1.9 74kW 8V Z19DT Turbina po regeneracji - problem z mocą

[Gość qdrzyk]

Witajcie,

 

Mam problem z mocą. Pdała mi turbina, poszła zatem do regeneracji została naprawiona, jednak po założeniu do auta jest następujący problem.

 

Auto w dolnej granicy obrotów (ok 1800/2000 obr) nie ma odpowiedniej mocy. Tj. przy cięzkiej nodze auto powinno przysłowiowo "wciskać w fotel" a tu z trudem wyprzedzam inne auta ruszając ze skrzyżowania. w Górnej granicy obrotów działa już poprawnie.

Po zamontowaniu zregenerowanej turbiny zleciłem jeszcze raz sprawdzenie szczelności dolotu i wyczyszczenie wszystkiego. Mechanicy twierdzą ze wszystko jest OK i zaczynają sie im kończyć pomysły. Twierdzą również ze zawór podciśnienia również nie zgłasza zadnych błędów.

 

Jestem w kropce bo nie bardzo wiem gdzie dalej mam szukać przyczyny. Póki co widze dwie:

- mechaniczna - podczas regeneracji turbiny ktoś nie założył, albo same spadły cięgła sterujace łopatkami turbiny

- zawrór podciśniania nie działa prawidłowo jednak działa elektrycznie stąd nie zgłasza błedów.

 

czy dobrze myśle? Prosze o sugestie co moze być przyczyną i gdzie powinienem szukać.

 

Auto to Opel Astra H 1,9

 

pozdrawiam

Qdrzyk

 

[Gość marmi]

turbina ze zmienna geometrią, więc najpewniej po prostu po regeneracji nie byli w stanie i/lub nie umieli idealnie jej wyregulować tak jak jest fabrycznie nowa i stąd takie objawy...

 

Zapewne ustawione jest niższe ciśnienie ładowania a do tego dłużej turbinie schodzi na doładowanir na pełnej mocy...

 

[wesol]

Niestety to nie tak jest jak myslisz czyli ani nie problemy machanicznie (choc bywa roznie bo w koncy zlozona jest na czesciach zamiennych). Problem moze byc zapewne w tym ze wydluzyli nieco sztange bo zazwyczja tak robia by nieco zdlawic wysterowanie turbiny. Cisnienia w zasadzie nei da sie obnizyc a jedynie turbo nie bedzie wysterowane.

 

Skrec sztange o dwa obroty.

 

[Gość qdrzyk]

Niestety to nie tak jest jak myslisz czyli ani nie problemy machanicznie (choc bywa roznie bo w koncy zlozona jest na czesciach zamiennych). Problem moze byc zapewne w tym ze wydluzyli nieco sztange bo zazwyczja tak robia by nieco zdlawic wysterowanie turbiny. Cisnienia w zasadzie nei da sie obnizyc a jedynie turbo nie bedzie wysterowane.

 

Skrec sztange o dwa obroty.

 

 

Dokładnie tak podpowiedział mi gość z firmy która regenerowała turbo. Stwierdził ze oni jak regenerują to wysterowują cięgno jak fabrycznie i własnie zaproponował zeby spróbować podkręcić śrubką na cięgnie.

Z kolei gość z warsztatu któr mi montował turbo do auta stwierdził ze tego sie nie rusza.

 

Kogo zatem słuchać?

 

Tak czy siak w poniedziałek troche na moją odpowiedzialność bedziemy w warsztacie regulować cięgno. Mam nadzieje ze to pomoze bo teraz jeździ sie dramatycznie, albo nie mam mocy albo tak cisne ze dym idzie i wskazówka paliwa tez

 

pozdrawiam

Qdrzyk

 

[wesol]

nie reguluje sie jej jak jest wszystko okej. Nie ma potrzeby tym krecic po jakims tam przebiegu itp. Kreci sie tym jak turbo bylo rozbierane a srubki te byly ruszane lub np muszla goraca byla przestawiana (choc nie zawsze jest taka potrzeba przy tej operacji). Z zasady firmy regenerujace suszarki zazwyczja wydluzaja te sztangi o 2 obroty lub nawet nieco wiecej. Tubo nie bdzi emialo tendencji do overbostów.

 

[Gość qdrzyk]

Tubo nie bdzi emialo tendencji do overbostów.

 

Wesoł, mozesz bardziej wyjaśnic na czym to polega? Fajnie brzmi ale zupełnie nie wiem co to znaczy

 

[wojtekcichy]

Turbo nie bedzie mialo tendencji do owerboostow

Inaczej sprezarka nie bedzie przeladowywac co jest grozne dla silnika i dolotu

Po regulacji podepnij kompa zeby sprawdzic czy za mocno nie dmucha

 

[Gość qdrzyk]

czesc,

 

No i byłem u mechanika. Podkręciliśmy raz o dwa obroty - przejechałem sie, jakby troche lepiej, zniknęła czarna chmura przy dodawniau gazu i nic po za tym dalej mało mocy. Wiec podkręcilismy o kolejne dwa obroty - przejechałem i dalej nic. Podłączyliśmy kompa i różnica pomiedzy ciśnieniami nadal jest. Za niskie jest rzeczywiste w stosunku do znamionowego. Np znamionowe 150, rzeczywiste 120. Mechanik uznał ze jesli łacznie 4 obroty nie pomogły to nie ma sensu kręcić dalej i to nie pomoze.

 

Zupełnie nie wiem zatem gdzie szukać usterki. Spotkałem sie różwnież z opinią ze regenerowane turbo tak własnie bedzie miało po przy regeneracji celowo nie spasowuje sie tak elementów zeby turbo nie miało tendencji do ponowanego zatarcia. Czy to prawda?

 

Czy zatem mogę podejrzewać turbine i jest zasadne jej reklamowanie?

 

[wesol]

reklamacji nie wygrasz. Zawsze beda uwazac ze zle cos mechanik lub sam cos zle zrobiles albo cos innego nie dziala prawidlowo w aucie. Te gwarancje mozesz osbie miedzy ksiazki wlozyc. takie rzecyz jak turbiny sie nie naprawia tylko wymienia na nowe lub uzywane.

 

[Gość marmi]

Zupełnie nie wiem zatem gdzie szukać usterki. Spotkałem sie różwnież z opinią ze regenerowane turbo tak własnie bedzie miało po przy regeneracji celowo nie spasowuje sie tak elementów zeby turbo nie miało tendencji do ponowanego zatarcia. Czy to prawda?

Odpowiedz sobie sam na pytanie gdzie szukac usterki skoro miałeś robione turbo, to nie jest tak że specjalnie się ustawia turbo żeby sie nie zatarło ponownie, tylko problem lezy w tym że turbo ze zmienną geometrią nie powinno się regenerować, bo seriwsy nie są w stanie wyregulować i ustawić ich jak producent...

 

drugie co sporo producentów turbin nie udostępnia oryginalnych zestawów ani części do napraw i serwisy potem pakują co się znajdzie najcześciej chińskie części a potem wszyscy się dziwią że coś nie tak...