Skocz do zawartości

Mały remont silnika Y22XE metodą "zrób to sam".


Gość kaaaaaaa.k

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kaaaaaaa.k

Panowie (i panie;),

Praca wre.

No może nie do końca wre, ale coś tam się dzieje. Nie ma pośpiechu ;)

 

Dla pewności chciałbym zasięgnąć opinii czy poprawnie odczytuję znaki nastawcze na kole napędowym na wale korbowym - niby nie ma żadnych innych znaków, ale wolę być pewny na 120 %:

 

post-24052-0-57710700-1479214316_thumb.jpg

 

(Na biało oznaczył ktoś w przeszłości.)

 

Czyli że teraz jest w ustawieniu (prawie) GMP, zgadza się?

Edytowane przez kaaaaaaa.k

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 37
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Gość kaaaaaaa.k

Chcąc nie chcąc musiałem zdjąć głowicę.

Więc przy okazji wrzucam kilka fotek z wiwisekcji.

Wprawne oko dostrzeże zapewne pierwsze oznaki osadzania się nagaru - nic czego nie dałoby się wyczyścić w przydomowym nieogrzewanym garażu ;)

 

post-24052-0-44491600-1479324459_thumb.jpg

post-24052-0-59571100-1479324477_thumb.jpg

post-24052-0-49416600-1479324491_thumb.jpg

 

Zobaczymy jak to się skończy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kaaaaaaa.k

Zawór wydechowy na 2 cylindrze jest i ma się dobrze, ale nie pytajcie mnie dlaczego został zdemontowany przed zdjęciem głowicy ;)

Ważne że docelowo wróci na swoje miejsce.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kaaaaaaa.k

Czas na wstępne podsumowanie.

 

Silnik poskładany do kupy, samochód działa i jeździ zarówno na benzynie jak i na gazie.

Wnętrzności po wyczyszczeniu prezentowały się następująco:

post-24052-0-62163600-1479664417_thumb.jpg

post-24052-0-91126700-1479664429_thumb.jpg

 

Cztery ze starych uszczelniaczy zaworowych były zupełnie luźne, ale obawiam się że nie to było główną przyczyną spalania oleju.

Na trzecim cylindrze, na tym na którym było niższe ciśnienie sprężania, wyraźnie wyczuwalna była pionowa rysa (w kierunku pracy tłoka).

W dodatku, gdy głowica była zdjęta, zalałem wszystkie cylindry naftą na noc, i niestety rano na wszystkich czterech cylindrach nafty już nie było ;) No ale trudno, potraktuję już ten silnik jako do zajeżdżenia, choć może przy tej okazji przeprowadzę swój własny test ceramizera ;p

 

Ogólnie rzecz ujmując okazało się, że taka praca jest jak najbardziej możliwa do wykonania nawet w kiepskich warunkach garażowych, i przy dość ograniczonym sprzęcie warsztatowym - zestaw nasadek zwykłych i torx (zewnętrznych i wewnętrznych), przydają się też różne dodatkowe przedłużki do grzechotek i zwykłe klucze płasko - oczkowe, przyrząd do rozpinania zaworów głowicy (ja kupiłem taki do rozpinania na aucie bez zdejmowania głowicy), no i klucz dynamometryczny.

 

Wszystkie czynności są dość dobrze opisane w "sam naprawiam.." a także w innych wątkach na tym i innych forach.

Jeśli miałbym dać jakąś pożyteczną wskazówkę od siebie, to uczulam jedynie na to aby przy rozpinaniu zaworów na aucie zawsze podnieść tłok pod danym zaworem do góry, bo w przeciwnym wypadku może się zdarzyć że zawór wpadnie to cylindra i trzeba będzie zdejmować głowicę... ;)

 

Auto, jak wspomniałem, działa, nawet powiedziałbym że silnik pracuje bardzo równo i kulturalnie.

Choć zaobserwowałem kilkukrotnie po odpaleniu, że jeśli nie rusza się auta tylko zostawi na jałowym biegu, to po dłuższym czasie zapala się kontrolka auta z kluczem.

Jeśli się odpali auto i od razu jedzie, to w czasie jazdy nic takiego się nie dzieje.

Niestety, w tej omedze nie da się chyba odczytać błędów robiąc zworkę z druta, więc jeszcze nie sprawdziłem co to za błąd (coś gdzieś słyszałem o metodzie gaz hamulec ale nie wiem do końca o co w tym chodzi?).

 

W każdym razie, na razie po remoncie przejechałem nieco ponad 100 km więc może wszystko musi się tam od nowa "ustawić", a w dodatku mam do naprawy wydech tuż za drugą sondą lambda - może to ma jakiś wpływ? Wydech jadę naprawić jutro, więc się okaże ;)

 

Jakby kogoś interesowały koszty, to na wszystko wydałem 711zł [rozrząd z pompą wody INA, uszczelki: pod głowicą, pokrywy zaworów, wałków rozrządu, uszczelniacze zaworowe, a także śruby głowicy - wszystko Reinz, olej GM 10w30, do tego wszystkie filtry].

 

Co tak na prawdę dał cały ten remoncik w kwestii spalania oleju to się okaże jak przejadę ponad 1000km.

W najgorszym wypadku mam wymieniony olej i rozrząd i filtry a to zawsze coś ;p

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na trzecim cylindrze, na tym na którym było niższe ciśnienie sprężania, wyraźnie wyczuwalna była pionowa rysa (w kierunku pracy tłoka). W dodatku, gdy głowica była zdjęta, zalałem wszystkie cylindry naftą na noc, i niestety rano na wszystkich czterech cylindrach nafty już nie było

 

Szkoda że podszedłeś do tego zbyt niecierpliwie.Jak miałeś już zwaloną głowicę to już było wyjąć przynajmniej ten tłok.Wtedy widzaiłbyś od czego powstała rysa.Może być że masz pęknięty pierścień.A nawet gdybyś zalał go jeszcze kilka razy naftą to mogło by pomóc w odpieczeniu pierścieni.Oby się nie okazało że to syzyfowa robota.

Pośpiech jest złym doradcą.

 

Gaz hamulec masz opisany na filmikach

Edytowane przez adam1954

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kaaaaaaa.k

Niestety, na rozbieranie dołu nie miałem już absolutnie ani warunków ani czasu, już jutro auto ma jeździć.

Naftą zalewałem kilka razy, choć na noc zostawiłem tylko raz, w międzyczasie kręciłem też wałem korbowym żeby i pierścienie miały szansę się trochę poruszać.

 

Zapomniałem w sumie napisać że chciałem to wszystko sam zrobić bo zawsze chciałem rozkręcić silnik, więc sam fakt nabytego doświadczenia i zaspokojenia ciekawości ma dla mnie sporą wartość ;)

 

Może w przyszłym roku jak będzie ciepło pomyślę o wyjmowaniu tłoków. Jeśli omega dojeździ :P

Edytowane przez kaaaaaaa.k

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

 

W dodatku, gdy głowica była zdjęta, zalałem wszystkie cylindry naftą na noc, i niestety rano na wszystkich czterech cylindrach nafty już nie było

 

Bez urazy , ale tylko idioci leją naftę..... omega ma normę spalania (zużycia ) 1 litr oleju na 1000 km.................

Leje sie olej silnikowy

 

 

 

W każdym razie, na razie po remoncie przejechałem nieco ponad 100 km więc może wszystko musi się tam od nowa "ustawić"

 

Nooooo , to prawie objechałeś kulę ziemską .

Akurat tyle ,żeby szyby sie ustawiły..... :boshe2::rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności