawdę maglownicy na oczy i nawet na obecną chwilę nie wiem czy bym się zabrał sam za wymianę, ale jeżeli mogłoby być to być jednym z powodów to już wiem w jakim kierunku iść.

Jeżeli miałbym problem z oponą gdzie ubywa powietrze to najpierw bym sprawdził wentyl, jeżeli coś stuka z przodu to sprawdzam np łącznik stabilizatora. A tu  z tym moim problemem chciałbym wiedzieć w jakim kierunku iść. 

 

Druga sprawa to najeżdżanie na mnie że przez długi czas nic z tym nie robiłem. A kto mi każe od razu coś robić?  Może auto stało pół roku, może ktoś inny jeździł, może nie miałem czasu. Może miałem jakieś sprawy osobiste które nie pozwoliły mi się za to zabrać.

 

Podsumowując:

-mam problem na który nigdzie nie mogę znaleźć informacji. Napisałem o maglownicy bo pierwsza myśl mi przyszła do głowy a jest to związane z układem kierowniczym , ale zdaję sobie sprawę, że może to być równie dobrze coś innego

-zawiodłem się troszkę bo zamiast pomocy to jakiś hejt w moją stronę poleciał i to jeszcze ze strony admina. to już lepiej byłoby przemilczeć i nie odpowiadać na moje pytania. 

-sądzę że po tym moim referacie znowu polecą w moją stronę jakieś zdania, chyba że się mylę. 

 

 

 

 

[ArKos]

1 godzinę temu, losiumen napisał:

Poprosiłem  tylko by ktoś może nakierował w jakim kierunku iść, gdzie szukać

Nadal nie rozumiesz.

Nie da się nakierować, jeśli nic nie wiadomo. Jedyne nakierowanie: masz zepsute coś w układzie wspomagania lub zawieszenia.

W zawieszeniu też może tkwić przyczyna. W samym wspomaganiu też.

Nie jest sprawdzone nic, więc czego oczekujesz, bo nie rozumiem?

 

1 godzinę temu, losiumen napisał:

dzięki temu  mam z tego ogromną satysfakcję

Wiadomo. Ale żeby coś naprawić to trzeba wiedzieć, co sie wysypało. Ty nie wiesz obecnie nic. Więc satysfakcji też nie będzie.

 

1 godzinę temu, losiumen napisał:

najeżdżanie na mnie że przez długi czas nic z tym nie robiłem. A kto mi każe od razu coś robić?  Może auto stało pół roku, może ktoś inny jeździł, może nie miałem czasu. Może miałem jakieś sprawy osobiste które nie pozwoliły mi się za to zabrać.

To najpierw znajdź czas, coś ustal, sprawdź, a jak będziesz mieć jakieś domysły, to wtedy pytaj. Nie miej pretensji do garbatego, że dzieci ma proste.

 

1 godzinę temu, losiumen napisał:

jakiś hejt w moją stronę poleciał i to jeszcze ze strony admina. to już lepiej byłoby przemilczeć i nie odpowiadać na moje pytania. 

Mylisz asertywność administratora z hejtem.

Jestem od tego jak d*pa od s*ania, żeby tu był porządek, a treści zawarte na forum miały jakiś sens. Wpadając tu z tym konkretnym przypadkiem i w ten konkretny sposób naruszyłeś moje postrzeganie tego forum w wymienionych wcześniej kwestiach, stąd reprymenda. Jakbym był wyrywny, przeczulony, nerwowy, nadpobudliwy - latałbyś już z banem, ewentualnie miałbyś możliwość tylko czytać. A jak widać tak nie jest, więc przemyśl poglądy.

 

1 godzinę temu, losiumen napisał:

sądzę że po tym moim referacie znowu polecą w moją stronę jakieś zdania, chyba że się mylę

Nawet kilka referatów nie zmieni tej sytuacji.

Próbujesz naprawić coś, o czym jak dotąd nic nie wiesz, bo nic nie sprawdziłeś.

Weź ogarnij zadek, obsłuchaj skąd to dobiega, gdzie najlepiej to słychać, poproś kogoś co by kręcił fajerą a Ty słuchaj. Pod auto sie wczołgaj, łeb pod maskę wsadź i przynajmniej ustal okolice, skąd dobiega dźwięk.

Czy to co teraz napisałem wymaga magistra czy inżyniera? To najprostsza forma diagnostyki i nie wymaga czegokolwiek poza chęciami. Masz uszy, masz oczy, masz ręce. Jak coś się dowiesz, to ponów temat, bo na ten moment jesteś w czarnej d*pie, nie masz kompasu ani latarki. Będziesz latał jak ćma wokoło świeczki.