Reklama przeciwko przekraczaniu prędkości?

[Gość koni2305]

Reklama przeciwko przekraczaniu prędkości, czy aby na pewno? Filmik od kilku dni biega po necie na pewno już się na niego natknęliście.

Moim zdaniem gościu z terenówki widział że ten drugi nadjeżdża i perfidnie mu wymusił, a co wy o tym sądzicie?

 

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/to-byl-prosty-blad-wstrzasajacy-film-ktory-zapada-w,1980586

 

[Gość wolf80]

widzialem ten filmik...tu nie chodzi o wymuszanie, tylko o to ze jeden koles sie troche zagapil a drugi troche za szybko jechal.

Sytuacja w ktorej kazdy z Nas moze sie znalezc kazdego dnia.

W sytuacji gdy jeden (ten z terenowki) zauwazyl samochod to bylo juz za pozno...

 

Chyba wiem dlaczego takich akcji nikt nie robi w PL, bo zawsze znajdzie sie madrzejszy ktory analizuje...ze jeden wymusil na drugim.

Jak myslisz kto tu jest winny tego wypadku?

Ty powiesz ten ktory wymusil?

Otoz winni sa obaj...jeden sie zagapil a drugi przekroczyl predkosc...

I o to wlasnie chodzi w tej akcji...

 

Spojrz na ten filmik z obu punktow, wczuj sie w jednego i drugiego kierowce.

Zalozmy, wyobraz sobie ze Ty wyjezdzasz taka terenowka, a jakis baran przekracza predkosc a Ty zle oceniles odleglosc i jego predkosc...zdarza sie? Oczywiscie ze tak.

A teraz wyobraz sobie ze to Ty przekraczasz predkosc, a ktos popelnia blad(nie skupil sie, moze poklocil sie z zona, moze stracil prace, moze brakuje mu na rachunki...kazdy ma glowe zaprzatnieta jakimis mniejszymi lub wiekszymi problemami) i Ty uderzasz w niego i zabijasz dziecko i kierowce. Prosty Twoj blad, gdybys jechal 30km/h wolniej....taki prosty blad(moze sie spieszyles do rodziny, moze po dziecko do przedszkola/szkoly, moze po to by zmienic zone bo ona musi isc do pracy a ktos musi zostac w domu z dzieckiem, moze spieszysz sie na spotkanie sluzbowe) i taki prosty blad-pospiech zawaza na Twoim dalszym zyciu.

Podstawa tego filmiku jest rowniez rozmowa obu kierowcow...skup sie tez na tym.

 

Nie skupiaj sie kto jest winny...bo winni sa wszyscy oprocz tego dziecka z tylu...

I polecam Wam, noga z gazu...

 

[Gość Kacper]

Film faktycznie robi wrażenie i o to w tym chodzi.

Powinno powstać więcej podobnych i pokazywanych w przerywnikach reklamowych w TV.

 

[Gość wolf80]

a zwlaszcza w telewizji PL zamiast tych reklam gownianych lekow...

 

[Gość Tony43]

Takie reklamy powinny być jak najbardziej szokujące i drastyczne, bo inaczej nie trafią do nikogo. Tak jak teraz jest reklama "10 mniej", ale to i tak za słabo, chociaż plus za starania.

 

[Gość nero2000]

reklamy są mocne, szkoda jednak że tak żadko widuje je w tv

 

[Gość Piotrek_sieradz]

wolf dobrze ujęte

 

[Gość romantyr]

 

 

Powinno powstać więcej podobnych i pokazywanych w przerywnikach reklamowych w TV.

Zgadza się-zamiast tego''szajsu reklamowego''może by to coś zmieniło.

 

[ArKos]

Moje osobiste zdanie jest takie:

młodzież czerpie z nas przykład, nie do końca dobry, bo sami im pokazujemy jak cwaniaczyć, jak kombinować, jak przekraczać przepisy i łamać prawo.

Ciągnięcie kilkuletniego bąbla przy przebieganiu przez jezdnię poza przejściem... zwalnianie przed fotoradarem a potem w pędzel... przeskakiwanie na żółtym bo się spieszy...

Słuchajcie, oni sami mało się uczą, oni najwięcej uczą się obserwując nas. My w sensie Polacy, mamy mentalnie zakorzeniony instynkt kombinatora i cwaniaka. Nie potrafimy też wyrzec się moralności Kalego: "Kali zayebać krowę dobry uczynek, Kalemu zayebać krowę zły uczynek".

Wrzeszczymy, jak jakiś patafian jedzie 40km/h widząc znak, bo przecież wiemy, że ta droga jest fajna, jechaliśmy nią dziesiątki razy po 100km/h a ten ciul się wlecze. Wrzeszczymy też, jak jadąc 40km/h bo nie czujemy się pewnie, a tu wyprzedza nas patafian, co leci 100km/h. Tak... sami jesteśmy takimi ciulami, jak jedziemy w obcym mieście. A w swoim jesteśmy tymi pędzącymi patafianami. Nie mamy kszty samokrytyki drogowej, nie mamy kultury motoryzacyjnej, nie dorośliśmy do szybkich i mocnych samochodów. Owszem, niby mamy coraz lepiej, ale niestety nie potrafimy z tego dobrze skorzystać. Zamiast wpuścić "tępą blondynę" (przepraszam za slogan) żeby odkorkować boczną drogę, to olewamy to - przecie nie będziemy za tą głupią pindą jechać 30km/g - niech se oni z nią przeżywają traumę. Nie potrafimy w zwykłym prostym geście wykazać uprzejmości - jedni, bo są burakami, a drudzy, bo boją się być obtrąbionymi... Ja ostatnio zebrałem kilka klaksonów, jak bardzo krótkie zielone przestałem, bo skrzyżowanie było zapchane i i tak nigdzie bym z niego nie zjechał. No ale klaksonów złapałem trochę.

Drugą stroną problemu jest brak świadomości większej części społeczeństwa "niemotoryzacyjnego" (czyli takiego, które nie jeździ samochodem a tylko korzysta gościnnie z drogi), że każdy obraz wart tysiąca słów. Była kiedyś emitowana reklama, gdzie na pasach potrącono matkę z dzieckiem, po czym ich duchy całe zakrwawiony chodziły po drodze. Jakie zajebiste larum się podniosło... że to dzieci oglądają, że to fuj, jak można, komu to potrzebne, to przesadnie drastyczne itp. A najwięcej darli ryja ci, co nie korzystają z drogi jako uczestnicy ruchu kołowego.

Moim prywatnym zdaniem powinny być emitowane W KAŻDYM bloku reklamowym filmiki na temat bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jestem pewien, że odniosłyby sto razy lepszy skutek, niż sieć fotoradarów. Wyobraźnia ludzka jest taki tworem, że jak oczy się naoglądają to rozum zapamięta. Właśnie dlatego reklamy powinny zawierać elementy drastyczności, aby przemówić do ludzkiej wyobraźni. Uważam, że brak takich reklam powoduje nadmierną swobodę komunikacyjną, ponieważ większość po prostu nie zdaje sobie sprawy, że 10 mniej w mieście ma ogromne znaczenie, że 120 a 140 na trasie to przeogromna różnica.

Bardzo mi się podobają (oczywiście w kontekście wrażenia i skuteczności edukacyjnej) reklamy emitowane za granicą. Podam może kilka linków, tego typu spoty chciałbym, aby zagościły w naszej telewizji jako stały element edukacyjny, a nie tylko na okrągło jebane podpaski albo jakaś kawa... Jestem twardy i naprawdę nie da się mnie łatwo złamać, ale te reklamy dają radę zachwiać moją stabilnością i doskonale trafiają w moją wyobraźnię - szczególnie te z dziećmi, bo sam mam ich dwójkę.

 

 

 

A tutaj zlepek dobrych moim zdaniem reklam, trafiających do wyobraźni...

 

 

Niech młodzież widzi, jak może się skończyć kozaczenie. Dorosłym też by się przydało. Samo gadanie albo grożenie gówno daje...

 

[wojtekcichy]

ludzie sie nie zmieniaja dopuki czegos grubszego w zyciu nie doswiadcza,prawo powinno byc drastyczne, przekraczasz predkosc dwukrotnie idziesz siedziec ze 3 miechy na swoj koszt i nie trzeba mandatow ani ponktow ani reklam bo jesli zarabiam powiedzmy 8-9k to co to jest te 500zl nawet jesli niemam prawka