2.0 60kW 16V X20DTL Problem z odpalaniem na zimnym silniku ASTRA 2.0 DIESEL

[Gość eku86]

Witam wszystkich, do tej pory byłem niezarejestrowanym uczestnikiem forum i powstałe usterki w mojej Asterce często likwidowałem za pomocą tego forum za co bardzo wszystkim dziękuje.

 

Tym razem mam problem z którym mało osób się spotkało a mianowicie:

Nadeszła zimna, wymieniłem akumulator, wszystkie świece żarowe, wszystkie filtry, olej, płyn chłodniczy problem polega na tym, że rano wstaje i mam problem z odpaleniem auta. Podgrzewam świece na 3 razy, kręcę i nic. Muszę go kręcić kilkakrotnie około 10 sekund, powoli zaskakuje aż do odpalenia. Problem pojawił się dopiero przy minusowych temperaturach, gdy było ciepło palił normalnie. Auto jak już odpali i pochodzi kilka minut później odpala normalnie. Chciałbym nadmienić że kolega ma identyczny problem. Nie wiem czy ma to jakiejś znaczenie ale robię trasę około 90 km i temperatura wody nie przekracza na moje oko 80 stopni.

 

Bardzo proszę o jakieś porady, sugestie. Z góry dziękuje za każdą wypowiedź.

 

[hadzii123]

Muszę go kręcić kilkakrotnie około 10 sekund, powoli zaskakuje aż do odpalenia.

Kiedy wymieniałeś przewody zwrotne/przelewowe. Przy temperaturze ujemnej guma robi się twarda, wówczas może się zapowietrzać przez te przewody. Dotyczy to się również uszczelniaczy trawersów.

 

[Gość eku86]

Przewody przelewowe wymienione około 2 miesięcy temu, myślisz że wina tkwi w zapowietrzonym układzie ? Powiem że przeszło mi to przez myśl, bo skoro auto pali to nie stawiałbym na pompę paliwa. W ciepłe dni zdarzało się że odpalając za pierwszym razem kręcił 1 sek jakby za długo ale nigdy nie zdarzyło się że nie odpalił. Wczoraj przyjechałem z trasy około 100 km ok godz 23, dzisiaj rano około godz 9 autko zapaliło po czym po chwili zgasło. Pokręciłem trochę i widząc że mu ciężko podgrzałem świece 2 razy i ładnie odpalił. Zastanawiałem się czy są jakieś czujniki które mogły by mieć z tym coś wspólnego takie jak czujnik dolotu powietrza, czujnik temperatury cieczy. Jest jakaś metoda na sprawdzenie zapowietrzonego układu ? Oczywiście postawienie diagnozy na zapowietrzenie układu może być mylne ale nie mam pojęcia co może być przyczyną.

 

[hadzii123]

Postaw autko na noc przodem do dołu, jeśli rano odpali lepiej szukaj przyczyn w cofaniu się paliwa. Napisałeś iż wymieniłeś filtry, czy ta sytuacja zaczęła się po wymianie?

 

[Gość celius]

Tym razem mam problem z którym mało osób się spotkało a mianowicie:

Nadeszła zimna, wymieniłem akumulator, wszystkie świece żarowe, wszystkie filtry, olej, płyn chłodniczy problem polega na tym, że rano wstaje i mam problem z odpaleniem auta. Podgrzewam świece na 3 razy, kręcę i nic. Muszę go kręcić kilkakrotnie około 10 sekund, powoli zaskakuje aż do odpalenia. Problem pojawił się dopiero przy minusowych temperaturach, gdy było ciepło palił normalnie. Auto jak już odpali i pochodzi kilka minut później odpala normalnie.

 

Mam to samo. Od środy mam problem z porannym odpaleniem. Muszę kręcić ze 4-8 razy aż odpali. Potem już odpala bez problemu do czasu aż postoi kilka godzin. Dziś sprawdzaliśmy świeczki (mają z 2 miesiące) i są OK. Zapomniałem aby mechanik sprawdził czy w ogóle do nich dochodzi prąd.

Mechanik mnie nastraszył abym sprawdził kompresję W następnym tygodniu jak już nie znajdę innej możliwości to chyba będę musiał to zrobić i zobaczymy czy nie będzie to wyrok

 

[wesol]

zamontujcie pompe podajca i bedzi epo problemie- taka 0,5 barowa

 

[Gość celius]

zamontujcie pompe podajca i bedzi epo problemie- taka 0,5 barowa

Możesz rozwinąć tą myśl ??

 

 

 

********* EDIT ********

 

Byłem teraz sprawdzić i po ok 5 godz. odpalił od razu przy pierwszym grzaniu świec. (temp. -9 stopni). Ciekawe co będzie rano

 

[Gość eku86]

Kolego Celius widzę że mamy podobny problem. Jak już odpalę to później nawet jak będzie temperatura w dużym minusie i spróbuje znowu po 6 godz to pali bez problemu. Jeżeli chodzi o sytuacje po zmianą filtrów ciężko mi jest określić. Filterki wymieniłem około miesiąca temu i autko paliło normalnie, problem zaczął sie przy minusowych temp. Zastanawiam się czy mechanik przy zmianie filtru paliwa nie zaciągnął powietrza i tak już zostało tylko z drugiej strony czy objaw nie ukazał by się od razu ?

 

Jak jeden z kolegów powiedział spróbuje postawić go z górki, tylko w zimę takie małe ryzyko

 

[Gość celius]

Kolego Celius widzę że mamy podobny problem. Jak już odpalę to później nawet jak będzie temperatura w dużym minusie i spróbuje znowu po 6 godz to pali bez problemu.

Możliwe ale tak jak pisałem zobaczę rano.

Byłem teraz sprawdzić dlatego, że w środę (a problem mam od wtorku) jak go postawiłem przed 15 to o 19 znów za 6-7 razem zapalił, więc teraz jest jakby lepiej ale jak narazie poczekam do jutra będzie odpalana po jakiś 12-13 godz.

 

[Gość eku86]

Daj znać jak na coś wpadniesz. Ja w najbliższym czasie wybieram się do mechanika, znając życie w jego oczach diagnoza będzie powalająca, że to ciśnienie i od razu prosto z mostu powie : pompa paliwa siada