Gaśnie raz na tydzień, przy hamowaniu

[Gość Sana45]

Witajcie!

Astra jest z automatem. I raz na ruski rok lubi zgasnąć przy hamowaniu lub podczas puszczenia nogi z gazu przy 50/60km/h (zarówno na LPG i na benzynie). Niestety żadnych błędów nie wywala, stad nie wiem co robić. Normalnie pali i jeździ bez zająknięcia. Jedyne co zauważyłem podejrzanego, to gdy puści się nogę z gazu - wskazówka obrotomierza czasem dziwnie spada np do 1000 po czym wskakują wyżej na np. 1500 (w automacie to niestety jest jakoś inaczej niż manualu - nie ma hamowania silnikiem)

Mam niewielki wyciek przez uszczelkę czujnika położenia wału korbowego - sam czujnik wskazuje dobrą oporność - tak że go na razie nie wymieniałem, aczkolwiek wtyczka była zalana olejem. Proszę o jakieś sugestie, może jakoś dokładniej przeczyścić przepustnicę? (czyściłem tylko od strony dolotu)

 

Generalnie Aśka ma mały przebieg i jest zadbana, prawie jak nowa. Świeżo wymienione świece, kable, czujnik temp., rozrząd.

Za wszelkie pomysły będę Wam wdzięczny. EGR miałem chwilę zaślepiony i nie było różnicy.

Edytowane 29 Czerwca 2016 przez Sana45

 

[rafalgrzegorz]

Może jazda z podłączonym komputerem diagnostycznym coś by pomogła - zapewne któryś czujnik źle działa ale mieści się w normie i dlatego nie generuje checka.

 

[Gość Sana45]

Jaki to program diagnostyczny musiałby być? Mam tylko interfejs na OpelTecha i adroidowe Torque itp.

 

Generalnie gaśnie baardzo rzadko, ale jednak jest to niebezpieczne i chciałbym to zrobić aby wszystko hulało jak trzeba.

Edytowane 6 Lipca 2016 przez Sana45

 

[adam1954]

Tech 2 lub OpCom

 

[Gość tokar2]

  W dniu 29.06.2016 o 06:33, 'Sana45' napisał:

dokładniej przeczyścić przepustnicę?

zwróć uwagę na małą dziurkę w przepustnicy, lubi się nagar w niej odkładać i daje takie efekty.

 

[Gość Sana45]

  W dniu 7.07.2016 o 06:44, tokar2 napisał:

zwróć uwagę na małą dziurkę w przepustnicy, lubi się nagar w niej odkładać i daje takie efekty.

 

No właśnie, próbowałem tą dziurkę przeczyścić ale igła nie przeszła i nawet cienki pojedynczy drucik z linki rowerowej też nie przeszedł. Czyżby zatkała się na amen?

 

[Gość tokar2]

  W dniu 7.07.2016 o 08:47, Sana45 napisał:

 

Czyżby zatkała się na amen?

Na to wygląda. 1,5mm2 drut miedziany powinien przejść swobodnie, jak nie to powalcz mechanicznie i naftą- musi puścić.

 

[adam1954]

Wyjmij przepustnicę i ją dobrze wymocz.

 

[Gość Sana45]

Dziurka faktycznie była całkiem zapchana - drut miedziany 1mm wchodził jak w twarde masło. Ciekaw jestem czy faktycznie to było TO! Co do czyszczenia przepustnicy, dosyć solidnie ją wyczyściłem jakiś czas temu od strony dolotu powietrza - syfu,mazi trochę było, tak że łopatka mogła mieć problemy przy niewielkich otwarciach. Czy faktycznie warto ja całą odkręcać?

 

[adam1954]

Jak już przetkałeś to po problemie.Następnym razem tylko przy czyszczeniu musisz o niej pamiętać.