Wypadanie zapłonu Opel Astra 1.6 16V 2002r. Z16XE

[Gość plechu3]

Witajcie. żyje ktoś tu jeszce? mam ten sam problem co wszyscy w silniku 1.4 16v wypadanie zapłonu . Kiedyś zdarzało się to sporadycznie ale z miesiąca na miesiąc jest coraz gożej bez względu na porę roku .Dziś dolałem do paliwa taki specyfik jak Xeramic ma niby czyścić wtryski ,ale jest jeszcze gorzej niż było czy to znaczy że w układzie paliwowym jest jakiś syf i ten specyfik go rozpuszcza jak myślicie ? Napiszcie jak sobie z tym poradzić ,pomocy !!! .

 

[Gość plechu3]

Witam .Jak ktoś ma jeszcze ten problem z wypadaniem zapłonu to niech wymieni olej ,przeczyta ten artykuł i cieszy się jazdą .Osobiście przed wymianą zrobilem płukanie silnika i teraz auto chodzi jak nowe a prawie już nie dało się jeżdzić .Poczytajcie bo warto obalić durne teorie z nagarem i elektroniką . http://www.motofakty.pl/artykul/hydrauliczny-popychacz.html

 

[Gość users35]

Witam .Jak ktoś ma jeszcze ten problem z wypadaniem zapłonu to niech wymieni olej ,przeczyta ten artykuł i cieszy się jazdą .Osobiście przed wymianą zrobilem płukanie silnika i teraz auto chodzi jak nowe a prawie już nie dało się jeżdzić .Poczytajcie bo warto obalić durne teorie z nagarem i elektroniką . http://www.motofakty.pl/artykul/hydrauliczny-popychacz.html

 

 

Po przeczytaniu wszystkich postów logika nakazuje mi przyznać Ci rację. Jeżleli wypraktykowałeś tę metodę, to prosze, abyś podzielił się szczegółami, gdyż problem wypadających zapłonów właśnie mnie dopadł. Napisz jaki olej zalałaś, czym płukałeś silnik i ewentualnie ile już przejechałeś bezproblemowo po tych zabiegach. Ja kilka dni temu zalałem Valvoline MaxLife 10W40 i mam wrażenie, że po tej zmianie jest gorzej. Mój silnik to Z16XE z przebiegiem ok. 155.000 km; wcześniej miałem ten sam olej. Z góry dziękuje za odpowiedź!

Edytowane 21 Kwietnia 2012 przez users35

 

[Gość plechu3]

 

 

Po przeczytaniu wszystkich postów logika nakazuje mi przyznać Ci rację. Jeżleli wypraktykowałeś tę metodę, to prosze, abyś podzielił się szczegółami, gdyż problem wypadających zapłonów właśnie mnie dopadł. Napisz jaki olej zalałaś, czym płukałeś silnik i ewentualnie ile już przejechałeś bezproblemowo po tych zabiegach. Ja kilka dni temu zalałem Valvoline MaxLife 10W40 i mam wrażenie, że po tej zmianie jest gorzej. Mój silnik to Z16XE z przebiegiem ok. 155.000 km; wcześniej miałem ten sam olej. Z góry dziękuje za odpowiedź!

Na początek mam pytanie, sam wymieniałeś olej ? Mój problem zaczął się kiedy odstawiłem auto do mechanika na wymianę oleju której prawdopodobnie nie bylo lub zalali co chcieli teraz wymieniłem sam i mam zalany Castrol 0w40 i taki też ci proponuje a specyfiku do płukania silnnika nie pamiętam a opakowanie poszlo w kosz ,wiem tylko że miał pracowac ze starym olejem przez 5 min przed samą wymianą . Przejechałem niewiele bo około 5 tyś, ale musisz wiedzieć że wczesniej nie mogłem zrobić 1 km by auto nie gasło itp. Daj znać jak coś podziałasz .Pozdrawiam .

 

[Gość users35]

Na początek mam pytanie, sam wymieniałeś olej ? Mój problem zaczął się kiedy odstawiłem auto do mechanika na wymianę oleju której prawdopodobnie nie bylo lub zalali co chcieli teraz wymieniłem sam i mam zalany Castrol 0w40 i taki też ci proponuje a specyfiku do płukania silnnika nie pamiętam a opakowanie poszlo w kosz ,wiem tylko że miał pracowac ze starym olejem przez 5 min przed samą wymianą . Przejechałem niewiele bo około 5 tyś, ale musisz wiedzieć że wczesniej nie mogłem zrobić 1 km by auto nie gasło itp. Daj znać jak coś podziałasz .Pozdrawiam .

 

Olej wymieniałem sam. Zastanawiam się, czy aby pełny syntetyk nie będzie zbyt rzadki przy tym przebiegu, ale skoro ma to pomóc ...

 

[Gość plechu3]

Olej wymieniałem sam. Zastanawiam się, czy aby pełny syntetyk nie będzie zbyt rzadki przy tym przebiegu, ale skoro ma to pomóc ...

Jeżeli wcześniej jeździłeś na 10w40 to jak rozumiem półsyntetyk więc wymiana na 0w40 nie wskazana ,może spróbuj zmienić nie lepkość ,ale producenta . Ja ze swoich doświadczeń nie tylko z samochodami stawiam na Castrol .

 

[Gość intuis]

Witam wszystkich,

Mam ten sam problem jak w temacie, klasyczny przykład wypadania zapłonu. Astra H 1.6 Całą noc siedziałem i czytałem
wszystkie przypadki nie byłem na tyle nie roztropny i nie poleciałem wymieniać
wszystkiego bo to nie ma sensu ale z kilku wskazówek skorzystałem:

 

-Sprawdzenie kompresji (jest ok 0,16 na cylindrach)

-wymiana świec ( bo to nigdy nie zaszkodzi)

-podmiana cewki (kolega ma taką samą Astrę)

-zatankowanie dobrego paliwa +STP

Pojeżdżę zobaczę.......

Mam jeszcze jeden trop, to znaczy termostat i wszystko
co z nim związane czujnik temperatury itp. piszę o tym bo kiedyś miałem podobne
objawy w innym egzemplarzu ktoś mi podpowiedział żeby go wymienić no i pomogło,
wtedy byłem nie świadomy tej wady, ale sprzedałem go komuś znajomemu widuje go
raz w tygodniu i problem nie powrócił, minęło już dwa lata. Co wy o tym
sądzicie ?

Mam sporo właśnie takich samochodów bo nimi handluje, ktoś
by powiedział "sprzedaj ciepły i niech się inny martwi" ale jakoś nie
potrafię.... Może to dla moich kolegów po fachu dziwne ale muszę to rozpracować.

ps.

Jeśli ktoś ma problem z klapami wirowymi w Oplu mam proste i

tani sposób na ich naprawę mogę się tą wiedzą podzielić.

Pozdrawiam Wojtek

 

[Gość Piotr67]

Witam,

Mam Opla Astrę 1.6
16V 2005r. Z16XEP i problem od dwóch miesięcy z wypadaniem zapłonu samochód na
zimnym silniku odpala i można jechać, ale jazda nie trwa długo, bo przy
osiąganiu temperatury miedzy 38-60 stopni przestaje silnik równo pracować i
pali na trzy cylindry zaświeca się przy tym lampka, która gaśnie po wykasowaniu
błędów po wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu jest to samo aż osiągnie
temperaturę powyżej 90 stopni dopiero w tedy po ponownym wyłączeniu i włączeniu
wszystko wraca do normy i mogę się cieszyć jazdą. Po przeczytaniu waszych
postów postanowiłem niektóre sugestie
sprawdzić, więc wczoraj wlałem specyfik do benzyny a tankuje 95 i
przejechałem się kilkanaście kilometrów na 2 i trzecim biegu rzadko wrzucając
czwórkę trzymałem obroty między trzy i pół a powyżej czterech tysięcy i dziś
miła niespodzianka silnik pracuje i przechodzi płynnie przez zakres tych
temperatur, przy których wcześniej warował i lampka się nie zapaliła, więc dziś
a najdalej jutro wymienię olej, bo mam zalany 10w40 a zmienię na 5w 40 i po kilku
dniach się odezwę czy to pomogło.

 

P.S Cewki zostawcie w spokoju, bo to nie jest ich wina,
jeżeli możecie skasować błędy ja miałem padniętą cewkę i nie dało się wykasować
błędu dopiero po jej wymianie błąd wykasowałem

 

[Gość kc86]

Panowie ktoś poradził sobie z gaśnięciem silnika? Mam ten sam problem. Na niskoch obrotach gaśńie czy to na świałach jak się zatrzymam czy to na zakrętach jak wrzucam 2 , cofanie ruszanie, jak nie dodam duzo gazu to czasem gasnie. Ostatnio zauważyłem jak się zrobiło cieplej w weekend czyli tak koło 7 C to przestał gasnąć ale po 3 dniach znowu zaczoł. Wymieniłem siwece, przepustnice i silniczek krokowy wyczysciałem. Mechanik powiedział ze to może być cewka drugi elktormechanik ze to raczej nie cewka. We wtorek jade do 3 mechanika moze on coś pomoże. Dodam jeszcze ze we wrzesniu wymieniałem olej a w grudniu praktycznie miałem minimalny poziom oleju dolałem olej i(10w40) i po jakimś czasie własnie zaczął mi silnik gasnąć. Jak ktoś rozwiązał problem niech się odezwie.

 

[Gość juszko]

Witam.

 

Pisałem już wcześniej:

"Witam. Po kilku miesiącach śmigania na zatkanym EGR, już bez wypadania zapłonów, postanowiłem naprawić silnik. Zakupiłem nowy EGR i udałem się z nim do zaufanych mechaników. Wstawili EGRa, przeczyścili przepustnicę. Niestety błąd pojawił się po przejechaniu 2 km. Panowie stwierdzili, że jeśli to nie EGR to musi być sonda lambda. Wkręcili nową i znowu to samo. Może ktoś jest w stanie wyjaśnić tę zagadkę. Po zaślepieniu EGR wszystko działa, pojawia się tylko błąd ECN 17152 "zbyt uboga mieszanka przy pełnym obciążeniu" po przejechaniu kilkuset kilometrów. Samochód może troszkę więcej pali, ciężko zejść poniżej 7l w trasie, wcześniej było 6,5l."

 

To było w 2012 po pewnym czasie juz się nie dało jeździć, zupełny brak mocy na niskich obrotach - silnik budził się powyzej 3000 i dzwięk jakbym miał słoik pełen śrubek pod maską.

Zakupiłem uzywany twinport w dobrym stanie i wymieniłem sondę lambda jeździłem na pierwszej z przebiegiem 180000.

Silnik ożył i działa doskonale.

Stary twinport "się rozkręcił" od wibracji i cały był zawalony syfem, taką lepką sadzą.

Spalanie też się poprawiło.