czy to uszczelka pod głowicą? Corsa B

[Gość Natan]

 

 

Cyt:

1.Mechanik mówi ze może to być spowodowane krótkimi trasami 20 km -8h przerwy i znów 20 km

2.Czasami pod korkiem oleju pojawia się nalot jasny (podobno spowodowane krótkimi trasami)

3.Mechanik mówi ze możliwe jest gdzieś dodatkowa nieszczelność ale nie potrafię powtórzyć o co mu chodziło.

4.czy corsa ma jakąś chłodniczkę olejową lub coś innego co mogło by przy nieszczelności mieszać płyn chłodniczy z olejem??

 

Odp.

1-Bzdura.Zmień mechanika bo nieogarnia tematu albo wyczuł,że można Cię po portfelu pociągnąć.

2-Normalne zjawisko przy eksploatacji silnika na krótkich odcinkach (masełko,takie beżowe).Silnik jest niedogrzany.

3-Ewidentny przedmuch z uszczeki,głowicy do układu chłodzenia

4-Nie posiada Twój silnik.Posiadają takową chłodniczkę silniki 1,7 w dieslu.

Edytowane 11 Stycznia 2016 przez Natan

 

[ArKos]

za taki koszt można już drugi silnik, czasem jakby dobrze ugadał, to jeszcze by troche zostało.

Jasne... uhm...

 

[Gość niuteq]

 

 

nieogarnia tematu albo wyczuł,że można Cię po portfelu pociągnąć.

za bardzo naciagnąc nie chce bo jak zobaczył jaki to silnik to nie bardzo mu sie chcialo brac do roboty- jesli musi to zrobi ale bedzie drogo

u innego uslyszalem 600 zl za robocizne

 

[Gość czesterbial]

Właśnie robię UPG objawy takie same tylko z14xep pierwsza cena 1000 plus jakieś drobiazgi jak coś i rozrząd w ten cenie

 

[Gość Krazor]

za taki koszt można już drugi silnik, czasem jakby dobrze ugadał, to jeszcze by troche zostało.

Jasne... uhm...

 

Nie kupi

 

[ArKos]

Dlatego wykpiłem tekst...

 

[Gość Krazor]

To idzie kupić czy nie idzie kupić, jak to jest z tym...?

 

[ArKos]

Kupić to się da, ale...

1. nie zna stanu dołu, nie wiadomo ile to pojeździ bezinwazyjnie (a może uszczelka się przedmucha szybciutko, bo ma 200kkm przebiegu?)

2. trzeba wymienić rozrząd i zapocone uszczelnienia

3. przekładka silnika to ok. 800-1000zł za robociznę

I teraz sobie przemyśl, czy warto i ile reasumując będzie to kosztować. Strzelam w okolice 2000. 700 goły silnik, 400 rozrząd, 1000 przekładka. Plus ewentualna konieczność wymiany jakiejś uszczelki czy coś. Pomijam nowy olej i filtr.

Jeśli miałbym zdrowy silnik to bez namysłu robiłbym swój - uszczelka to żadna tragedia. I taniej i pewniej.

 

[Gość Krazor]

I teraz sobie przemyśl

Sam sobie przemyśl, nie pomyślałeś o tym że ktoś może samemu albo przez dobrego znajomego pana ździsia za flaszeczke, poza tym w pokroju tych aut nie opyla sie powyżej 1k remontować czy kupować silnik, szczególnie gdy auto jest jako zwykły dupowóz do pracy średnio\nie średnio dbany, no chyba że z sentymentu odremontować, tłuc do końca z niewiadomo z kolei którym silnikiem i skrzynią aż przez bude będą szczury przelatywać i wyląduje na przetopce, etc scenariuszy.

 

[ArKos]

Nie znam żadnego Zdziska ani Heńka, co za flaszeczkę weźmie jebaczkę na 3 dni. Więc nie pomyślałem. I zapewne nikt tymi kategoriami nie myśli.

Równie dobrze ja mogę wysunąć argument, że ta robota kosztuje 3-4 stówki a wy biadolicie, bo ja sam sobie wszystko zrobię, czyli robocizna zero zeta.

Nie tędy droga.

Chłopak pisze o MECHANIKU a nie o Zdzisku.

 

 

Mechanik mówi

 

Skoro pisze o mechaniku, to liczymy koszty mechanika a nie Zdziska. Mechanik nie złapie się takiej roboty nawet za pół ceny a co dopiero za flaszkę. Zejdź na ziemię.

Cześć i chwała jak masz Zdziska albo Heńka. On widać nie ma i powinien być świadomy realnych kosztów. Weźmie to co napisałeś za dobrą monetę w wsadzi się na minę finansową. Niedźwiedzia przysługa czy jakoś tak to się nazywa.