Jaka wiertarka?

[Gość maku]

Odnośnie tej wypowiedzi wojtekcichy to ja powiem tak, że znajomi kupują markowe i silniki też kapitulują, czasem bardzo szybko, a czasem wtedy jak praca jest niezbyt intensywna. To czy jest markowa czy nie to o niczym nie świadczy. Ma w pełni metalową przekładnie w przeciwieństwie do wiertarki znanej na rynku firmy, jak ktoś napisał (o ile to prawda).

 

Odradzanie mniej znanej firmy biorę tak jak to powiedzenie, żeby nie kupować aut z krajów na F i z nazwy na F. Niekoniecznie musi być to prawda.

 

[wojtekcichy]

dokladnie, tez przechodze na ryzowy sprezet ktorego nazwy za chiny niemoge zapamietac

 

[Gość FatherTom]

Odnośnie tej wypowiedzi wojtekcichy to ja powiem tak, że znajomi kupują markowe i silniki też kapitulują

Gdyby mówił tylko Wojtek lub tylko Janek czy Tomek to mógłbyś myśleć, że Cię " wkręcają ", ale jak Ci mówi kilka osób, które przetestowały różne sprzęty, to musi coś w tym być.

Maku zakładając temat myślałeś, że Ci napiszemy : "bierz tą wiertarkę, Tryton to dobry, solidny i porządny sprzęt, popracujesz nim wiele lat bez żadnych problemów". Niestety, ale nie możemy tak napisać.

Edytowane 27 Lipca 2014 przez FatherTom

 

[Gość maku]

Okej, ale użytkownik mk5 w zasadzie polecił ten sprzęt do zastosowań amatorskich. Oczywiście nie zakładałem tematu w tym celu by ktoś moje przekonanie o dobrym wyborze na siłę miał potwierdzać, ale znalazła się jedna osoba, które określiła zakup tego sprzętu jako całkiem dobry. Mimo wszystko dzięki za podpowiedzi, sam się w ogóle będę uczył spraw majsterkowych i się trochę dowiedziałem z tego wątku.

 

[Gość mk5]

U mnie szlifierka tryton działa juz 3-rok i uwazam ze, biorac pod uwage cene nie jest zle(oczywiscie amatorsko).Mam tez hitachi(starego dostałem z uszkodzonym wlacznikem na szczescie okazało sie wystarczyło przesmarowac bo koszt nowego okolo 100zł włacznika). Ogólnie pracy hitachi a trytona nie ma co porównywac ale ceny tez, tryton 140zl a hitachi 380zł.Takze do prac amatorskich moim zdaniem wystarczy jak pisałem wczesniej.

Rozmawiałem z osobami którzy naprawiaja sprzet i oni mówili by sie nie kierowac markami a modelami poszczególnych marek ze teraz ogolnie sprzet jest duzo gorszej jakosci jak wczesniej.I tak np udało mi sie kupic w dobrym stanie pile stihla ms250 z 2003 i trzech róznych naprawiajacych zgodnie stwierdziło ze ten stary, lekko "przetrzyma"nowego.Stihla zupelnie juz nie polecaja.

 

[Gość Long]

Teraz wszystko robi się z naciskiem na oszczędność, zarówno materiału, jak i robocizny. Na profesjonalnym sprzęcie oszczędza się mniej, na amatorskim więcej. Dotyczy to całej światowej gospodarki, w tym samochodów.

 

[Gość Knajf1]

Do warsztatowych (przy domowych działań) warto zapoznać się z ofertą Schmith, Milwauke lub np Metabo

 

[Marcin 83]

Ja staram się Boscha uskuteczniać,  z prostej przyczyny , jak padną szczotki, wirnik, stojan, przekładnia to bez problemu można kupić części zamienne oryginalne i zamienniki. Mniej poważne elektronarzędzia czasem też mi  się trafiają, wszystko zależy od tego jak często będę używał. Metabo i Milka to już konkretne narzędzia, (choć marketowe zdecydowanie odbiegają jakością od tych z oficjalnych przedstawicielstw)