Oleista maź w zbiorniczku, pytanie??

[Gość Anonymous]

U mnie widać, jest sporo zacieków na tym łączeniu. W poniedziałek zrobie foto tej uszczelki i wstawie na forum

 

[ Dodano: Wto Mar 02, 2010 11:27 ]

No i jest zwała Panowie Uszczelke która kupiłem w ASO to nie ta uszczelka która jest potrzebna. Chodzi o uszczelke która znajduje sie w chłodniczce oleju. Ta uszczelka ma małe otwory przez które płynie sobie właśnie płyn chłodniczy. Ja tą uszczelke mam spartaciałą i miesza sie olej z płynem. Niestety jeszcze jakis czas temu taką uszczelke można było kupic osobno, teraz sprzedają ja w komplecie z chłodniczką oleju. Przynajmniej tak mi powiedziano w ASO Wrocław. Nie wiem, może w innym ASO można byłoby ją kupic bo Ci "specjalisci" z Wrocławia są mało rozgarnięci.

 

Ma może ktos znajomości w serwisach opla? Albo inaczej: czy ktos ma namiary gdzie taką uszczelke można kupić?

 

[Gość Pawel1924]

Witam, rok temu jak kupiłem astrę to po zakupie zobaczyłem że mam olej w zbiorniczku wyrównawczym... Dużo!

 

Przepłukałem układ wymieniłem płyn i jeździłem. Później był wypadek, wymiana chłodnicy i znowu nowy płyn.

 

W zbiorniczku nie pokazywał się olej, ale do dziś...

 

Ogólnie ja jeżdżę spokojnie , przeważnie 2200obr czasem do 3000 pociągnę ale nigdy więcej i przy takiej jeździe olej się nie pokazywał.

 

Dziś sobie tak pomyślałem że trochę przegonie astrę.

 

A więc bieg 1 do 5000obr (zostawiłem czarną chmurkę za sobą

bieg 2 do 5000obr i też chmurka poszła.

 

Później ponownie to samo , chmurka była już mniejsza a za trzecim to już prawie w ogóle nic nie wyleciało.

 

Przy jeździe mojej normalnej jeździe nie dymi w ogóle.

 

Ale nie o to tu chodzi...

 

mianowicie po przegonieniu i powrocie do domu zobaczyłem że w zbiorniczku znowu znalazł się olej i to sporo oleju a na wlewie od zbiorniczka taka biała maź.

 

Czyli że olej musiał się tam dostać podczas tego przeganiania.

 

Na wlewie od oleju nigdy nie miałem żadnego osadu ani mazi.

 

Na biało nigdy nie dymił.

 

Na 10000 km wziął ok 0,5 l oleju, olej sprawdzany regularnie zawsze ma normalną konsystencje i nigdy nie zauważyłem na bagnecie nic niepokojącego.

 

Czy te objawy wskazują ewidentnie na uszczelkę pod głowicą

Czy też może na coś innego?

 

Dziś wytarłem korek wlewu od zbiorniczka i zobaczę czy biała maź będzie się zbierać ponownie.

 

Czy z wymianą uszczelki pod głowicą zmieścił bym się w 500zł coś w to wątpię...

 

Gdzieś też widziałem na tym forum jak ktoś pisał o obejściu chłodniczki oleju aby ją wykluczyć ale jak to zrobić

 

Dodam że płynu nigdy nie dolewałem a poziom jest raczej nie zmienny a jak się zmienił to w takim stopniu że tego nie zauważyłem.

 

Po czytaniu na forum widzę ze mnóstwo 1,7 dti ma to samo...

 

[Gość spewak]

Czy z wymianą uszczelki pod głowicą zmieścił bym się w 500zł coś w to wątpię...

 

nie ma szans.

 

Chłodnice oleju można obejść rurką w kształcie "U" zrobili mi to w warsztacie w Zielonce na ulicy mareckiej siedemdziesiąt ileś. Najlepiej od tego zacząć ja najpierw zrezygnowałem z obchodzenia chłodniczki bo nikt w Warszawie nie chciał mi tego zrobić, potem szukałem warsztatu który sprawdzi szczelność głowicy i wymieni uszczelnienia po tych wszystkich mądrościach które słyszałem w różnych warsztatach na pradzę np. że "pompa paliwa może być zepsuta" dotarłem do Zielonki gdzie zrobili mi to obejście bez łaski.

 

[Gość Mariusz_760301]

Chłodnice oleju można obejść rurką w kształcie "U"

- tak nawiasem to nie chłodniczka ale wymiennik ciepła, który gdy trzeba to chłodzi a kiedy potrzeba to podgrzewa olej.

Podgrzewa go po to, by szybciej miał "lepszą" lepkość dla smarowania łożyska ślizgowego turbiny.

Mając pełen syntetyk (jest stabilniejszy lepkościowo) można ryzykować z obejściami, mając pół lub pełen mineralny - nie radzę - szkoda turbiny.

 

[Gość spewak]

Latem silnik grzeje się niemal natychmiast więc podejrzewam że nie ma to na olej żadnego wpływu, zimą tak.

 

[Gość Pawel1924]

Spewak ile za to wzięli? i czy u Ciebie wskazało to na chłodniczkę ?

 

Dziś jeździłem 60km, większość miasto korek od zbiorniczka czysty a olej w płynie tyle co wczoraj.

 

Tak się zastanawiam czy tego nie olać? jeżdżę już tak prawie rok, i oprócz tego że ten "olej" tam jest to nie ma żadnych objawów że coś się dzieję, jak bym sam co jakiś czas nie zaglądał do silnika to nawet bym nie wiedział że coś może być nie tak.

 

A napisze mi ktoś jak odróżnić olej w płynie od spalin?

 

[Gość spewak]

Wzięli 100 pln ale gość powiedział że dadza jakaś zniżke jak będę tą chłodniczkę wymieniał, podobnie - miałem olej czyściłem układ Prestonem, zbiorniczek rozpuszczalnikiem jeździłem dalej i wracało, teraz na razie mam tylko ciemno mętny płyn ale to dlatego że go nie wymieniłem tylko przefiltrowałem, ścianki zbiorniczka robią się ciemne, ale oleju nie ma ani kropli pojeżdżę tak ze 2 tyg. znowu wyczyszcze układ pojeżdżę jeszcze z tydzień lub 2 i wymieniam ta badziewna chłodniczke czy tam wymiennik jak zwał tak zwał dziadostwo jeszcze drogie na dodatek. Co do spalin to powinny śmierdzieć spalinami.

 

[Gość Pawel1924]

A czy jak spaliny się dostają do płynu to podczas gazowania nie powinno być widać w zbiorniczku bąbelków??

 

[Gość marceli szpak]

bąbelki fajnie widać jak w nocy przyświecisz latarką (np. z komórki). To właśnie spaliny.

 

[Gość Pawel1924]

Hm, no tak myślałem.

 

Przeczytałem gdzieś że za parę złotych u mechaników można sprawdzić jakimś przyrządem czy są spaliny w zbiorniczku, więc podjadę jutro bądź w tygodniu i się rozwieją moje wątpliwości.

 

Mam jednak wielką nadzieję że to nie uszczelka, w końcu oprócz oleju to nie mam innych objawów. I skoro była by to uszczelka a olej mam już prawie rok w zbiorniczku to silnik powinienem dawno zarżnąć