Problem z podgrzewaniem świec - dziwny czujnik - Y20DTH

[Gość mati55]

Witam,

 

Tydzień temu przyjrzałem się swojej astrze i wymontowałem moduł świateł dziennych po starym właścicielu oraz jakiś czujnik, który był na krótko przylutowany do instalacji i włożony pod czarną pokrywą wraz z instalacją elektryczną w okolicy pokrywy kolektora ssącego.

 

Załączam zdjęcia, które przedstawiają owy czujnik i miejsce gdzie był podłączony i schowany.

 

Tego samego dnia zabrałem się za czyszczenie silnika z uwagi na fakt widocznego wycieku od spodu i ciężkiego do zlokalizowania. Od góry myłem silnik karcherem w zasadzie tylko w okolicach kolektora ssącego i delikatnie niżej. Elektryki wydawałoby się, że nie zalewalem.

 

Problem zauważyłem gdy kontrolka od podgrzewania świec wyraźnie dużo szybciej gaśnie przy odpalaniu samochodu. Wcześniej paliła się jakieś 3 sekundy, teraz wystarczy 1 sekunda i albo wcale się nie zapala. Pod komputerem wyszedł błąd P1635, który został odczytany jako 'nie występuje'.

 

Dziwny zbieg okoliczności bo nie rozumiem co tu może być problemem, z jednej strony obstawiam sterownik podgrzewania świec, z drugiej zastanawiający jest ten czujnik czy coś podłączone na krótko w instalację?

Edytowane 15 Października 2017 przez mati55

 

[Gość mati55]

Up...

 

jak sprawdzić czy podgrzewanie swiec faktycznie działa?

Ktorą opcją w OPCOMIE? Jakie wartosci powinno wyswietlac ? Aktywny/nieaktywny?

 

[Gość Kacper]

Opcom do tego niepotrzebny, chociaż powinien wyświetlić błąd świec.

Jak sprawdzić świece http://forum.opel24.com/topic/3746-jak-sprawdzic-swiece-zarowe/

 

[Gość mati55]

Wyszedł mi wcześniej p1635, ale już był zapisany jako nie występujący.

 

Czy jakimś innym sposobem sprawdzę to podgrzewanie niż te, które są w podanym przez Ciebie linku?

 

Nie mam w tej chwili żadnego dostępu do warsztatu, kluczy i wgl. Przez najbliższy czas się to nie zmieni..

 

Wywołam podgrzewanie jakoś w opcomie?

Jakie wartości powinny być?

Myślisz, że łączyć fakty odciętego czujnika z obecnym problemem z podgrzewaniem?

Dodatkowo wykluczam kwestie uszkodzenia samych świec, do momentu umycia silnika wszystko sprawnie działało, problem pojawił się po myciu i odcięciu przedstawionego czujnika oraz przekaźnika świateł dziennych. Bardziej obstawiam awarie przekaźnika podgrzewania świec.

 

Gdzie on się znajduje?

Z prawej strony akumulatora pod zaworami podciśnienia?

 

[adam1954]

W jakie przewody ten czujnik był w pięty.

Może ktoś go wpiął jako oszukiwacz przekaźnika świec żarowych.

Różne cuda ludzie robią.

 

 

Nie mam w tej chwili żadnego dostępu do warsztatu, kluczy i wgl. Przez najbliższy czas się to nie zmieni..

 

No to zostaje zawołać uzdrowiciela który leczy rękami.

Jest też opcja podjechania do mechanika.

Jest też opcja pojechania do sklepu i kupienia kilku kluczy.

 

[Gość mati55]

W jakie przewody ten czujnik był w pięty.

Może ktoś go wpiął jako oszukiwacz przekaźnika świec żarowych.

Różne cuda ludzie robią.

 

Wlutowany był w te dw przewody - brązowy i czerwono-niebieski

 

 

[adam1954]

Zostaje poszukać gdzie one idą

 

[Gość BENY72]

Standardowy ,,szczur"wpięty w instalację czujnika temperatury po to,żeby motor palił jak pompa kaput lub motor ma dość.Powoduje grzanie pełnym cyklem i zmianę kąta wtrysku.

 

[Gość mati55]

Standardowy ,,szczur"wpięty w instalację czujnika temperatury po to,żeby motor palił jak pompa kaput lub motor ma dość.Powoduje grzanie pełnym cyklem i zmianę kąta wtrysku.

Czyli wychodzi na to, że w obecnej sytuacji trzeba by go wczepić tak jak był albo lepiej wykonać kompleksowy przegląd i naprawy?

 

Dotąd żadnych odpukać problemów z autem nie miałem, ponad 25 tysięcy kilometrów ze mną śmiga bez poważnej awarii.

 

Nie pamiętam, którym kabelkiem był on podłączony do którego przewodu z auta..jakiś pomysł... i druga kwestia co tam robił wpięty przekaźnik od świateł....

 

[adam1954]

Pewnie włączał i wyłączał oszukiwacza