Trzęsie na wolnych obrotach, bierze olej, słaba kompresja w 3 cylindrze

[Gość pit3rek]

Cześć.

Sprawa wygląda następująco:

W lipcu 2015 roku miałem robioną wymianę uszczelki pod głowicą wraz z jej planowaniem i wymianą uszczelniaczy + ustawienie zaworów (podobno). Od tego czasu zaczął mi wcinać olej. W rurze wydechowej raz jest sadza raz jej nie ma. Potrafi wpierdzielić 0,5l na dystansie 350km (bierze znacznie więcej gdy daję mu popalić na autostradzie).

Od pewnego czasu silnik zaczął się trząść na jałowym biegu na wolnych obrotach. Z rury wydechowej mam równe przerwania w wydobywaniu się dymu ze spalin. Z odpalaniem silnika czy to na zimno czy na ciepło nie mam jeszcze problemów. Podjechałem do mechanika, to co zauważył: świeca w 3 cylindrze upierdzielona od oleju (nie jakoś bardzo ale jednak jest on przy elektrodach), kompresja 4 bary (na pozostałych 11). Powiedział że czeka mnie generalny remont dołu silnika i jest to nieopłacalne i że lepiej kupić używany silnik + przekładka. Co wy na to drodzy forumowicze?

 

[Gość Gawlak]

skoro po ''remoncie'' sie zaczelo

to pretensje do tego co spartolil

po czym stwierdzil ze dol do roboty ??

robil proby ??

bo tak to sobie mozna gdybac

gora tez odpowiada za kompresje (np uwalony zawor)

czy remont sie oplaca ??

nie jesli dostaniesz dobry silnik

a z tym moze byc problem

co jak kupisz taka sama padline ??

 

[adam1954]

kompresja 4 bary (na pozostałych 11).

 

 

No to sie musi trząść jak 3 gar ci nie pracuje.Niech ci zrobi próbę olejową i wtedy wstępnie można sprawdzić czy to tłoki czy zawory.I najlepiej abyś był przy tej próbie i widział jakie pomiary wyszły.

Edytowane 18 Marca 2016 przez adam1954

 

[Gość pit3rek]

Wczoraj miałem próbę olejową. 6 bar przed olejem, 10 bar po. Czyli wychodzi na to że olej uszczelnił pierścienie i kompresja wzrosła, co oznacza problem z dołem silnika Spróbuje pobawić się we wstrzykiwanie nafty do cylindrów przez 2-3 dni (później planowana wymiana oleju) bo może pierścienie są zapieczone. Jak to nie pomoże to ceramizer. Jak i to nie pomoże to będę jeździć dopóki się będzie dało, a później się zobaczy W tym roku planuję zakup Astry H 1.8 125KM

Edytowane 1 Kwietnia 2016 przez pit3rek

 

[rafalgrzegorz]

Kolego 3 dni to za mało żeby nafta dała radę odkleić z nagaru pierścienie, minimum 7 dni - lejesz na ciepły tłok i zakręcasz świecę.

10ml³ na cylinder wystarczy.

Po tygodniu odpoczywamy i sprawdzamy efekty.

Kuracje można powtórzyć za jakichś 1000km.

 

[adam1954]

Ceramizer dopiero po odpieczeniu pierścieni.Nie ma sensu przed.

Nafta jak Rafał radzi a potem Ceramizer.

 

[Gość pit3rek]

Nafta spłynęła bez problemu więc nagaru raczej nie było. Czas na Ceramizera.

 

[adam1954]

Ty nie czytasz chyba co ci się pisze.Jeżeli nafta spływa bez problemu to masz chwycone pierścienie.Pomyśl trochę.Jeżeli pierścienie byłyby szczelne to nafta musi schodzić po kilku godzinach. Ceramizer dopiero wtedy gdy tak będzie schodziła.Jeżeli przelatuje to lać aż puści.Jeżeli nie puści po kilkukrotnym laniu( ja lałem 6 razy) to masz rozbieranie silnika i wymiana pierścionków w najlepszym razie.

Edytowane 25 Kwietnia 2016 przez adam1954

 

[rafalgrzegorz]

Nafta spłynęła bez problemu więc nagaru raczej nie było. Czas na Ceramizera.

Kolego jak nie ma - wygogluj sobie jakikolwiek tłok i zobacz jak jest zbudowany - z tych szczelin na pierścienie tak od razu nie odpuści.

Przy wymianie pierścieni a starych tłoka to dosyć sporo roboty żeby usunąć ten nagar mechanicznie a ty chcesz po paru razach od użycia nafty mieć spokój?

 

[Gość gossu]

W moim silniku pierścionki puściły po miesiącu lania nafty .

Zalewane dwa trzy razy dziennie .

Więc jak uważasz że po jednym razie odpuści to jesteś w sporym błędzie.