Skocz do zawartości

[ELEKTRYKA] Przyczyna rozładowania akumulatora.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Zaczniecie mnie chyba bardzo nie lubić, bo ciągle mam jakieś problemy, ale co na to poradzę, kiedy jestem typem majsterkowicza i lubię dłubać przy aucie :-D.

Hmm, ten problem jest dosyć specyficzny. Otóż w dniu wczorajszym otrzymałem takie listwy LED (http://allegro.pl/lepsze-niz-neony-2x30cm-tuning-i4065899560.html). Postanowiłem jedną zainstalować w bagażniku, ponieważ fabrycznie nie było w nim lampki. Cóż prostszego... zakupiłem nowe przewody i postanowiłem podpiąć się pod gniazdo zapalniczki, bo w niej napięcie jest nawet przy wyłączonym zapłonie. Do listwy domontowałem prosty włącznik On/Off, wszystko ładnie spiąłem, skręciłem i zaizolowałem, a przewody puściłem pod dywanikiem i plastikami wnętrza. Pierwsze co spostrzegłem po włączeniu lampki to odwrotność podłączenia przełącznika. W pozycji O listwa świeciła, a w pozycji | - nie. Pomyślałem, że to nic takiego... lampka była włączona przez jakieś 10 minut celem sprawdzenia, czy coś nie zacznie się kopcić. Nie działo się nic specjalnego, więc dokończyłem piwko, popakowałem narzędzia i udałem się do domu. W dniu dzisiejszym w momencie przekręcenia kluczyka w stacyjce zauważyłem egipskie ciemności. Pierwsze co mi wpadło do głowy to właśnie ta lampka, ponieważ nigdy nie miałem problemu z rozładowanym akumulatorem. Posprawdzałem przewody i izolacje - nic się nie osmoliło, więc problem będzie leżał w podłączeniu. Tylko zastanawia mnie teraz jedna rzecz - czy przyczyną śmierci akumulatora mógł być odwrotnie podłączony włącznik On/Off ? Czy mógł być to czysty zbieg okoliczności, że akumulator miał mało "prundu" i nawet niewielkie obciążenie go rozładowało do zera (akumulator przez co najmniej półtora roku, czyli przez okres użytkowania auta przeze mnie, nie był ładowany. Śmiem stwierdzić, że poprzedni właściciel też go nie ładował, ponieważ naklejka reklamowa Centry na celach była niezerwana) ? Czy może jednak powinienem to podpiąć inaczej i zapomniałem o jakimś szczególe? Dodam, że chciałem jeszcze umiejscowić listwy w boczkach drzwi w taki sposób, aby podczas wysiadania zapalały się i oświecały miejsce gruntu, na którym się staje, ale w takim wypadku nie wiem czy wystarczy mi akumulator 44Ah (może agregat :hyhy:). Poniżej zamieszczam zdjęcia, jak to zamontowałem i prosiłbym o jakieś rady.

 

Pozdrawiam

Waszka

post-38482-0-99878500-1396341597_thumb.jpg

post-38482-0-14241500-1396341599_thumb.jpg

post-38482-0-05451200-1396341601_thumb.jpg

post-38482-0-15129900-1396341602_thumb.jpg

post-38482-0-96217300-1396341602_thumb.jpg

post-38482-0-30900500-1396341604_thumb.jpg

post-38482-0-69109500-1396341605_thumb.jpg

post-38482-0-59094100-1396341606_thumb.jpg

Edytowane przez Waszka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś ciężko żeby LEDowa lampka rozładowała aku - raczej zbieg okoliczności.. Po naładowaniu aku i włożeniu do auta sprawdź czy płynie prąd w obwodzie po wyjęciu kluczyka.. jesli po przyłożeniu klemy do slupka nastapi duże iskrzenie - gdzieś jest zwracie.. Trzeba szukać.. Przy takim "druciarstwie" nie jest trudno obłąd..

Ten włącznik mi się nie podoba - czemu nie podepniesz tych lampek pod krańcówke ??

 

 

listwy w boczkach drzwi w taki sposób, aby podczas wysiadania zapalały się i oświecały miejsce gruntu, na którym się staje

Takie wynalazki tez musisz podpiąć pod krańcówki w drzwiach - to nie rozładuje aku.. Ale mozesz sobie zadysponować większy - np. 55..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w trakcie montażu dla umilenia sobie pracy korzystales z radioodtwarzacza zamontowanego w samochodzie ?

Radia czy sluchales znaczy ? Hehe

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś ciężko żeby LEDowa lampka rozładowała aku - raczej zbieg okoliczności.. Po naładowaniu aku i włożeniu do auta sprawdź czy płynie prąd w obwodzie po wyjęciu kluczyka.. jesli po przyłożeniu klemy do slupka nastapi duże iskrzenie - gdzieś jest zwracie.. Trzeba szukać.. Przy takim "druciarstwie" nie jest trudno obłąd..

Ten włącznik mi się nie podoba - czemu nie podepniesz tych lampek pod krańcówke ??

 

 

Takie wynalazki tez musisz podpiąć pod krańcówki w drzwiach - to nie rozładuje aku.. Ale mozesz sobie zadysponować większy - np. 55..

 

Właśnie zdawało mi się, że LEDy nie żrą aż tyle prądu, co by przez noc uśmiercić aku.

Co do tego sprawdzenia iskrzenia - rozumiem, że mam fazę (+) podłączyć pod aku, a zerowym dotknąć do blachy, si?

 

Krańcówka... taki był pierwotny plan, ale szybko wziął w łeb, ponieważ za cholerę nie wiem, gdzie ucieka uziemienie.Wtyczka do krańcówki jest w bagażniku, ale nie biegnie do fabrycznego wejścia pod żarówkę tylko gdzieś w głąb auta, a rozbieranie całego wnętrza nie za bardzo mi się uśmiecha. Dlatego też zastosowałem taki wyłącznik. Odwrotne jego działanie (w pozycji O listwa świeciła, a w pozycji | - nie) nie jest szkodliwe? Ogólnie montaż jest OK?

Hmm,z tymi w drzwiach będzie mniejszy problem, bo zerowy podepnę pod krańcówkę w drzwiach, a plus złapię z lampki w podsufitce. Tylko nie wiem, czy to wszystko wytrzyma obciążenie, bo nie chciałbym mieć ogniska w aucie ^^.

 

 

Czy w trakcie montażu dla umilenia sobie pracy korzystales z radioodtwarzacza zamontowanego w samochodzie ?

Radia czy sluchales znaczy ? Hehe

 

Nie - radia nie miałem nawet podłączonego :D. W sumie trochę to surrealistyczne, żeby listwa o takim znikomym poborze prądu rozładowała aku (sama w sobie). Często na wyprawach wędkarskich spędzam noc w aucie i radio gra dobre 6h (po cichaczu), a następnie auto normalnie odpala.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi się wydaje że chyba źle podłączyłeś włącznik. Za dużo kabli przychodzi do niego. Powinny być tylko dwa a masz podpięte cztery.


Tak na szybko narysowałem i pewnie podłączyłeś tak jak na górnym rysunku

 

image.jpg

Edytowane przez Kacper

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi się wydaje że chyba źle podłączyłeś włącznik. Za dużo kabli przychodzi do niego. Powinny być tylko dwa a masz podpięte cztery.

 

Dwa od zapalniczki i dwa od Ledów. Skręciłem je ze sobą i zamontowałem, jak widać na zdjęciach. Powinno być inaczej?

Co ciekawe, byłem przed momentem w aucie i przy rozładowanym akumulatorze świecą. Z ciekawości obróciłem włącznik i podpiąłem odwrotnie. Nadal w pozycji | nie świecą, a w pozycji O - świecą. Nie wiem, co z tym włącznikiem jest nie tak. Może ja coś źle robię?

 

@edit

 

Dopiero teraz zauważyłem rysunek, który dodałeś - Kacper, masz rację - zrobiłem tak, jak na tym górnym rysunku. Myślisz, że to przez źle podłączony wyłącznik mógł pierdutnąć aku?

Edytowane przez Waszka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak gasil to robił "zwarcie" ? To przecież bezpiecznik powinien się przepalic :-)

 

Wszystkie bezpieczniki są całe, bo oglądałem. Kurde, co ja bym bez Was zrobił! Pewno stracił 100zł u elektryka, który by podpiął dobrze przełącznik :D.

Hmm, ale powiedzcie - to jest powód rozładowanego aku? Reszta połączeń okej?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jeżeli wyłączając robiło się zwarcie to rozladowywalo akumulator ale ciekawi mnie nadal co z bezpiecznikiem w takim razie

Co do samej instalacji to proponował bym to polutowac i użyć koszulek termokurczliwych albo przynajmniej samych koszulek albo dobrze zaizolowac bo to trochę wygląda na partyzantke

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności