Skocz do zawartości

Chevrolet vs Opel - spostrzeżenia


Rekomendowane odpowiedzi

Identyczne silniki i skrzynie pchają w Chevroleta i tam wymiana oleju w skrzyni jest przy ot-4 czyli 60kkm.

Wnioski można wyciągnąć samemu...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczuwam sarkazm czy mi się zdaje?

Szczerze mówiąc za wyjątkiem diesli 2.2 z lejącymi misami olejowymi, to Chevroletów praktycznie wcale nie ma na serwisie. Za to odsetek Opli jest zdecydowanie większy.

Nie miałem zamiaru generować rozważań co lepsze, tylko zwracam uwagę, że Chevrolet ma IDENTYCZNE podzespoły jak Opel, bo z niego przejęte - silniki, skrzynie, zawieszenia, więc lekko dziwi wymiana oleju w skrzyni Chevroleta a nie wymienianie go w takiej samej skrzyni, tylko w Oplu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzi ekolega pracuje czy pracowal ale ja robilem w aso opla, chewroleta saaba i mazdy. Powiem tyle ze cherolet to naciagacz. Tam sie wymienia wszystko co sie da. Psuje sie doslownie szybko. Zapytaj czego nei wymienialem w tej marce to nie wiem czy cos znajdziemy bo praktycznie wszystko od tapicerek po siedzenia, uklady napedowe, dyfry ze sprzeglem itd itd.

Ogolnie to juz nie pamietam jak tam dokladnie bylo w chewi ale pamietma ze oliwe w skryzni wymienialo sie bardzo czesto ( tak nakazuje producent) w tych pierdzielach malych z silnikami 1.0 czy 1.2 Napewno 1.0 to mial jakos tak ze pierwsza wymiana po 15 tys a pozniej co 30 tys km. Te wieksze jednostki albo mialy cos po 60 tys albo tez wcale- poprostu nie pamietam ale chyba po 60 tys.

 

A captivach wymienailem chyba ze 6 maglownic ale migalem sie od tego i wolalam by to robil ktos inny, uszczleniacze polosi chyba ze 30 bo to standard. Czujnikow abs piast we wszystkich czy to lacetti czy inne to nie mialo znaczenia sypalo sie na potege i wymieniane zarowno na gwarnacji jak i po. Dziesiatki a nawet setki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i co nie psuja sie te chewi?? ja wymienailem praktycznie wszystko w lacetti,aveo, sparkach,captiwy to juz nie wspomne bo siadaja tam silniczki nawiewu, czujniki cofania, rdza na klapie tylnej, piasty,poloski i wiele wiele innych rzeczy. Chyba sam przyznasz ze producentem czesci do chwi to tez jakes marki nieznane. nie zaznasz tam skf'a czy innych producentów znanych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, muszę bezstronnie stwierdzić (z niemałym zaskoczeniem), że za wyjątkiem kampanijnych robót (np. jarzma hamulców Cruze, cieknące misy w dieslach) mało co z Chevroleta przyjeżdża na awarie. Porównując Captivę i Antarę, to Captivy przychodzą z cieknącymi misami lub luzującymi się mocowaniami przednich foteli, a Antary z wyrypanymi maglownicami do wymiany. Tak więc kategoria problemu zgoła inna, cieknąca misa to pierdołka - masa uszczelniająca + 3h roboty +24h schnięcia = ze 3 stówki. Antara - kilka tysiaków za wymianę magla... Insignie (hurtowe ilości) ze zmielonymi mostami tylnymi i skrzynkami rozdzielczymi, a Malibu było jedno - zwalone czujniki ciśnienia w kołach... Insignia tylny most 16 tysi gwarancyjny, dla klienta 24 koła o ile pamiętam... W kwietniu zajechały 4 sztuki 4x4 i z mostów z olejem wylewały się opiłki, jedna miała całkowicie zmieloną skrzynkę - proszę, żeby nie być gołosłownym:

 

Tylny most rozpłakał się jak dziecko... mokry z każdej strony, nawet wydech zlał olejem.
cf7f71f7b415.jpg
To jeszcze nic, skoro trza zdemontować most, to trzeba zrzucić wał napędowy. I tu zayebista niespodzianka:
08315be9997a.jpg
ae35188c647a.jpg
30ab662938d2.jpg
Tak wyglądało wyprowadzenie napędu na tył ze skrzynki rozdzielczej 4x4. Powinno być prosto, a jest krzywo, więc? No... zesrało się łożysko... Po demontażu ataku:
a4fc80fcdd68.jpg
Zęby wyglądają, jakby były po przebiegu miliard kilometrów. Ale największa niespodzianka jest tu:
917eb1959d91.jpg
d0e50f52abd9.jpg
Wnętrze skrzynki rozdzielczej... Same opiłki, zjechane na maksa zęby, wytarta obudowa skrzynki i ani śladu oleju.
Wykluczyliśmy wyciek, ponieważ:
1. byłyby ślady na obudowie skrzynki, a jest czysta na każdym łączeniu i żadne uszczelnienie nie puściło
2. we wnętrzu przynajmniej trochę tłusto by było i opiłki nie przesypywałyby się jak piasek
Wszystko według mnie wskazuje na to, że fabryka nie wlała oleju przy montażu. Suchuteńko w środku, ani śladu tłustego.

 

Astry 4 często z jakimiś bzdurnymi i upierdliwymi dolegliwościami, a Cruzy w sumie za wyjątkiem OT nie ma co robić. W Astrach często wyją łożyska skrzyni (diesle 6-biegowe)...

Nie wiem, być może na początku jak Chevy wchodził na rynek, to cierpiał na wiele chorób wieku dziecięcego, natomiast teraz byłbym niesprawiedliwy mówiąc, że Chevy to kupa goowna. Oczywiście pomijam jakość wykończenia i wykonania - nie podlega dyskusji, że Chewy wali na metr tanimi chińskimi plastikami miernej jakości... Części też może górnolotne nie są, ale Chevi zdecydowanie mniej się psuje niż Opel. Odsetek ubiegłorocznej sprzedaży w naszym salonie : zdecydowanie więcej sprzedanego Chevi niż Opla, ze sporą przewagą Chevroleta.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie fajnie. niezly bigos.

Ale dziwna sprawa z eunas takie awarie w tych chewi a u was cisza. oczewiscie mowie tu o tych starszych captivach nie tych nowych aktualnych. A ile w aveo wymienilem sond lambda uchuchu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starsze Captivy tak samo jak Antary chorowały na magle i amory. Nowe chorują na wycieki misek w dieslach. Skala problemu znacznie mniejsza... Generalnie: bardzo dużo poprawiono od czasów Lacetti i tej generacji modeli. Teraz Częściej sypie się Opel, Chevi dużo rzadziej gości z awariami. Te proporcje określiłbym na 80/20 czyli 80% Opla robimy bo sie coś posypało.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym brakiem oleju może być racja,przez to na ,,zerówce" masz adnotację żeby olej w skrzyni sprawdzić.A słyszałem kiedyś taką opowieść że u jednego dealera wzięli 10 astr z placu i dawaj olej w skrzyniach sprawdzać.Co się okazało w 7 były braki około 1 litr na sztukę.Także tak zmielona skrzynia mnie nie dziwi.Widziałem ostatnio skrzynię od Captivy po 20 tyś.automat.Wykręciły się śrubki ze szpery,bo jakiś chińczyk zapomniał klejem je posmarować.Skrzynia do kasacji poszła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności