Jaki olej?

[Gość JanoOPC]

Witam

Przydało by sie wymienić olej ale jaki??

W książkach które dostałem jest napisane że niemcy lali GM 10W40 do ok.100tyś a jak przyjechał do polski to lali 5w40 Gm i co teraz wlać?? co polecacie?

Astra g opc x20xer przebieg 177tyś

 

[Gość Pan Kadett]

Możesz dostać 10W-40 również pełen syntetyk (AMSOIL AMO, Millers CFS) ale to zależy czy silnik po remoncie już dotarty ? Jeśli silnik jak nowy to lej co podręcznik zaleca - pewnie 5W-40 albo 10W-40 na lato wystarczą. Jeśli silnik nadal docierany to przy obecnych temp 2-3 wymiany 10W-40 półsyntetyka pewnie sprawdzą się najlepiej ale na zimę więcej niż 5W-40 bym nie zalewał.

 

Silnik dopiero będzie miał remont, na chwilę obecną muszę wymienić olej, bo ten co mam jest przepracowany

 

[Gość wlyszkow]

Do remontu ja bym zalał coś na dożycie - 10W-40 krzywdy nie zrobi a silnik będzie lżej startował i łagodniej pracował podczas nagrzewania niż na typowym minerale.

Po remoncie ale dopiero po dotarciu oczywiście syntetyk do nowego serducha na kolejne zdrowe wiele lat i kilkaset kkm

Docierania na syntetyku się nie praktykuje - raczej półsyntetyk albo nawet minerał z dużym pakietem dodatków ochronnych i myjących - praktycznie jak do diesela, najważniejsze to wymienić go kilka razy razem z filtrem oleju a potem już dobry syntetyk i będzie git. Ewentualnie spec profi olej na docieranie od Millersa - 10W-40 CRO na max 800km i sprawa załatwiona.

 

[Gość andrzej_m55]

Silnik dopiero będzie miał remont, na chwilę obecną muszę wymienić olej, bo ten co mam jest przepracowany

To lej jak najtańszy bo co chwilę dolewasz i szkoda kasy na coś dobrego i drogiego.

 

[Gość Pan Kadett]

Dzięki za porady, dzisiaj zakupiłem taki olej

 

 

[Gość Sobieski]

Może się trochę spóźnię z tym postem, ale zgadzam się z sentencją, że minerał to szara ostateczność jak silnik zaczyna pić olej. Najlepiej syntetyk albo półsyntetyk. Z tym drugim to zmiana raż na rok albo co 15 tyś km. Na syntetyku nie jeździłem ale mam zamiar bo moja astra nic nie bierze.

Mineralne oleje przy tepmeraturach moniżej - 15....-20 nie smarują silnika póki się troszkę nie zagrzeje. Takim olejem można zrobić jedynie hara kiri.

 

[Gość]

Może się trochę spóźnię z tym postem

 

Sądząc po ilości stron , to temat cały czas na czasie.

A ja popieram tych co popierają valvoline maxlaifa 5W40 - dziesiątki nie sprawdzałem .

 

[Gość wlyszkow]

Solidnie przepracowany np. tzw. syntetyk Gr III (hydrokrakowany a takich praktycznie większość na naszym rynku) może również mieć problemy zimą - oleje na bazie mineralnej (Grup I, II oraz III) starzeją się szybciej, utleniają się, więcej odparowują a to skutkuje coraz głośniejszym rozruchem.. czyli wydłużającym się czasem braku odpowiedniego smarowania wraz z coraz gorszą pompowalnością oleju (z 5W szybko robi się 10W albo gorzej) w dodatku przez coraz brudniejszy filtr oleju.

Syntetyków się nie obawiaj bo większość na naszym rynku (zwłaszcza te niedrogie, choć cena nie jest oczywiście miernikiem jakości oleju) są jedynie dłużej procesowanymi minerałami w których składzie ani PAO ani estrów nie uświadczysz (ewentualnie jakiś śladowy uszlachetniacz ).

 

[Gość leszek 398]

zgadzam się z sentencją, że minerał to szara ostateczność jak silnik zaczyna pić olej

Ze względu na cenę na pewno.

Choć np. w USA, czy Kanadzie z powodzeniem stosuje się oleje mineralne w nowych samochodach

Do tego lepkość oleju nie ma nic wspólnego z tym, czy olej jest synt , czy nie (jak to przyjęło się u nas)

Przykładowo olej 5W-30, czy 10W-30 może być mineralnym, a 15W-40 pełnym syntetykiem V grupy, czy HC i odwrotnie.

Solidnie przepracowany np. tzw. syntetyk Gr III (hydrokrakowany a takich praktycznie większość na naszym rynku) może również mieć problemy zimą - oleje na bazie mineralnej (Grup I, II oraz III) starzeją się szybciej, utleniają się, więcej odparowują a to skutkuje coraz głośniejszym rozruchem.. czyli wydłużającym się czasem braku odpowiedniego smarowania wraz z coraz gorszą pompowalnością oleju (z 5W szybko robi się 10W albo gorzej) w dodatku przez coraz brudniejszy filtr oleju.

 

Syntetyków się nie obawiaj bo większość na naszym rynku (zwłaszcza te niedrogie, choć cena nie jest oczywiście miernikiem jakości oleju) są jedynie dłużej procesowanymi minerałami w których składzie ani PAO ani estrów nie uświadczysz (ewentualnie jakiś śladowy uszlachetniacz

-same etry, poliestry, czy polialfaolefin nie smarują i też potrzebują "uszlachetniaczy"... każda technologia ma swoje plusy i minusy

-wg. specjalistów to właśnie oleje typu HC lepiej wyciszają odgłos pracy ruchomych części silnika

-w silniku benzynowym używanym w tylko w mieście olej nie odparowuje, bo nie osiąga właściwej temperatury szczególnie zimą i tendencja jest zupełnie odwrotna, z takiego 5W-30 po 10tys.km jest 5W-10

 

[Gość Nihlus]

A jak to z tym przejściem w końcu z półsyntetyka na syntetyk? Dla przykładu, kupiłem auto od gościa, nie mam zielonego pojęcia co było wcześniej wlane, więc zalewam przy wymianie oleju półsyntetyk 10W40. Czy bazując na tym iż przed i po wymianie silnik nie brał oleju mogę bezpiecznie wrócić na pełen syntetyk?