Astra G diesel-problem z odpalaniem po dłuższym postoju

[Gość Anonymous]

brzoza, daj spokój sa przewody.

Ja mam podobny zamontowany a nawet jeszcze z z zaworkiem zwrotnym i nie ma szans żeby się cofnęło paliwko:-)

 

[Gość Mariusz_760301]

Darek Denis,

 

Zmartwię Cię ale jak masz podciśnienie w baku to zaworek zwrotny powietrze Ci przepuści.

Rozepnij sobie przewody z filtra i jak usłyszysz pykanie to właśnie zawór zwrotny zasysa powietrze.

 

Jedyną użyteczną rolą jaką on spełnia jest to, że w momencie rozpięcia węży nie wylatuje cała ropa z pompy

 

[Gość brzoza]

Jedyną użyteczną rolą jaką on spełnia jest to, że w momencie rozpięcia węży nie wylatuje cała ropa z pompy

Oczywiście!! A poza tym Co to za sens!! Wstawiania zaworków na powrocie Na pompie już jest zawór zwrotny który zapobiega cofaniu paliwa!! a montowanie go miedzy pompa a filtrem to bezsensowna! inwestycja!! .Bo wystarczy ze jeden powrót nadmiaru będzie chwytał powietrze i zawór będzie jako ozdoba!! .Montowanie go przed filtrem jedynie zabezpiecza nieszczelność na zbiorniku i przewodzie prowadzacym do niego!! Pompa i tak sie zapowietrzy przez uszczelniacze wtrysków lub powrót!! Długo nad tym siedziałem!! analizując układ zasilania tej pompy!! I powiem ze jest !! rozwiązanie ale tylko połowiczne! zapowietrzeń przez powroty i uszczelniacze!! Ale jest!

 

[Gość Mariusz_760301]

Długo nad tym siedziałem!! analizując układ zasilania tej pompy!! I powiem ze jest !! rozwiązanie ale tylko połowiczne! zapowietrzeń przez powroty i uszczelniacze!! Ale jest!

Brzoza podziel się tą informacja

Jakiś zawór zwrotny na powrocie z wtrysków???

 

[Gość Anonymous]

Oczywiście!! A poza tym Co to za sens!! Wstawiania zaworków na powrocie Na pompie już jest zawór zwrotny który zapobiega cofaniu paliwa!!

 

Ja bardziej informacyjnie to nie był mój pomysł.Chciałem zwrócić uwagę ,ze takie rozwiązania potrafi ktoś wymyśleć . Mnie to nie przeszkadzało i jak do tej pory nie było z tym kłopotów.

Ale jesli to ma czemuś zaszkodzić to go zdemontuję?

 

[Gość brzoza]

Jakiś zawór zwrotny na powrocie z wtrysków?

Nie kol.Mariusz_760301, żaden zawór. Bo jak juz pisałem ,zrobilibyśmy choinkę zaworową Otóż zastanowiło mnie dlaczego inne firmy !! jak Ford, Audi! itp . nie maja problemu z zapowietrzaniem ukladu !! a my Oplowcy Tak! Mając oczywiście tą samą pompę VP44.. No powód banalny!! to powrót paliwa z powrotem do zbiornika!! Opel przez swoje trawersy- wtrysków ! zrobił powrót na zasilanie pompy!! Czyli na podciśnienie! Każda nieszczelność tak trawersa jak i przelewu[powrotu] lub pęknięcia jednego z trójników .Powoduje natychmiastowe zapowietrzenie pompy! W innych silnikach pęknie przelew leci paliwo na ziemię a samochód jedzie dalej! Więc wystarczy powrót zamienić króćcami na pompie!! Czyli ten gumowy wężyk ma iść do powrotu na przewód do zbiornika!! A nie na zasilanie pompy!! Jednak jest to połowiczny sukces!! a to dlatego! że jak nam walnie uszczelniacz na tym trawersie[wtryskiwacza] to mamy olej napędowy w silniku!! Takiej opcji przy zasilaniu fabrycznym nie ma!! Ponieważ podciśnienie zasysa

przedostające sie paliwo! A tym samym zaciąga olej z silnika!! I mamy go wtedy! w zbiorniku paliwa! więc zosało nam wybrać mniejsze zło!! Albo wymiana oleju jak pójdzie ON. i bez zapowietrzania! Albo z zapowietrzaniem i olejem silnikowym w baku!! Ot i tak to koledzy konstruktorzy tego silnika wymyślili!! A wy co na to ?? która opcja jest mniej ryzykowna!! i mniej stresująca???

 

Jeszcze do Darek Denis . Kazde rozwiazanie jest dobre jezeli przynośi poprawę! ja tu nie krytykuję tego zaworu u ciebie! Ale problem zostaje!! bo zapowietrzy nam sie w innym miejscu! i znowu zawór itd. Ja spotykam kolegów co maja wpięte pompki typu! Gruszka ! Ale i one nie zdają egzaminu Więc nie bierz sobie tak tego do serca!! jak ci pomaga to go zostaw! Ale to świadczy ze masz do wymiany zawór na pompie!!

 

[Gość Mariusz_760301]

Czyli ten gumowy wężyk ma iść do powrotu na przewód do zbiornika!! A nie na zasilanie pompy!! Jednak jest to połowiczny sukces!! a to dlatego! że jak nam walnie uszczelniacz na tym trawersie[wtryskiwacza] to mamy olej napędowy w silniku!!

Gdyby tak:

 

- na przelewie podłączonym do powrotu do baku wstawić zawór zwrotny to mielibyśmy zażegnane potencjalne zagrożenie z ew. cofaniem się paliwa do silnika. Problem - nie jestem pewny czy nie zakłóci to (dławienie powrotu) dynamiki wtryskiwacza (dawkowania)

 

- nic nie zmieniamy poza wpięciem w przelew zaworu zwrotnego (gdy silnik nie pracuje i nie ma ssania to układ się nie zapowietrza a jak silnik pracuje to pompa poradzi sobie z ta nieszczelnością)- nie rozwiązujemy problemu ew. pojawienia się oleju silnikowego w ON (jak wyżej z resztą)

 

Niestety (wiem o tym) zawory zwrotne lubią zawodzić. Stąd pewnie ten "patent" Opla z tym powrotem na ssanie pompy. Musieli się jakoś ratować przed kaprysami ze strony wtryskiwaczy

 

I dlatego zapewne Opel postanowił (trawersy) wymieniać co 60 000 km

 

 

Jak dla mnie cała ta sytuacja to bardzo upierdliwy alarm wczesnego ostrzegania.

Zapowietrza Ci się układ - sprawdziłeś szczelność szybkozłączy, trójników i dalej nic to znak, że masz problem z trawersami i jak go zbagatelizujesz to czeka Cię 3 000 zl wydatku na remont pompy

 

 

Co o tym myślicie???

 

[Gość brzoza]

I dlatego zapewne Opel postanowił (trawersy) wymieniać co 60 000 km

Niestety! Ale nie ma kol. Mariusz_760301, racjonalnego rozwiązania! Jedynie mierzyć tym wakuometrem te przelewy! bo to da sie zrobić !! inna sprawa ze wielu sobie z tym nie poradzi!! więc zostaje tylko tracić kasę Lub co 60 tyś wymieniac wszystko !! Razem z filtrem paliwa! wyjdzie taniej jak wracać laweta z urlopu! i uszkodzoną pompą !

 

[Gość Anonymous]

Panowie napisałem juz podobnego posta, ale chyba sie pospieszyłem..bo tutaj będzie lepiej..przepraszam.

Opowiem Historię mojej astry..silnik x20dtl

Na początku miałem problemy z odpalaniem po dłuższym postoju (zapalał za pierwszym razem, ale musialem kręcić około 5-7 sekund).

Teraz pojawił sie kolejny problem, podczas jazdy zapala sie check (silnik z błyskawicą) i wyłącza sie obrotomierz. Dzieje sę to po przejechaniu kilku klometrów, czasami samochód gaśnie w momencie zapalenia kontrolki, jednoczesnie traci moc (tak jakby turbo sie wyłącząło). Wiem ze trzeba jechac najpierw na kompa, ale bed emiał mozliwość dopiero po nowym roku, wiec chcialbym sie rozeznac wczesniej. Pozdrawiam.

 

[Gość brzoza]

. Dzieje sę to po przejechaniu kilku klometrów, czasami samochód gaśnie w momencie zapaleni

W tym przypadku masz uszkodzony czojnik obrotów wału korbowego!

 

http://img242.imageshack.us/img242/4208/450345632sb4.jpg