czy warto y17dt

[Gość adi80]

Witam wszystkich

Mam możliwości zakupu Astry g 1.7 Isuzu czy warto zawracać sobie głowę tym autem czy lepiej odpuścić bo opinie są różne?

 

[adam1954]

Nie wiem jak inni ci doradzą ale Astry G w dieslu jaki by nie był to beczka bez dna.

Chyba że trafisz na auto bardzo zadbane które było ciągle doinwestowywane.

A przeważnie jest tak że diesla się wykorzystuje do granic bo to ma jeździć jak najmniejszym kosztem.

Gdy usterki się zaczynają nawarstwiać to auto jedzie do Żyda.

Trafisz wtedy na takiego oszczędnego łupa i będziesz ładował kasę likwidując po kolei usterki.

I po podliczeniu w miesiąc -dwa możesz wydać 3000 zł

 

[Gość adi80]

Dzięki Adam za odpowiedź

Samochód o którym piszę od 10 lat u jednego właściciela (notabene znajomego). Dba o auto i nie miał większych z nim problemów (oprócz nieszczęsnej hybrydy którą nie dawno wymieniał), przebieg 275 tys. Zastanawiam się nad Dieslem ponieważ do tej pory jeździłem VB z silnikiem Z16XE i gazem V gen i mam dosyć. Dwa razy wymieniałem ECU, pękł pasek rozrządu (od wymiany poprzedniego ok 40 tys km)to jeszcze nie dawno zapchał się katalizator i musiałem go wybebeszyć. Szykują mi się w nie długim czasie następne wydatki ( wymiana w/w katalizatora z kolektorem, opony ,legalizacja butli oraz znowu zaczyna odzywać się ECU), więc zastanawiam się czy nie skorzystać z okazji i kupić tą astrę.

 

[Gość mk5]

Na temat isuzu ksiązkę mozna by napisać. Ogolnie udany silnik nie choc nie pozbawiony wad. Na szybko:

Wady: oringi obsady wtryskiwaczy, pada UPG, chłodniczka oleju, alternator hitachi, no i sterowniki(ale tu juz zrobiony)

Dla mnie osobiscie zbyt głosna praca.

Plusy:brak dwumasu, zwykła turbina, elastyczny, małe spalanie, łatwy rozruch w zimie.

Edytowane 10 Czerwca 2017 przez mk5

 

[adam1954]

 

 

więc zastanawiam się czy nie skorzystać z okazji i kupić tą astrę.

 

Jeżeli faktycznie zadbana to bierz.

Ale pierwsze pytaj się o te rzeczy które Marek opisał jako wada.

Choć altek nie uważałbym jako wada bo np w X17DTL pompa Vacum kosztuje w serwisie 1800 zł.

Tutaj masz altka z Vacum i taki regenerowany kosztuje połowe tego

 

[Gość mk5]

Adam nie chodzi o sam koszt naprawy altka, ale te że altki sa tez problematyczne w naprawie. Podobnie jest z sterownikami.

Wystarczy wpisać alternator 1.7 dti/cdti, ludzie maja problemy po naprawie, wbrew pozorom nie zawsze kończy sie sukcesem.

 

W moim przypadku żona tak się wściekła, że awarie alternatora była jednym z powodów sprzedania auta.

Edytowane 11 Czerwca 2017 przez mk5

 

[adam1954]

 

 

Adam nie chodzi o sam koszt naprawy altka, ale te że altki sa tez problematyczne w naprawie

 

Tak wiem,ale jak by nie patrzył altka da się zregenerować a Vacum szukałem aby koledze naprawić i żadnej firmy nie znalazłem.

W ASO zaśpiewali 1800 za nową

A auto warte 3000.

Dla tego pisałem aby uważał z zakupem bo się może zrobić beczka bez dna.

 

[Gość adi80]

Dzięki za sugestie. Z tego co opisujecie największy problem jest z alternatorem (prawdopodobnie ma no związek z pompą podciśnieniową). Ciekawe czy występują jakieś wersje wzmocnione pozbawione wady muszę poczytać w necie. Jeśli naprawa to tylko fachowy warsztat który z tego żyje, lepiej dołożyć i pojeździć z dwa lata. Muszę zrobić przysłowiowy rachunek sumienia biorąc pod uwagę wszystkie plusy i minusy i skonfrontować z innym silnikiem. Napiszę w przyszłym tygodniu o rezultatach odnośnie zakupu samochodu, jeśli się zdecyduję na pewno jeszcze nie raz powalczymy z tematami. Pozdrawiam.

 

[wesol]

najbardziej udana jednostka silnika nie tylko w astrze G. Pozniejsze w AH bazujace na tym silniku tez jedne z lepszych. Owszem altek to zmora. Ale da sie go zrobic by byl juz nie bruzdzacy.

 

[Gość mk5]

Altek to upierdliwy problem, gorszy drozszy to oringi obsady wtryskiwaczy-dlatego warto dokładnie ogladac zbiorniczek płynu chłodzacego.

Ogólnie jeżeli zadbany to warto, w porównaniu do dzisiejszych diesli....

Edytowane 11 Czerwca 2017 przez mk5