Dioda na kierownicy? Corsa C

[Gość Ascoran]

Dzień dobry!

 

Ostatnio zaczęła mi się świecić czerwona dioda na kierownicy (załącznik), ktoś wie co może ona oznaczać?

 

Corsa C 1,2

rok 2002

 

Edit:

nie mogę dodać załacznika wiec zdjęcie tutaj: https://scr.hu/8LXD1k

Edytowane 15 Kwietnia 2018 przez adam1954

 

[ArKos]

To zegary z Astry G/Zafiry A a nie Corsy C.

 

[Gość Ascoran]

W każdym razie chodzi dokładnie o tą diodę w Corsie C

Zdjęcie znalezione w internecie bo nie miałem jak zrobić zdjęcia i nie zwróciłem uwagi.

Ta kontrolna znajduje się dokładnie w tym samym miejscu co w Corsie C.

 

Co ona może oznaczać?

Szukałem w katalogach i nie znalazłem.

Tutaj moje zdjęcie: https://scr.hu/P9oWPm

sorki za problem.

 

[rafalgrzegorz]

To pewnie dioda od alarmu.

 

[Gość Ascoran]

Też tak myślałem, już włączałem i wyłączałem alarm miliony razy i cały czas się świeci (nawet podczas jazdy) - a wcześniej na pewno się nie świeciła

 

[rafalgrzegorz]

To masz jakiś problem z alarmem, powinna migać w czasie czuwania i się wyłączyć gdy samochód jedzie.

Ja tu więcej nic nie poradzę bo to może być indywidualny system.

 

[Gość Ascoran]

Dzięki wielkie chłopaki za pomoc, czyli będę musiał się przejechać do elektronika.

 

[ja37]

A może telefon do poprzednika?

Trza było pytać o wszystko przy kupnie auta.

Szczególnie o takie nieoryginalne rzeczy.

 

[Gość Ascoran]

A może telefon do poprzednika?

Trza było pytać o wszystko przy kupnie auta.

Szczególnie o takie nieoryginalne rzeczy.

Nie żebym się bronił ale auto było kupione 2 lata temu od Pani która jedyne co o nim wiedziała to jak przekręcić kluczyk i wrzucić bieg, zresztą sprzedawała go za grosze w dobrym stanie, jedyne co w nim robiłem to rozrząd więc był to dobry zakup.

Serio jest to nieoryginalne? Wygląda tak jakby tak miało być. Zwróciłem na to uwagę dopiero jak zaczęło świecić - wcześniej nawet nie wiedziałem że to światełko

Przejadę się do elektryka i wszystko będzie wiadome.

 

[ja37]

Powiem, że pierwsze widzę to miejsce mocowania diody.

 

A tak nawiasem - zmieniałeś fotkę, co wstawiałeś?

Bo jak wcześniej zaglądałem, to było coś innego, rozmyte, pixelowate i nie wiedziałem o co c'mon.

 

Wyglądało, jak wyłącznik awaryjnych w fordzie.