Gość janek92 Opublikowano 20 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2009 Trafiłem na nowy trop na www.elektroda,otóż piszą że powodem wypadania zapłonów przy wilgotnym chłodnym powietrzu może być zużyty katalizator. Janek lepiej poczytaj to http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic722049.html i daj spokój katalizatorowi. .Zastanawia mnie ze czas po jakim załącza się tryb awaryjny zbiega się z chwilą przejścia / być może się mylę / wyjścia pracy silnika z trybu ssania.Tak jakby moment przejścia był nieodpowiedni.Silnik jakby był jeszcze za zimny aby przejść na pracę bez bogatszej mieszanki paliwowej.Wtedy jakby brakowało oktanów, wypadają zapłony i załącza się tryb awaryjny,który niszczy katalizator.Czujnik temp. podmieniałem , lecz nic to nie dało.Wybaczcie jeżeli opowiadam głupoty.Dzisiaj któryś dzień z rzędu nie załączył się tryb awaryjny.Być może dlatego że zrobiło się cieplej i nie ma tyle wilgoci. Kilka dni wcześniej wlałem na stacji 98 okt. i STP /czerwone/. Pojeździłem na wyższych obrotach. Wszystko to gra w ciuciubabkę. OPEL dalej milczy.ŻADNEJ INICJATYWY.CHYBA BOJĄ SIĘ TEGO TEMATU.CO MYŚLICIE ? MOŻNA TAK DALEJ JEŹDZIĆ ,ZERKAJĄC- ZACZNIE BŁYSKAĆ KONTR. CZY NIE.Dla mnie to za duży dyskomfort. Co z wami ?Problem się skończył ? Czy nie ma już pomysłów ? [ Dodano: Pon Lis 23, 2009 20:13 ] zagladal ktos do przepustnicy, zrobilem to wczoraj, bylem w szoku istna smola a rura od odmy zaklejona maslem, czyscilem chyba ze dwie godziny, to tylko doraznie bo czeka mnie gruntowne czyszczenie lacznie z wtryskiwaczami, skasowalem bledy i bede obserowoal silnik na razie jest lepiej Dzięki za poradę - będę musiał tam zajrzeć... Wlałem 98 okt. i STP /czerwone.Pojeździłem na wyższych obrotach.Przez kilka dni nie włączał się tryb awaryjny.Dzisiaj odpaliłem rano temp.ok4 st. C i kontrolka zgasła.Co o tym myśleć ? Czy to normalne ? Dlaczego ile razy próbuję powiedzieć o nagannym traktowaniu przez serwis moje "pisanie" często znika przy ponownym logowaniu.Ktoś chce mnie zniechęcić ? Przy zmianie samochodu nie chciałbym żeby nabywca miał do mnie jakieś pretensje.Chciałbym nim jeszcze pojeździć , gdyż naprawdę podoba mi się ten model astry.Pozdrawiam. [ Dodano: Sro Lis 25, 2009 18:02 ] A może by tak przeprogramować komputer żeby nie sprawdzał zaworów ? Czy o tym ktoś pomyślał ? Przecież to że samochód jest słabszy, traci moc po "wypadnięciu zapłonu" to jest tylko i wyłącznie wina tego że pracuje wówczas w trybie awaryjnym bo pojawił się błąd, a nie dlatego że miał wypadanie zapłonów. Gdyby wyłączyć sprawdzanie tego parametru nawet nikt by się nie zorientował że tam mu jakiś zapłon wypadł. Astry II to bardzo fajne samochody gdyby Opel nie spierniczył sprawy i nie naszpikował ich tysiącami czujników i elektroniki. Ja jestem zwolennikiem tego żeby jak najwięcej tego likwidować, bo jest to zupełnie niepotrzebne. Tylko czy da się to zrobić ?Wlać 98 okt. i dodatek do benzyny STP / czerwony /.Pojeździć na wyższych obrotach kilkanaście kilometrów.Tak zrobiłem i ja na razie jest OK.kONTROLKA ZGASŁA.Nie włącza się tryb awaryjny.Niestety ,ale w chłodnie i wilgotne dni trzeba takie zabiegi robić.OPEL się "wypiął" na ten problem.Życzą przyjemnej jazdy [ Dodano: Pon Lis 30, 2009 17:05 ] Trafiłem na nowy trop na www.elektroda,otóż piszą że powodem wypadania zapłonów przy wilgotnym chłodnym powietrzu może być zużyty katalizator. Janek lepiej poczytaj to http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic722049.html i daj spokój katalizatorowi. .Zastanawia mnie ze czas po jakim załącza się tryb awaryjny zbiega się z chwilą przejścia / być może się mylę / wyjścia pracy silnika z trybu ssania.Tak jakby moment przejścia był nieodpowiedni.Silnik jakby był jeszcze za zimny aby przejść na pracę bez bogatszej mieszanki paliwowej.Wtedy jakby brakowało oktanów, wypadają zapłony i załącza się tryb awaryjny,który niszczy katalizator.Czujnik temp. podmieniałem , lecz nic to nie dało.Wybaczcie jeżeli opowiadam głupoty.Dzisiaj któryś dzień z rzędu nie załączył się tryb awaryjny.Być może dlatego że zrobiło się cieplej i nie ma tyle wilgoci. Kilka dni wcześniej wlałem na stacji 98 okt. i STP /czerwone/. Pojeździłem na wyższych obrotach. Wszystko to gra w ciuciubabkę. OPEL dalej milczy.ŻADNEJ INICJATYWY.CHYBA BOJĄ SIĘ TEGO TEMATU.CO MYŚLICIE ? MOŻNA TAK DALEJ JEŹDZIĆ ,ZERKAJĄC- ZACZNIE BŁYSKAĆ KONTR. CZY NIE.Dla mnie to za duży dyskomfort. [ Dodano: Pon Lis 23, 2009 20:13 ] zagladal ktos do przepustnicy, zrobilem to wczoraj, bylem w szoku istna smola a rura od odmy zaklejona maslem, czyscilem chyba ze dwie godziny, to tylko doraznie bo czeka mnie gruntowne czyszczenie lacznie z wtryskiwaczami, skasowalem bledy i bede obserowoal silnik na razie jest lepiej Dzięki za poradę - będę musiał tam zajrzeć... Wlałem 98 okt. i STP /czerwone.Pojeździłem na wyższych obrotach.Przez kilka dni nie włączał się tryb awaryjny.Dzisiaj odpaliłem rano temp.ok4 st. C i kontrolka zgasła.Co o tym myśleć ? Czy to normalne ? Dlaczego ile razy próbuję powiedzieć o nagannym traktowaniu przez serwis moje "pisanie" często znika przy ponownym logowaniu.Ktoś chce mnie zniechęcić ? Przy zmianie samochodu nie chciałbym żeby nabywca miał do mnie jakieś pretensje.Chciałbym nim jeszcze pojeździć , gdyż naprawdę podoba mi się ten model astry.Pozdrawiam. [ Dodano: Sro Lis 25, 2009 18:02 ] A może by tak przeprogramować komputer żeby nie sprawdzał zaworów ? Czy o tym ktoś pomyślał ? Przecież to że samochód jest słabszy, traci moc po "wypadnięciu zapłonu" to jest tylko i wyłącznie wina tego że pracuje wówczas w trybie awaryjnym bo pojawił się błąd, a nie dlatego że miał wypadanie zapłonów. Gdyby wyłączyć sprawdzanie tego parametru nawet nikt by się nie zorientował że tam mu jakiś zapłon wypadł. Astry II to bardzo fajne samochody gdyby Opel nie spierniczył sprawy i nie naszpikował ich tysiącami czujników i elektroniki. Ja jestem zwolennikiem tego żeby jak najwięcej tego likwidować, bo jest to zupełnie niepotrzebne. Tylko czy da się to zrobić ?Wlać 98 okt. i dodatek do benzyny STP / czerwony /.Pojeździć na wyższych obrotach kilkanaście kilometrów.Tak zrobiłem i ja na razie jest OK.kONTROLKA ZGASŁA.Nie włącza się tryb awaryjny.Niestety ,ale w chłodnie i wilgotne dni trzeba takie zabiegi robić.OPEL się "wypiął" na ten problem.Życzą przyjemnej jazdy http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/excl.gif:beer:Zacznę od : I ZNOWU TO SAMO.POMOGŁO NA TYDZIEŃ.Postał 2 dni .Rano gdy odpaliłem ,po przejechaniu 1,3 km,tj. bodajże w momencie gdy miał wyjść z ssania włączył się tryb awaryjny i musiałem wyłączyć silnik, żeby jechać normalnie .Opel nadal milczy.Ale nie ,przepraszam,wchodzi nna rynek z nowym badziewiem a tym mamy się chyba udławić.ASTRA IV -ciekawe ile nowych " rozwiązań " dodali żeby częściej zaglądać do serwisu ???http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/excl.gif!!:beer:!   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/7663-wypadanie-zap%C5%82onu-opel-astra-16-16v-2002r-z16xe/page/17/#findComment-123734 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janek92 Opublikowano 20 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2009 Trafiłem na nowy trop na www.elektroda,otóż piszą że powodem wypadania zapłonów przy wilgotnym chłodnym powietrzu może być zużyty katalizator. Janek lepiej poczytaj to http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic722049.html i daj spokój katalizatorowi. .Zastanawia mnie ze czas po jakim załącza się tryb awaryjny zbiega się z chwilą przejścia / być może się mylę / wyjścia pracy silnika z trybu ssania.Tak jakby moment przejścia był nieodpowiedni.Silnik jakby był jeszcze za zimny aby przejść na pracę bez bogatszej mieszanki paliwowej.Wtedy jakby brakowało oktanów, wypadają zapłony i załącza się tryb awaryjny,który niszczy katalizator.Czujnik temp. podmieniałem , lecz nic to nie dało.Wybaczcie jeżeli opowiadam głupoty.Dzisiaj któryś dzień z rzędu nie załączył się tryb awaryjny.Być może dlatego że zrobiło się cieplej i nie ma tyle wilgoci. Kilka dni wcześniej wlałem na stacji 98 okt. i STP /czerwone/. Pojeździłem na wyższych obrotach. Wszystko to gra w ciuciubabkę. OPEL dalej milczy.ŻADNEJ INICJATYWY.CHYBA BOJĄ SIĘ TEGO TEMATU.CO MYŚLICIE ? MOŻNA TAK DALEJ JEŹDZIĆ ,ZERKAJĄC- ZACZNIE BŁYSKAĆ KONTR. CZY NIE.Dla mnie to za duży dyskomfort. Co z wami ?Problem się skończył ? Czy nie ma już pomysłów ? [ Dodano: Pon Lis 23, 2009 20:13 ] zagladal ktos do przepustnicy, zrobilem to wczoraj, bylem w szoku istna smola a rura od odmy zaklejona maslem, czyscilem chyba ze dwie godziny, to tylko doraznie bo czeka mnie gruntowne czyszczenie lacznie z wtryskiwaczami, skasowalem bledy i bede obserowoal silnik na razie jest lepiej Dzięki za poradę - będę musiał tam zajrzeć... Wlałem 98 okt. i STP /czerwone.Pojeździłem na wyższych obrotach.Przez kilka dni nie włączał się tryb awaryjny.Dzisiaj odpaliłem rano temp.ok4 st. C i kontrolka zgasła.Co o tym myśleć ? Czy to normalne ? Dlaczego ile razy próbuję powiedzieć o nagannym traktowaniu przez serwis moje "pisanie" często znika przy ponownym logowaniu.Ktoś chce mnie zniechęcić ? Przy zmianie samochodu nie chciałbym żeby nabywca miał do mnie jakieś pretensje.Chciałbym nim jeszcze pojeździć , gdyż naprawdę podoba mi się ten model astry.Pozdrawiam. [ Dodano: Sro Lis 25, 2009 18:02 ] A może by tak przeprogramować komputer żeby nie sprawdzał zaworów ? Czy o tym ktoś pomyślał ? Przecież to że samochód jest słabszy, traci moc po "wypadnięciu zapłonu" to jest tylko i wyłącznie wina tego że pracuje wówczas w trybie awaryjnym bo pojawił się błąd, a nie dlatego że miał wypadanie zapłonów. Gdyby wyłączyć sprawdzanie tego parametru nawet nikt by się nie zorientował że tam mu jakiś zapłon wypadł. Astry II to bardzo fajne samochody gdyby Opel nie spierniczył sprawy i nie naszpikował ich tysiącami czujników i elektroniki. Ja jestem zwolennikiem tego żeby jak najwięcej tego likwidować, bo jest to zupełnie niepotrzebne. Tylko czy da się to zrobić ?Wlać 98 okt. i dodatek do benzyny STP / czerwony /.Pojeździć na wyższych obrotach kilkanaście kilometrów.Tak zrobiłem i ja na razie jest OK.kONTROLKA ZGASŁA.Nie włącza się tryb awaryjny.Niestety ,ale w chłodnie i wilgotne dni trzeba takie zabiegi robić.OPEL się "wypiął" na ten problem.Życzą przyjemnej jazdy [ Dodano: Pon Lis 30, 2009 17:05 ] Trafiłem na nowy trop na www.elektroda,otóż piszą że powodem wypadania zapłonów przy wilgotnym chłodnym powietrzu może być zużyty katalizator. Janek lepiej poczytaj to http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic722049.html i daj spokój katalizatorowi. .Zastanawia mnie ze czas po jakim załącza się tryb awaryjny zbiega się z chwilą przejścia / być może się mylę / wyjścia pracy silnika z trybu ssania.Tak jakby moment przejścia był nieodpowiedni.Silnik jakby był jeszcze za zimny aby przejść na pracę bez bogatszej mieszanki paliwowej.Wtedy jakby brakowało oktanów, wypadają zapłony i załącza się tryb awaryjny,który niszczy katalizator.Czujnik temp. podmieniałem , lecz nic to nie dało.Wybaczcie jeżeli opowiadam głupoty.Dzisiaj któryś dzień z rzędu nie załączył się tryb awaryjny.Być może dlatego że zrobiło się cieplej i nie ma tyle wilgoci. Kilka dni wcześniej wlałem na stacji 98 okt. i STP /czerwone/. Pojeździłem na wyższych obrotach. Wszystko to gra w ciuciubabkę. OPEL dalej milczy.ŻADNEJ INICJATYWY.CHYBA BOJĄ SIĘ TEGO TEMATU.CO MYŚLICIE ? MOŻNA TAK DALEJ JEŹDZIĆ ,ZERKAJĄC- ZACZNIE BŁYSKAĆ KONTR. CZY NIE.Dla mnie to za duży dyskomfort. [ Dodano: Pon Lis 23, 2009 20:13 ] zagladal ktos do przepustnicy, zrobilem to wczoraj, bylem w szoku istna smola a rura od odmy zaklejona maslem, czyscilem chyba ze dwie godziny, to tylko doraznie bo czeka mnie gruntowne czyszczenie lacznie z wtryskiwaczami, skasowalem bledy i bede obserowoal silnik na razie jest lepiej Dzięki za poradę - będę musiał tam zajrzeć... Wlałem 98 okt. i STP /czerwone.Pojeździłem na wyższych obrotach.Przez kilka dni nie włączał się tryb awaryjny.Dzisiaj odpaliłem rano temp.ok4 st. C i kontrolka zgasła.Co o tym myśleć ? Czy to normalne ? Dlaczego ile razy próbuję powiedzieć o nagannym traktowaniu przez serwis moje "pisanie" często znika przy ponownym logowaniu.Ktoś chce mnie zniechęcić ? Przy zmianie samochodu nie chciałbym żeby nabywca miał do mnie jakieś pretensje.Chciałbym nim jeszcze pojeździć , gdyż naprawdę podoba mi się ten model astry.Pozdrawiam. [ Dodano: Sro Lis 25, 2009 18:02 ] A może by tak przeprogramować komputer żeby nie sprawdzał zaworów ? Czy o tym ktoś pomyślał ? Przecież to że samochód jest słabszy, traci moc po "wypadnięciu zapłonu" to jest tylko i wyłącznie wina tego że pracuje wówczas w trybie awaryjnym bo pojawił się błąd, a nie dlatego że miał wypadanie zapłonów. Gdyby wyłączyć sprawdzanie tego parametru nawet nikt by się nie zorientował że tam mu jakiś zapłon wypadł. Astry II to bardzo fajne samochody gdyby Opel nie spierniczył sprawy i nie naszpikował ich tysiącami czujników i elektroniki. Ja jestem zwolennikiem tego żeby jak najwięcej tego likwidować, bo jest to zupełnie niepotrzebne. Tylko czy da się to zrobić ?Wlać 98 okt. i dodatek do benzyny STP / czerwony /.Pojeździć na wyższych obrotach kilkanaście kilometrów.Tak zrobiłem i ja na razie jest OK.kONTROLKA ZGASŁA.Nie włącza się tryb awaryjny.Niestety ,ale w chłodnie i wilgotne dni trzeba takie zabiegi robić.OPEL się "wypiął" na ten problem.Życzą przyjemnej jazdy http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/excl.gif:beer:Zacznę od : I ZNOWU TO SAMO.POMOGŁO NA TYDZIEŃ.Postał 2 dni .Rano gdy odpaliłem ,po przejechaniu 1,3 km,tj. bodajże w momencie gdy miał wyjść z ssania włączył się tryb awaryjny i musiałem wyłączyć silnik, żeby jechać normalnie .Opel nadal milczy.Ale nie ,przepraszam,wchodzi nna rynek z nowym badziewiem a tym mamy się chyba udławić.ASTRA IV -ciekawe ile nowych " rozwiązań " dodali żeby częściej zaglądać do serwisu ???http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/excl.gif!!:beer:!   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/7663-wypadanie-zap%C5%82onu-opel-astra-16-16v-2002r-z16xe/page/17/#findComment-125234 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 Witam Janek94! Mam taki sam problem. Bardzo trafnie sformułowane: silnik jakby za czybko przechodzi z ssania do normalnej pracy - identycznie jak u mnie! Dzisiaj zawiozlem samochód do autoryzowanego serwisu i zobaczymy co wymyslą. A co do wątku że to może katalizator powoduje wypadanie zaplonów przynajmniej u mnie się nie sprawdziła - wymieniłem kata w sobote. Acha silnik Z16xep - katalizator zintegrowany z kolektorem. Ponad to wymieniłem DISa, świece, czujnik rozrządu, czujnik walu, przepustnice, miale nawet wymieniony komputer ECU i nic. Cos te opelki nie daja rady . A tak przy okazji to znalazlem na angielskim forum podobny przypadek do naszego. Wlasciciel auto mial go na gwarancji i w koncowej fazie wymienili mu silnik!!! po 3 miesiacach wymiany poszczególnych osprzętów silnika. Jutro powinni dzwonic co im sie tam urodzilo w tym serwisie to dam znac.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/7663-wypadanie-zap%C5%82onu-opel-astra-16-16v-2002r-z16xe/page/17/#findComment-119510 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janek92 Opublikowano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 Witam Janek94! Mam taki sam problem. Bardzo trafnie sformułowane: silnik jakby za czybko przechodzi z ssania do normalnej pracy - identycznie jak u mnie! Dzisiaj zawiozlem samochód do autoryzowanego serwisu i zobaczymy co wymyslą. A co do wątku że to może katalizator powoduje wypadanie zaplonów przynajmniej u mnie się nie sprawdziła - wymieniłem kata w sobote. Acha silnik Z16xep - katalizator zintegrowany z kolektorem. Ponad to wymieniłem DISa, świece, czujnik rozrządu, czujnik walu, przepustnice, miale nawet wymieniony komputer ECU i nic. Cos te opelki nie daja rady . A tak przy okazji to znalazlem na angielskim forum podobny przypadek do naszego. Wlasciciel auto mial go na gwarancji i w koncowej fazie wymienili mu silnik!!! po 3 miesiacach wymiany poszczególnych osprzętów silnika. Jutro powinni dzwonic co im sie tam urodzilo w tym serwisie to dam znac. Dzięki za odezwanie się ,bo już myślałem że temat padł.Dzisiaj wymieniono DIS a w serwsie OPLA.Twierdzą że silnik pracuje bez zarzutu.Wyczyścili również przepustnicę /podobno była zamulona /.Silnik rzeczywiście pracuje dobrze.Być może jest to skutek wykasowania błędów.Osobiście jestem pełen obaw.Zbyt długo walczyłem z tym problemem.Jestem ciekaw ile płaciłeś za DISa .Czy to był oryginał ,czy zamiennik ?Miałem spokój na rok po zdjęciu głowicy i czyszczeniu zaworów i prowadnic.Wcześniej wymieniałem DISa ,ale na używany /ze szrotu /.Teraz mam to co proponuje OPEL tj."oryginalny" OBY.Zobaczymy.Proszę o dalszy kontakt .Pozdrawiam.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/7663-wypadanie-zap%C5%82onu-opel-astra-16-16v-2002r-z16xe/page/17/#findComment-119379 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 10 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2009 Miałem spokój na rok po zdjęciu głowicy i czyszczeniu zaworów i prowadnic.I tak wypadałoby postępować z tymi badziewnymi silnikami co rok przed okresem jesienno-zimowym. Wiem, wiem, poroniony pomysł, ale z tym problemem chyba nie da się nic innego zrobić - można ewentualnie sprzedać auto Janek mam nadzieję, że magicy z Opla okazali się wielkoduszni i na próbę podmienili Ci tą cewkę na oryginalną, a nie kazali kupić nową i naciągnęli na kolejny niepotrzebny koszt. Jestem przekonany, że to nie wina cewki tylko zaworów. Ale przetestuj ją i daj znać. Pozdrawiam.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/7663-wypadanie-zap%C5%82onu-opel-astra-16-16v-2002r-z16xe/page/17/#findComment-119179 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janek92 Opublikowano 10 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2009 Miałem spokój na rok po zdjęciu głowicy i czyszczeniu zaworów i prowadnic.I tak wypadałoby postępować z tymi badziewnymi silnikami co rok przed okresem jesienno-zimowym. Wiem, wiem, poroniony pomysł, ale z tym problemem chyba nie da się nic innego zrobić - można ewentualnie sprzedać auto Janek mam nadzieję, że magicy z Opla okazali się wielkoduszni i na próbę podmienili Ci tą cewkę na oryginalną, a nie kazali kupić nową i naciągnęli na kolejny niepotrzebny koszt. Jestem przekonany, że to nie wina cewki tylko zaworów. Ale przetestuj ją i daj znać. Pozdrawiam. Myślę że masz rację,ale/jak mówią ;tonący brzytwy się chwyta.Cewka kosztowała 788 zł.Zaryzykowałem, ale tryb awaryjny załączał się po każdym dłuższym postoju wciągu dnia.Dzisiaj dwa razy odpalałem zimny silnik.Jest dobrze.Silnik pracuje równo.Na cewkę mam dwa lata gwarancji.Ale każde odpalenie będzie związane z dreszczykiem emocji.Za długo walczę z tym problemem /ponad 2 lata/.Jeżeli to nie pomoże pozostaje demontaż głowicy i czyszczenie prowadnic zaworów i adie autko.Bardzo nie chciałbym żeby do tego doszło,gdyż podoba mi się ten model opla.Pożyjemy ,zobaczymy.Jutro rano kolejna próba.Pozdrawiam. [ Dodano: Pią Gru 11, 2009 17:02 ] Miałem spokój na rok po zdjęciu głowicy i czyszczeniu zaworów i prowadnic.I tak wypadałoby postępować z tymi badziewnymi silnikami co rok przed okresem jesienno-zimowym. Wiem, wiem, poroniony pomysł, ale z tym problemem chyba nie da się nic innego zrobić - można ewentualnie sprzedać auto Janek mam nadzieję, że magicy z Opla okazali się wielkoduszni i na próbę podmienili Ci tą cewkę na oryginalną, a nie kazali kupić nową i naciągnęli na kolejny niepotrzebny koszt. Jestem przekonany, że to nie wina cewki tylko zaworów. Ale przetestuj ją i daj znać. Pozdrawiam. Masz rację.Dzisiaj rano po przejechaniu 1,3 km włączył się tryb awaryjny.Ta sama śpiewka.Podmiana cewki nie dała nic.Jedyne wyjście z sytuacji to czyszczenie zaworów.Dolałem przy tankowaniu płyn do czyszczenia zaworów firmy LIQUI MOLY.Podobno komuś pomógł.Mam po po prostu dość.Pozdrawiam.Odradzam każdemu OPLA.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/7663-wypadanie-zap%C5%82onu-opel-astra-16-16v-2002r-z16xe/page/17/#findComment-119121 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zbyszek1302 Opublikowano 11 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2009 Witam Od 13 listopada kiedy wymieniłem świece i cewkę silnik równiej chodzi i nie jest to placebo ... lecz problem skończył się wtedy kiedy zacząłem cały czas używać paliwa 98 oktanowego + jeden raz użyłem środka STP do czyszczenia zaworów+ 1 km na drugim biegu z 5550 obr/min. Jedno jest pewne silnik 1.6 16V Z16XE pierwsze kilka kilometrów przy obrotach poniżej 3000 i prędkości mniejszej niż 50km/h nie trawi 5 biegu i ma tendencje do wypadania zapłonu. Moja rada:jesień/zima =98 oktan oraz nie używać wysokich biegów z niskiej prędkości na zimnym silniku. pozdrawiam   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/7663-wypadanie-zap%C5%82onu-opel-astra-16-16v-2002r-z16xe/page/17/#findComment-118819 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 12 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2009 Odebalem samochód z serwisu i okazało się że nie ma kompresji na 4 cylindrze! ASO zaproponowalo mi usluge sciągnięcia glowicy i postawienia kompletnej diagnozy ale dalem sobie spokój bo to zbyt kosztowne. Mechanik powiedzial ze na jego oko to wieszające sie zawory bo silnik nie bierze oleju, nie ubywa plynu chlodniczego... chyba pozostaje mi wymiana silnika . Do Janka94 - za DISa w ASO chcieli 550zł - kupiłem DELPHI za 320 http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/smile.gif. Wyniki kompresji: 1 cyl - 165 2 cyl - 175 3 cyl - 165 4 cyl - 140 Nie wiem jakie jednostki bo nie mapisali http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/smile.gif ale powiedzieli ze odchylki pomiędzy 1,2 i 3 są do przyjęcia. Na 4 to już zdecydowanie za mało? co o tym myślicie?   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/7663-wypadanie-zap%C5%82onu-opel-astra-16-16v-2002r-z16xe/page/17/#findComment-118814 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 12 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2009 Jedno jest pewne silnik 1.6 16V Z16XE pierwsze kilka kilometrów przy obrotach poniżej 3000 i prędkości mniejszej niż 50km/h nie trawi 5 biegu i ma tendencje do wypadania zapłonu.Zdecydowanie się zgadzam i Z14XE też tak ma. Kilkanaście postów wcześniej pisałem o podobnych spostrzeżeniach, cyt.: "...po całonocnym postoju auta na dworze, rano jadąc na zimnym silniku staram się go trzymać na 3 tys.obr. przy każdym biegu i usterka występuje bardzo rzadko (w odstępach kilkutygodniowych, a nie jak wcześniej kilkudniowych)”. Wystąpienie usterki można bardzo łatwo sprowokować poprzez jazdę na zimnym silniku np. na 3 biegu i przy 2tys.obr. (a przecież to normalna jazda w fazie nagrzewania silnika). Generalnie im wyższy bieg i niższa prędkość obrotowa, tym częściej występuje usterka na zimnym silniku. Trochę to popieprzone, ale wskazuje na to, że chyba jednak te zawory się wieszają przy niskich prędkościach obrotowych zimnego silnika. p.s. Janek czułem, że tak będzie. Przykro mi.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/7663-wypadanie-zap%C5%82onu-opel-astra-16-16v-2002r-z16xe/page/17/#findComment-118785 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 12 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2009 Witam ponownie. Wydaje mi się że Zbyszek ma dużo racji. Jak widzę wymiana czegokolwiek w silniku jest bez sensu. Chyba należy pociągnąć autko przez te 2 km na 3 lub 4 biegu w zależności od trasy z obrotami co najmniej 3000, jesienią dolać srodek czyszczacy i zimą posuwać na benzynce 98 oktanów. Wydaje mi się że mądrym rozwiązaniem byłoby poza miastem, w trasie przygazować porzadnie by przedmuchać instalacje. Ciekawy temat i cieszę się że wspólna wymiana opinii daje rezultaty. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/7663-wypadanie-zap%C5%82onu-opel-astra-16-16v-2002r-z16xe/page/17/#findComment-118755 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.