Corsa C 1.0 i zatarty silnik

[Gość Lukrrecja]

Hej wszystkim. Chciałabym prosić o poradę... W tamtym tygodniu w sobotę kupiłam Opla Corsę C 1.0. Po dwóch dniach jazdy w silniku zaczęło dziać się coś niedobrego. Charakterystyczne warkotanie i źle wchodzące biegi, a do tego paląca się kontrolka oleju ciągle. (olej był) Ja zielona jestem w temacie, ale wiedziałam dobrze, że to już chyba jakieś pierwsze ojawy zatarcia silnika. Auto na gwarancji, więc komis musiał je zabrać. Moje zdziwienie było wielkie, kiedy przyjechali po nie bez żadnej lawety, a o holowaniu nawet nie pomyśleli. Odjechali moją corsą, nie wspominają już o tym, że silnik chodził jak traktor Po paru dniach dostałam telefon z warsztatu, do którego oddali auto. Okazało się, że silnik całkowicie zatarty, do wymiany i że komis postara się znaleźć nowy silnik. Teraz się zastanawiam, czy to się opłaca? Czy nie byłoby lepiej jakoś się z nimi wykłócić i oddać im to auto/ zamienić na jakieś inne? Nie znam się na tym kompletnie i nawet nie wiem czy jest taka możliwość.. 2 tygodnie od zakupu wprawdzie jeszcze nie minęły. Boję się, że znajdą silnik wcale w nie najlepszym stanie i ciągle będzie się coś psuło...

 

[adam1954]

Moja rada to odbierz kasę bo kupia najtaniej jak można byle skompletować auto i po pół roku będziesz sie bujać.

Nie musisz się wykłócać.Sprzedali ci łupa a ty go nie chcesz i odbierasz kasę.

Edytowane 14 Listopada 2016 przez adam1954

 

[Gość Gawlak]

pytanie ile wpisane na umowie ??

jak mniej niz dalas

to powodzenia

bo tyle dostaniesz ile na umowie

 

[Gość hak64]

Rękojmia obejmuje okres 14 dniowy ilepiej z niej skorzystaj, Wcisnęli Ci auto z padającym silnikiem, albo zarżniętą pompą oleju i pewnie zrobią to ponownie tnąc koszty. I tu należy się ukłon Gawlakowi, bo jeśli faktycznie cena na umowie jest inna niż rzeczywista, to wypłacą tę z umowy.

 

[adam1954]

Ale lepsze to niż potem użeranie się z rzęchem.Cholera wie ile jeszcze jest w nim do roboty.

A według opisu Lukrrecji to jeszcze był problem z biegami więc może wyjść następne czyli skrzynia.

Edytowane 14 Listopada 2016 przez adam1954

 

[Gość Gawlak]

lepsze ??

a co jak dala 10 kola a na umowie sa np 4 ??

malo kogo stac na taka strate

moze ma kopie ogloszenia

wtedy mozna kombinowac

ale narazie to gdybanie

jesli juz auto ma zostac

to samemu poszukac silnika i obciazyc kosztami komis

 

[Gość Lukrrecja]

Dla sprostowania biegi zaczęły źle wchodzić dopiero po tym jak silnik zaczął wariować. A w umowie mam wpisane 4200, kupiłam za 5200 z gwarancją na rok. Więc byłabym z tego co piszecie stratna 1000zł A kopię ogłoszenia posiadam Oczywiście pisali o stanie bardzo dobrym, nieuszkodzonym i tak dalej..

Edytowane 14 Listopada 2016 przez Lukrrecja

 

[adam1954]

a co jak dala 10 kola a na umowie sa np 4 ??

 

 

Moja zaczarowana kula mówiła o podobnych kwotach jakie podała Lukrrecja

Edytowane 14 Listopada 2016 przez adam1954

 

[Gość Defix]

Oczywiście pisali o stanie bardzo dobrym, nieuszkodzonym i tak dalej..

 

Jakby pisali prawdę to by nie mieli tylu klientów Żądaj zwrotu pieniędzy, nie wiadomo jak to naprawią, a będą robić to po kosztach i znając życie będzie problem z tym autem.

 

[Gość Mario_80]

Lukrrecjo, po zakonczeniu sprawy napisz co to za komis i wlasciciel, by dac przestroge dla potecjalnych klientow. Chyba, ze to jest przypadek losowy, nie zalezny od komisu.