Skocz do zawartości

Brak oleju, nie wiem co mogę dolać


Gość tybet2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, następujący problem: Opel Corsa B, mechanik wymieniał łańcuch rozrządu i wyeliminował problem cieknącego płynu chłodzącego. Tyle teorii. W praktyce samochód ma za mało oleju. Przejechał kilkadziesiąt kilometrów, po czym kontrolka zaczęła się zapalać i po sekundzie gasnąć. Jutro jest potrzeba, żeby samochód przejechał parę razy dystans 2km. Jakie są opcje (samochód nie należy do mnie, ja tylko piszę posta)? Nie mam pojęcia jaki olej był tam wlewany, żeby dolać taki sam. Z reklamacją trzeba czekać do poniedziałku. Czy silnik może ulec uszkodzeniu czy tyle wytrzyma? Czy mam spuszczać cały olej i coś konkretnego kupić, żeby wlać? Nie mam pojęcia jak to ugryźć, żeby nic nie zepsuć. Z góry dziękuję za pomoc.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj może jest jakaś karteczka z  wymiany oleju w komorze silnika co było nalane.

Ale żeby być spokojnym to bym nalał półsyntetycznego oleju 10w40, do poniedziałku nic się nie powinno stać a wtedy może się dowiesz co było zalane.

Lepiej na niskim stanie oleju nie jeździć.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało prawdopodobne aby trafił na taki sam olej więc tak czy inaczej całkowita wymiana. Auto zostawić do poniedziałku albo jak są dostępne to filtr i olej w całości do wymiany. Inna sprawa że to koszt min 100,00 więc nie lepiej taksówką te 2 km pojechać?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mojo333 nie ma co demonizować.

2 km można i rowerem przejechać.

Ale jak Rafał napisał dolać jakiegoś 10W40 i nie ma co się przesadnie przejmować.

Przeciez to CB.

Nie wierzę że do tak starego auta było lane 5W40.

Nie wierzę też że ktoś lał do niego Motula czy coś lepszego.

Więc po prostu dolać oleju jaki jest pod ręką z wyżej wymienionych i nic się nie stanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Mojo - może w nowych wysilonych silnikach byłby problem ale w CB myślę że nic złego się nie stanie.

Olej identyczny nie musi być tylko żeby był.

Kolega Tybet nie pisze jaki motor pod maską więc myślę że jeżeli uzupełni olejem półsyntetycznym to do poniedziałku nic się nie stanie , a na warsztacie może wymienić olej na taki jaki zechce.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taksówek u nas na wsi nie ma, moja mama miała samochodem gdzieś pojechać. Silnik 1.2. Wiem tylko, że wlewali jakiś super tani olej, nie mam pojęcia jaki (w garażu znalazłem resztki 10w40). Dziękuję za informacje, bardzo mi pomogliście :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.10.2018 o 18:35, rafalgrzegorz napisał:

Kolega Tybet nie pisze jaki motor pod maską więc myślę że jeżeli uzupełni olejem półsyntetycznym to do poniedziałku nic się nie stanie , a na warsztacie może wymienić olej na taki jaki zechce.

 

Właśnie o to mi chodziło że jak doleje co ma to go czeka ponowna wymiana oleju i filtra. Ja osobiście jestem przeciw mieszaniu różnych marek o rodzajach nie wspomnę. Każdy producent ma jakieś swoje "tajemne" dodatki i nie wiadomo czy się gryzą ze sobą czy też nie bo nikt badań nie prowadzi.

Osobiście jak zalewam auto po 1-szej wymianie to na jednym oleju jeżdżę do końca użytkowania danego auta.

 

Edit

10w40 tani - to jak wlali jakiś minerał to już w ogóle nie ma co pół czy full syntetyka dolewać, z drugiej strony mądry mjechanik mówi jakiolej wlał.

Edytowane przez mojo333

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ty siedzisz w nowych autach.

A popatrz na profil.

To jest staruszek .

One nie boją się zmian oleju.

A wręcz przeciwnie .

Czasem potrzebują ,,gestszego ,, aby je uszczelnił.

A gryzienie się oleju jest mało prawdopodobne.

Widziałem różne cuda robione przez właścicieli aut że śmiem twierdzić że w tych czasach to prawie nie możliwe.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, adam1954 napisał:

Widziałem różne cuda robione przez właścicieli aut że śmiem twierdzić że w tych czasach to prawie nie możliwe.

 

 

No tak i zawsze można powiedzieć "się sypnął bo stary już był" bez wnikania w szczegóły,  a "mógł chłop jeszcze pojeździć" :-D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie .

Wyobraź sobie że ostatnio znajomy zamiast oleju silnikowego wlał przekładniowy do X16szr i jeźdźił tak może ze 3 miesiące.

I nic mu się nie stało.

Kazałem mu natychmiast to wymienić ale silnik dalej pracuje.

Mierzyłem mu ciśnienie oleju i kompresję i nadal jest prawidłowe.

Tak że nie demonizujmy zbytnio.

Tym bardziej że tutaj chodziło o dolanie na kilka dni .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności