ASTRA 2 Problem ze światłami awaryjnymi (świecą ciągiem załączają się same)

[Gość Goon17]

Witam.

Opiszę problem od początku.

Po wieczornej jeździe normalnie zgasiłem samochód na parkingu jak zawsze. Rano dostaję informacje od sąsiada że palą mi się światła awaryjne. Wychodzi na to że włączyły się same jakoś w nocy. Paliły się ciągle nie mrugały. Próbowałem palić samochód nie odpalił, rozładował się akumulator. Załadowałem go więc prostownikiem przez około 7 godzin. Włożyłem do samochodu, po włożeniu kluczyka przełączyłem stacyjkę w pozycje zapłon i włączyły się tak samo awaryjne, nie mrugały. Próbowałem odpalić nic troszkę pokręcił. Dopiero po ładowaniu całonocnym odpala bez problemu jednak dalej mam problem z awaryjnymi włączają się same bez przyczyny, świecą ciągle nie mrugają.

Dodam że nie mam alarmu. Z kierunkowskazami ani awaryjnymi jak jeżdżę nie ma problemu. Dwa tygodnie do miesiąca temu padł mi akumulator prawdopodobnie przez jazdę na krótkich odcinkach do pracy. Ale po naładowaniu i sprawdzeniu wszystko było okej sprawność 95 %. więc z nim raczej nie ma problemu.

Co się mogło stać z tymi awaryjnymi.

 

[Gość Kacper]

Zacznij od podmiany przekaźnika awaryjnych

 

[Gość Goon17]

Witam wyjąłem przekaźnik awaryjne wtedy gasną co to oznacza?

 

[Gość Kacper]

Jeśli kierunki działają prawidłowo bez tego przekaźnika to prawdopodobnie ma on sklejone styki.

Spróbuj podmienić z kimś dla sprawdzenia, bo może być jeszcze wina w włączniku. Jak nie, to masz gdzieś zwarcie w kablach.

 

[Gość Goon17]

Wychodzi na to że problem pojawił się poprzez wilgoć... Auto ostatnio się wysuszyło i problem znikł...